Strona 11 z 15 PierwszyPierwszy ... 9 10 11 12 13 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 101 do 110 z 143

Wątek: Jedzenie to moje uzależnienie;-)

  1. #101
    Dextra jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    12-04-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    A już myślałam, że jestem...odzależniona już, od słodyczy. Byłam w błędzie . Zaatakowałam szafeczkę (a w niej jest mnóstwo słodyczy, bo imprezy za imprezami, więc miast z niej ubywać, ciągle wzrasta liczba tych łakoci W sobotę-rocznica ślubu mych rodziców ..więc i torcik będzie...ale mniejsza jednak o to. To, że na imprach nie ograniczam się zbytnio, to jestem jeszcze w stanie zrozumieć i zaakceptować. Ale..gdy w zwykły, szary dzień, najzwyklejszy z możliwych, ja atakuję szafeczkę..i jem, jem, byle szybciej..(bez delektowania się, ale tak, byle więcej i w jak najkrótszym czasie) no to tego to nie. Nie jestem w stanie zrozumieć! Ja jadłam i jadłam ,a im więcej jadłam tych łakoci, tym więcej ich chciałam . Czy osoba uzależniona od słodyczy, jest jak alkoholik? Nawet jeśli nie je ich od dłuższego czasu, gdy spróbuje kosteczkę czekolady (bo tak właśnie było ze mną. Zaczęło się od niewinnej kostki czekolady) musi wpaść w jedzeniowy ciąg? A więc..pozostanie mi pilnowanie się do końca mych dni. Bo nie ma co! Chcę być "niejedzącą łakoci, uzależnioną!"

  2. #102
    Dextra jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    12-04-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Dziś kolejna impra .Rocznica ślubu mych rodziców . Jak będzie? Będzieee..duuuuuuuuuuużo jedzenia . A ja, nie zamierzam zbytnio się ograniczać! W końcu 25 rocznica ślubu zdarza się raz tylko . Najwyżej przez nastepny tydzień będę głodować

  3. #103
    Dextra jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    12-04-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Porażka za porażką. W sobotę imieniny wujka-też będzie megaobżarstwo .Ja wiedziałam, że czerwiec będzie trudny. Nie przypuszczałam, że aż tak... . Ale nie szkodzi, nie szkodzi..W końcu przede mną całe życie . Nie rywalizuję przecież z nikim o to, kto schudnie szybciej . Najwyżej dłużej sobie poczekam..ale i to czegoś mnie nauczy..Może bardziej utrwali me DOBRE nawyki żywieniowe .

  4. #104
    hypnotic jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-03-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Porażka za porażką. W sobotę imieniny wujka-też będzie megaobżarstwo .Ja wiedziałam, że czerwiec będzie trudny. Nie przypuszczałam, że aż tak... . Ale nie szkodzi, nie szkodzi..W końcu przede mną całe życie . Nie rywalizuję przecież z nikim o to, kto schudnie szybciej . Najwyżej dłużej sobie poczekam..ale i to czegoś mnie nauczy..Może bardziej utrwali me DOBRE nawyki żywieniowe .
    lepiej chudnąć powoli, ale trwale..
    Zmienic sowje nawyki zywieniowe, jednoczesnie czsami pozwalając sobie na chwile słabosci..;]

    Bardzo milo tu u Ciebie..;)
    zpraszam rówiez do mnie
    adres pod kreska

  5. #105
    Dextra jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    12-04-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Dzisiejszej nocy nie zmrużyłam oka. Najpierw przerzucałam się z boku na bok, a potem zaczęłam pisać sobie SMS-y ze znajomą, która, jak się okazało, też spać nie mogła . Potem chyba zasnęła, bo ucichła..ja zaś wzięłam się za czytanie. I czytałam tak do 4:00 nad ranem. Myślałam, że już zasnę, odłożyłam więc książkę i starałam się to uczynić, bez rezultatów jednak..Dzisiejszego ranka jestem rozdrażniona, nie mam ochoty na nic i obawiam się, że nie mam nawet siły na pilnowanie siebie..Dlatego wątpię, by dziś udało mi się utrzymać dietę (bo wagi nie utrzymuję już od dawna, hihi. Leci mi i leci..rzekłabym nawet, że fruunie niebezpiecznie w górę).

  6. #106
    Dextra jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    12-04-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Dziś za to nadrobiłam wszelkie snowe zaległości .
    Zajadam się teraz truskawkami. To owoce, wiem, ale są tak krótko..
    Dlatego chcę się tak nimi najeść, by mi one bokami zaczęły wychodzić (do następnego czerwca ).
    Jem je same i zmiksowane z kefirem lub maślanką (a najczęściej mieszkam truskawki i z kefirem i z maślanką -mhmm!Niebo w gębie!). Nie wiem, czy to przez te truskawki (one zawierają przecież cukry, choć podobno jakieś inne )ale przestałam teraz chudnąć. Nie przejmuję się tym zbytnio, bo truskawki w końcu zawierają wiele substancji odżywczych, mikroelementów..no jednym słowem-są zdrowe Dlatego nie wyrzucam sobie tego, że codzinnie jadam ich po około..2 kg

  7. #107
    Dextra jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    12-04-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Alem się dziś objadła A wszystko po to, by...zrobić przyjemność moim dziadkom. Zapowiedzieli już wcześniej, że dziś zrobią pewne danie..danie składajace się z cebuli, jajek, oleju..tak, tak wszystko byłoby w porządku, gdyby składało się tylko z tego! Ale danie to, miało w sobie jeszcze ziemniaki i mąkę A były to..placki ziemniaczane No więc dziadkowie zapowiedzieli, że mamy być głodni! Ja byłam, ale..rzuciłam się tam na te placi tak, jakbym z rok nie jadła! Skończyło się to tym, że "umierałam". Brzuch bolał mnie tak niemiłosiernie, że powiedziałam sobie-dość I tak wiem, że to były słowa rzucane na wiatr, bo jutro na przykład, idę na rodzinną imprę ...Upadki są potrzebne...Choćby po to, by zrozumieć, że człowiek jest słaby..Zrozumiałam, że ja jestem bardzo słaba..

  8. #108
    Dextra jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    12-04-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Dziś kolejna imprezka Już się boję. Cała drżę Ale co mi tam, wyrzutów nie zamierzam sobie robić

  9. #109
    Dextra jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    12-04-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Nie było nawet tak źle! Nie objadłam się aż tak znowu, by potem cierpieć katusze z tego powodu (fizyczne, bo z psychicznymi..zawsze jakoś tak gorzej..). Dziś zajadania się truskawkami ciąg dalszy. Czy mi się one znudziły? NIE, NIE..stanowcze NIE ! Choć chyba czas juz najwyższy Poczekam..aż się skończą ..bo pewnie nie znudzą mi się one prędzej. Ciekawam, jak długo jeszcze będą. Ciekawi mnie też jeszcze jedna kwestia..Czy zastój na mej wadze spowodowany jest tym, że jadam ich aż tyle Wiem, że jadam ich dużo i sama się sobie dziwię, bo nigdy wcześniej nie jadłam ich aż tyle, no ale..żeby po truskawkach ? Choć coś w tym jest..Nie idzie o same truskawki, co to to nie ! Ale po truskawkach, zawsze mam taką nieodpartą pokusę na jedzonko ii..nie potrafię się jej oprzeć Więc to nie truskawek wina, że mam zastój ! A jeśli truskawek, to ich wina jest nieumyślna i tylko pośrednia Truskaweczki są jeno podżegaczem, ale głównym sprawcą jestem..ja Nie staję już nawet na wagę, by nie przerazić się zbytnio. Ważyłam już 55 kg, ale i bez stawania na wadze, coś tak czuję, że waga wskazuje teraz znacznie więcej. Nie dziwię się. Czerwiec był trudny, bo co rusz jakaś imprezeczka mi wypadała Lipiec jest już znacznie spokojniejszy, jeśli idzie o te kwestyje. Może znowu waga zacznie spadać? Muszę się zastanowić nad jakimś zestawem ćwiczeń. Nigdy nie lubiłam ćwiczeń fizycznych Na wu-efie zawsze tak jakoś się obijałam ...no i teraz są skutki. Chciałabym zacząć ćwiczyć, ale..nie umiem ! Nie wiem co, nie wiem jak ! Zadyszkę mam już po pierwszych 5 ..sekundach jakichkolwiek ćwiczeń (najprostrzych, rzecz jasna, typu jakieś skłony czy coś). Trza będzie w końcu przestać się lenić.


    Na wagę wskoczę sobie...hmm...hmm..sama nie wiem (boję się ) ..we wtorek. Z samego rana, oczywiście, by waga była jak najbardziej prawidłowa...i znowu zrobię sobie taki fajny wykresik tylko że wskazujący już nieco wyższą wagę, niż ostatnio ale co mi tam. Trzeba spojrzeć prawdzie w oczy !

  10. #110
    Dextra jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    12-04-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Powoli sobie..tyję..

    Powoli i systematycznie..(w przeciwieństwie do mojego jedzenia, haha). Zdecydowałam zarzucić Atkinsa..i jeeem, jeeem nieograniczone ilości jedzenia!Nie, nie jedzenia! Nie jest tak, że rzuciłam się na żarcie. Nie, co to to nie! Rzuciłam się na ..owoce. A właściwie to głównie na truskawki.Jem ich po co najmniej 1,5 kg dziennie. Do tego jeszcze często inne owoce-grapefruity. jabłka. Efekt-4 kg więcej ..Co ja takiego robię źle? Nie jadam po 18:00, nie jadam słodyczy, białej mąki..właściwie to niczego nie jem..za wyjątkiem tych owoców! No ale dowitaminizuję się przynajmniej przed kolejną dietką .

Strona 11 z 15 PierwszyPierwszy ... 9 10 11 12 13 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •