Strona 12 z 15 PierwszyPierwszy ... 2 10 11 12 13 14 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 111 do 120 z 143

Wątek: Jedzenie to moje uzależnienie;-)

  1. #111
    Dextra jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    12-04-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Już nie jestem wegetarianką Przemyślałam to i zdecydowałam, że zarzucam niejedzenie mięsa, choć może kiedyś jeszcze do tego powrócę. Teraz jednak widzę, że za bardzo tyje się na diecie bezmięsnej. By nie przytyć, trzeba bardzo się pilnować. Kiedy je się mięso, dieta jest wręcz przyjemnością, bo ma się znacznie szerszy wybór potraw, a to mobilizuje. Zauważyłam, że mój organizm ... nie toleruje diety wegetariańskiej. Jednym ona służy, drugim nie..Choć ja nie podjęłam decyzji bycia wegetiarianką ze względów odchudzających czy zdrowotnych. Teraz jednak dogłębnie dotarło do mnie, że będąc na takiej diecie, przytyłam znacznie, a byłam na niej tylko półtora roku Od dziś jestem na pełnym Atkinsie, bez wydziwiania.(Czyli od dzisiejszego dnia, jestem mięsożerna..)

  2. #112
    Dextra jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    12-04-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    W niewielkiej gazecie, niewielkiego miasta, przeczytałam niewielki artykuł. Artykuł liczący sobie zaledwie parę zdań. Tylko parę, a jednak uświadomił mi parę rzeczy. Dopiero dzięki temu niewielkiemu artykułowi zrozumiałam wielką rzecz-ludzie różnią się od siebie Ja zawsze do wszystkiego dochodziłam niezbyt szybko, ale.."lepiej późno niż wcale". Zrozumiałam, że dieta która dla mnie jest rewelacyjna, u innych powodować może..tycie I vice versa-ta, która innym pomogła, niewiele pomoże mnie. Tak w skrócie, dowiedziałam się, że metabolizm ludzi dzieli się na trzy rodzaje. Jedni, by schudnąć, potrzebują dużo węglowodanów-mało tłuszczy, drudzy odwrotnie, a trzecia grupa, to grupa mieszana. Ja jestem niestety w tej, w której nie chciałabym być...Gdybym tylko była w tej drugiej moje życie byłoby znacznie prostrze. Jestem jednak w tej grupie w której jestem i nie pozostaje mi nic innego jak tylko zaakceptowanie tego i..dostosowanie swego jadłospisu do potrzeb mojego organizmu

    Tak więc ja jestem typem białkowym. Typ białkowy ( z tego co wyczytałam) charakteryzuje się między innymi tym, że...

    jego poziom cukru jest niski (a ja zawsze cieszyłam się z tego, że mam cukier poniżej normy Myślałam (tak na chłopski rozum), że dzięki temu bezkarnie mogę jeść słodycze Myliłam się...)
    już po przebudzeniu jest..głooodny (ja nawet kiedy wyjeżdzam gdzieś z samiusieńkiego rana, zaraz po pobudce MUSZĘ coś zjeść, bo najzwyczajniej w świecie jestem głodna. Niedawno wyjeżdzałam o 3:00 nad ranem. Wstałam o 2:00 i o tej własnie godzinie, musiałam skonsumować śniadanie )
    nie poprzestaje na jednej kostce czekolady(ja wolę wcale nie jeść słodkich rzeczy, niż spróbować mały kawałeczek, bo wtedy moje myśli, skupione są tylko wokół jednego-wookół słodyczy Myślę tylko o nich, marzę tylko o nich, tylko ich pragnę).

    To tak pokrótce...No więc ja jestem typem białkowym ..(na moją zgubę!). Oznacza to ni mniej ni więcej jak to właśnie, że węglowodany powinnam ograniczyć do minimum. Za to tłuszczy jeść mogę bez ograniczeń, w przeciwieństwie do ludzi o typie węglowodanowym. Ci zaś, mogą jeść znacznie większe ilości węglowodanów, ale za to muszą ograniczyć tłuszcze. Ja już teraz rozumiem, dlaczego przytyłam w ciągu miesiąca 4 kg ( ) jedząc niemalże same truskawki..Ja nawet owoce muszę ograniczać ( w przeciwieństwie do osób, o typie węglowodanowym). Za to bez ograniczeń jeść mogę śmietanę (nawet kremówkę , ale bez cukru, hihi) i mięsa wszelkiej maści (łącznie z tymi najtłustrzymi kawałkami). No ale...ale...jaa..wegetarianką..byłam Do wczoraj..Po przeczytaniu tego niewielkiego artykuliku zdecydowałam się zarzucić wegetarianizm, na którym przytyłam. Choć nie ukrywam, że wolałabym być wegetarianką nadal..Tylko że wegetarianizm mi nie służy. Idealny byłby za to dla ludzi z metabolizmem o typie węglowodanowym. Dlatego ja maaaarzę mieć metabolizm o typie węglowodanowym, który jak ulał do mnie pasuje Czy ktoś wie jak zmienić sobie typ metabolizmu?

  3. #113
    aaggii jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    06-02-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    czesc

    bardzo zaciekawilo mnie to co napisalas o tym artykule > mozesz mi powiedziec w jakiej gazecie on byl i jak rozpoznalas , tzn, na jakiej podstawie wiesz ze jestes typem bialkowym ? z gory dziekuje bardzo za odpowiedz

    pozdrawiam

    aaggii

  4. #114
    Dextra jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    12-04-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Przynależność do konkretnej grupy można sprawdzić, odpowiadając sobie na parę prostych pytań (choć podobno, by mieć 100 % pewności, należy wykonać jeszcze parę badań, ja zaś i bez nich już wiem do jakiej grupy należę).

    Oto zestaw w wersji mini:

    1.Śniadanie :
    A. Mogę nic nie jeść lub coś lekkiego jak na przykład owoce, tost czy jogurt.
    B. Jajka, tost, owoce .
    C. Coś bardziej solidnego jak jajka na bekonie, wędliny itp.

    2. Kawa :
    A. Czuję się doskonale po kawie .
    B. Kawa nie ma większego wpływu na mnie.
    C. Po kawie robię się nerwowy.

    3. Apetyt w czasie śniadania :
    A. Słaby lub brak apetytu.
    B. Normalny.
    C. Silny.

    4. Jak byś się czuł po obiedzie złożonym z owocowej sałaty z odrobina białego sera czy jogurtu:
    A. Taki posiłek zadowoli mnie, nie będę głodny do kolacji.
    B. Zadowoli mnie, ale zapewne będę musiał cos przekąsić przed kolacją
    C. Wyraznie złe samopoczucie, rozdrażnienie konieczność przegryzienia czegoś solidnego przed kolacją.

    5. Kilkugodzinny post :
    A. Cztery godziny lub więcej bez posiłku znoszę bez większego problemu.
    B. Znoszę bez problemu, choć mam ochotę coś przekąsić.
    C. Żle znoszę dłuższe, przerwy między posiłkami.

    6. Czerwone mięso:
    A. Osłabia mnie.
    B. Nie ma większego wpływu na mnie.
    C. Bardzo je lubię, poprawia moje samopoczucie.

    7. Ziemniaki
    A. Nie lubię.
    B. Mogą być lub nie.
    C. Naprawdę lubię ziemniaki mogę je jeść, codziennie.

    8. Częstotliwość posiłków:
    A. Dwa trzy posiłki i raczej bez przekąsek.
    B. Trzy posiłki i zazwyczaj bez przekąsek.
    C. Trzy lub więcej plus przekąski między posiłkami.

    Przewaga odpowiedzi z grupy A, sugeruje przynależność do grupy węglowodanowej, przewaga odpowiedzi B do zbalansowanej zaś przewaga odpowiedzi C sugeruje przynależność do grupy proteinowej.
    Cechą charakterystyczną dla białkowców (czyli dla mnie na przykład) jest niski poziom cukru we krwi, nadmierna ochota na słodycze, zwłaszcza gdy już się je zacznie konsumować, oporność na wszelkie głodówki i diety odchudzające. W moim przypadku..wszystko się zgadza..Zresztą od pewnego czasu jestem (byłam ? Przed moim epizodem truskawkowym, więc raczej.. byłam) na Atkinsie i widziaaaałam rezultaty! Oszałamiające! Dodam, że nie tylko ja je widziałam, haha. Atkins jest więc jak najbardziej dla mnie (dla węglowodanowców chyba już raczej mniej). Nie pozostaje mi nic innego, jak tylko wrócić do niego

  5. #115
    Dextra jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    12-04-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Odkrycie typów metabolicznych było dość ciekawe.
    Odkrył je William D. Kelleys, do dziś uważany za ojca typów metabolicznych.

    W 1960 roku stwierdzono u niego zaawansowaną chorobę nowotworową trzustki. Lekarze dawali mu kilka miesięcy życia, więc do akcji wkroczyła jego matka, prosta kobieta wychowana na farmie w Kansas. Zaczęła go odżywiać tylko warzywami, owocami i przetworami zbożowymi. Po kilku tygodniach Kelleys odczuł wyraźną poprawę swojego stanu zdrowia. Zachęcony tym, rozpoczął intensywne studia nad naturalnymi metodami walki z nowotworami. Wieść o jego sukcesie szybko obiegła okolice. Coraz więcej pacjentów było zainteresowanych jego metodami leczenia. W 1973 roku jego żona zatruła się toksycznymi oparami farb. Ku zdziwieniu Klelleya jego metody leczenia , metody które pomogły jemu i wielu innym, żonie nie pomagały! Jej stan zdrowia z dnia na dzień się pogarszał. Wtedy przyszła mu namyśl z pozoru absurdalna rzecz. Mięso... Zaczął karmić żonę rosołem wołowym, dodając do niego kawałki mięsa. Reakcja organizmu chorej, zupełnie go zaskoczyła! W niedługi czas potem, jego żona była już zdolna do wykonywania swoich codziennych zajęć! To zdarzenie pozwoliło zrozumieć mu że to, co jest zdrową dietą dla jednych, może być przyczyną utraty zdrowia u innych. Rzymianie mieli więc i tym razem rację.

    Quod medicina aliis, aliis est acre venenum .
    ( Co jest lekarstwem dla jednych, dla drugich ostrą trucizną).



  6. #116
    aaggii jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    06-02-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    czesc

    bardzo dziekuje za odpowiedz , z tego co wynika z testu to jestem typem zbilansowano-proteinowym poniewaz mialam 4x B i 4xC
    a szczerze to wolalabym miec a no ale coz ,
    czyli taka grupa w ktorej jestesmy my powinna jesc jak najmniej weglowodanow ?
    no i to sie chyba zgadza bo jak bylam na sb to dziennie chudlam 0.5 kg i nie tylam spowroten , wiec moze warto sprobowac ,
    jeszcze raz dziekuje za odpowiedz i pozdrawiam

  7. #117
    Dextra jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    12-04-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    aaggii ..

    Skoro SB tak dobrze na Ciebie działało, oznacza to (raczej, bo 100 % pewności nie mam. Ale kto ją ma w czymkolwiek?) że jesteś tym typem proteinowym...Niestety..Moje szczere współczucia . Też nim jestem, choć marzy mi się, tak jak Tobie, typ węglowodanowy. Może cechą charakterystyczną białkowców jest to, że chcą być węglowodanowcami?
    Może to nasza kolejna cecha wspólna? Niestety..nie możemy bezkarnie jeść węglowodanów..Ale za to możemy bezkarnie jeść tłuszcze, w przeciwieństwie do węglowodanowców. Wiem, wiem, marne to pocieszenie, no ale zawsze jakieś. Tak więc niech oni obżerają się tymi swoimi węglowodanami. My zaś, obżerajmy się tłuszczami!

  8. #118
    aaggii jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    06-02-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    heh dextra zebym ja tylko tak lubila tluszcze i bialka jak kocham weglowodany
    a na sb juz nie przejde bo w lecie nie lubie miesa i nie mam porostu co jesc
    aczkolwiek od dzisiaj zaczelam ograniczac pieczywo i w ciagu dnia zjadlam 2/3 grahamki i 2 wasy , wiec juz jest lepiej

    a tak pozatym to ile ci jeszcze kiloskow zostalo do zrzucenia i ile wazysz i masz wzrostu , moze gdzies to pisalas na watku ale nie amietam a duzo stron bym miala do szkukania
    mi jeszcze zostaly 2 bo moj tickerek powinien byc na 52 ale mis ei nie chce go zmieniac i wierze ze moze nie dlugo wroci do obecnego stanu a wogole to ja juz wazylam 50.5 no ale ze w domciu bylo duzo weglowodanow pod postacia buleczek , ciasteczke i innych pysznosci te 2 wrocily , no ale nic walcze dalej

  9. #119
    Dextra jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    12-04-2005
    Posty
    0

    Domyślnie


    Wzrost: 167 cm
    Waga początkowa: 71 kg
    Waga najmniejsza: 55 kg
    Waga obecna: 59 kg.

    Na razie nie jestem na diecie, bo jest lato..A lato to mnóstwo owoców i warzyw! Ja zaś tak je uwielbiam, że nie mogę się powstrzymać i zjadam je kilogramami! (Serio! 2kg truskawek..czasem nawet 2 kg jabłek..Nie sprawia mi żadnych trudności zjedzenie tylu owoców i gdyby nie bóle brzucha, które po nich miewam, zjadałabym ich znacznie więcej ). Na efekt długo nie musiałam czekać. W ciągu miesiąca przytyłam 4 kg (jedząc prawie tylko owoce) . Do diety wrócę na pewno. Diety opartej głównie na tłuszczach i białku, ograniczając przy tym węglowodany. Nie teraz jednak. Może kiedy truskawki się skończą…Za bardzo je kocham, by teraz z nich rezygnować, a one przecież są tylko przez parę dni w ciągu całego roku. Aż grzech byłoby z tego nie skorzystać! I chyba już będzie tak zawsze, że latem będę przybierała na wadze..Tymczasem ludzie o typie węglowodanowym, właśnie w czasie wakacji będą chudnąć..Węglowodanowcy, zazdroszczę wam!!




    [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

  10. #120
    aaggii jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    06-02-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    cos w tym jest , bo mi jest latwiej chudnac zima a wiekszosci latwiej idzie latem , a ja wlasie od maja mecze sie z tymi 2 kilosami i ich zgubic nie moge
    no ale walcze dalej , ja truskawki tez uwielbiam , a dzis jeszcze wieczorem prawie pol kilo czeresni zjadlam i wiecej nie wepcham chociaz kiwi kusi ale tak samo kusza lakotki i rafaello w szafce no ale poki co to sie trzymam

Strona 12 z 15 PierwszyPierwszy ... 2 10 11 12 13 14 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •