-
Pierś kurczaka pieczona z warzywami
Więc połówkę piersi umyłam obsypałam granulowanym czosnkiem, bazylią, oregano, ziołowym pieprze i solą, skroiłam w krążki 1 średnią cebulkę,4 duże pieczarki w ćwiartki, 1 marchewkę w słupki zawinęłam to wszystko w folię i piekłam ok 45 min w temp 180 stopni, 5 minut przed końcem pieczenia otworzyłam folie, aby wyparowała z niej woda. Myślę, że powinna być smaczna.
-
Anikas9, dziękuję za odwiedziny w moim pamiętniczku. Wiec od jutra zaczynam na poważnie SB, obiecuję - choć i tak moj jadłospis staram się wzorować na tej diecie. Najgorsze, jest chyba to, że bardzo lubie soki owoceowe i mleko i nie wiem jak bez tego wytrzymam ;(. Jeżeli chodzi o sniadanka, to zazwyczaj jem je w pracy, pracę zaczynam o 9:00, na początek obowiązkowo czarna kawa, ona mi zawsze uśpi na jakiś czas żołądek, wiec śniadanko jem dopiero o dodz 10, a nawet 11, potem czekam na obiad, pracę kończę o 17:00, wiec w domku jestem o 17:30, mąż obecnie nie pracuje, wiec obiadek wraz z nim juz na mnie czeka ( dziś ma rozowę w sprawie pracy i baaaardzo mocno trzymam za niego kciuki)a potem to już staram się nic nie jeść, wypijam co najwyżej jakiś sok warzywny lub owocowy ( tak jest oczywiście tereaz na diecie).
Jeszcze raz dziekuję za wasze wsparcie kochane koleżanki.
Buziaczki
-
Ribka! mi tez maz dzisiaj obiad ugotowal , bo ma urlop. Ale wiesz co, mimo ze mowilam, ze chce tylko ziemniaki z kefirem, wzial i usmazyl cebule i pomnieszal z pogniecionymi ziemniakami..i co mialam robic..zjadlam...bo jeszcze by sie obrazil na smierc.
SB...jejku a co z chlebusiem...co bedziesz w pracy jadla?
-
Hello
Magdalenkasz no to nieźły obiadek wymyślił . Ribka, mam nadzieje, że twojemu M dobrze poszło, trzymaj się dzielnie na tej dietce.
pozdrawiam serdecznie
-
Hej Ribka. Dołączam sie do grona odwiedzajacych twój pamiętnik. Ja też dużo czytałam o SB, ale póki co stosuję swoją wypróbowana metodę. Chcę schudnąć jak najszybciej, żeby się łatwo nie zniechęcić. Taka już jestem. Nienawidzę liczyć kalorii, bo doprowadza mnie do szału to, że trzeba by wszystko wazyć, mierzyć itd. A zresztą, jak chcesz, to możessz przeczytać o tym wszystkim w moim pamietniczku. Zapraszam. I powodzenia
-
Witaj Elu!
No to super się cieszę, że skusiłaś sie na SB!
Oby szło Ci super dobrze i radośnie!
Bo mi nie idzie.. trochę mi głupio - tu Cie namawiam, tu polecam tą dietkę, a sama jaki przykład daję
Ale się zbiorę w sobie, bynajmniej spróbuję!
Elu gorąco Cie pozdrawiam.. kciuki zaciskam za pracę męża.. napisz jak tam poszło!!!!
Mam nadzieję, że pozytywnie!
Moja chyba na nie.............. choć było bardzo sumpatycznie.. ale strasznie znów się zdołowałam, do tego jutro ost. dzień w pracy............
oj, marudzę, sorki!!
Pozdrawiam Cie gorąco, MIŁEGO DZIONKA
-
Witaj Elu!
No to super się cieszę, że skusiłaś sie na SB!
Oby szło Ci super dobrze i radośnie!
Bo mi nie idzie.. trochę mi głupio - tu Cie namawiam, tu polecam tą dietkę, a sama jaki przykład daję
Ale się zbiorę w sobie, bynajmniej spróbuję!
Elu gorąco Cie pozdrawiam.. kciuki zaciskam za pracę męża.. napisz jak tam poszło!!!!
Mam nadzieję, że pozytywnie!
Moja chyba na nie.............. choć było bardzo sumpatycznie.. ale strasznie znów się zdołowałam, do tego jutro ost. dzień w pracy............
oj, marudzę, sorki!!
Pozdrawiam Cie gorąco, MIŁEGO DZIONKA
-
Witaj Ribko
Ciekawe jak Ci mija pierwszy dzien na SB.?? Ja na śniadania do pracy polecam w I fazie zabierać serek wiejski 3%, jogurt naruralny, plasterki wędliny drobiowej albo sera żółtego odtłuszczonego, trójkaci serka topionego Krówka light. Ja przygotowywałam sobie też często sałatki do pojemniczka plastikowego np. z tuńczyka , fasoli czerwonej , itp. Wszystko to znajdziesz w razie potrzeby w moim pamiętniku ( od strony 50 do 55).
Mam nadzieję , że dzien mija Ci przyjemnie. Trzymam kciuki za męża.
Życzę miłego popołudnia
Asia :P :P :P :P :P :P
-
Witam wszystkie moje miłe koleżanki.
Wczorajsza pierś w ziołach była przepyszna, polecam.
A wiec jeżeli chodzi o rozmowę o pracę mojego męża to jeszcze nic nie wiemy, dzis ma dostać odpowiedź, ale powiedzial mi, że przesłu****ący go byli bardzo irytujący i chyba wyczuli jego zdenerwowanie, wiec obawia się, że nie wypadł najlepiej ;(, ja juz sama nie wiem co mysleć. Wyobraźcie sobie że w ciągu dwoch ostatnich miesięcy moj mąż wysłał ok 130 podań o pracę , zaproszono go na 8 przesłuchań, na wyjazdy wydaliśmy ok 1200 zł, firmy mają swoje gł. siedziby przeważnie w innych miastach i jak na razie z fatalnym efektem to wszystko ;(, co za kraj !!!
Nie wiem jak to bedzie dalej, zaczyna mnie to coraz poważniej martwić, choć staram się być optymistyczna i baaaardzo wspierać mojego męża, bo wiem, że jeżeli i ja się załamie tą sytuacją to bedzie już kompletna klapa.
Ok, starczy mojego użalania suię na to jaki ten nasz kraj jest okropny!!!
Jeżeli chodzi o moj wczorajszy obiadek to moja pierś w ziołach był baaardzo smaczna, na dziś przygotowałam sobie dietetyczny bigosik.
filigranowa serdecznie witam Cie na moim wąteczku. Ja jak dotąd też stosowałam moja dietę, czyli przede wszystkim MŻ no i oczywiście wyeliminowałam słodycze, pieczywo, makarony, ziemniaki. Jestem na diecie prawie dwa tygodnie i niestety nie widzę jakiś rewelacyjnych wyników jak staje na wadze ;(, ale cóż postaram się być cierpliwa.
Witaj Pomzie, dziekuję za odwiedzinki , ja na pewno sie zrewanżuje i zostawie ślad w Twoim pamietniczku. A jak Tobie idzie walka z tłuszczykiem ? Na pewno jestes dzielna i pogoniłaś twen dziewiąty kilogramek.
Heyka Magdalenkasz - tak to jest z Tymi facetami, ale powiem Ci, że ja tez zawsze lubię cos przedobrzyc i po mimo, że mąż mowi, żebym czegoś tam nie dodawała, to ja zawsze po swojemu aby mu dogodzić.
A te parę kropelek tłuszczyku z cebulką na pewno smakowało i jesli tylko nie skusiłaś się na wielka porcję to napewno Ci to nie zaszkodzi
Ja dziś mam dzień jakiegos wielkiego głoda. Na śniadanko zjadłam serek wiejski light z rzodkiewka i szczypiorkiem, potem schrupałam, ale czuję jakies ssanie w żołądku, na szczęście jestem w pracy i nie mam nic pod ręka co mogłabym zjeść, mam kawę, ktorą chyba za chwilkę sobie zrobie, oby jakiś do tej 17:30 wytrzymać do obiadokolacji.
Od kilku odtatnich dni czuję się cały czas bardzo senna, mam ciężkie powieki i wydaje mi się, że mogłabym spac i spać, po mimo, że wypijam przynajmniej dwie kawy.. Nie wiem dlaczego tak się dzieje, czy to może wina mojej diety, czy brak mi jakiś witamin? Może ktoraś z was ma na to jakś radę.
Pozdrawiam Was kochane z całego serca, cieszę się, że zaczyna przybywać coraz wiecej przyjaznych serduszek do mojego pamietnika.
Buziaki ( zmykam was troszkę poodwiedzac)
-
Ribko mam nadzieje, że ci nie pogorsze humoru ale 8 spotkań na 130 podań to i tak jest niezły wynik, sama mam podobne doświadczenia i znam innych którzy tego doświadczyli, wysyła się tego ogromne ilości i zero odzewu, człowiek nabiera przekonania, że jest nic niewart .
Pierś w ziołach jest pycha - jadam dość często choć nazwanie tego piersią było by przesadą bo zwykle odkrajam tylko niewielki kawałek, gotuję natartą ziołami lub piekę w foli z warzywami. Wiecie że kurczak niby zdrowy i niskokaloryczny ale w 100 gramach gotowanej w warzywach piersi jest 100 kalorii? jeśli mam mylne info, to mnie poprawcie .
Ja zrobiłaś ten dietetyczny bigos? mnie chodzi takie coś od paru dni po głowie.
Co do tej senności - to prawdopodobnie jest właśnie skutek diety - nie wiem ile zjadasz dziennie kalorii ale albo niedojadasz (ale z tego co piszesz to nie wygląda) albo brak witamin, ja czytałam, że takie objawy m.in powoduje brak magnezu i cynku w organiźmie. Przeszłam takie napady jak nie dobijałam do 1000 kalorii, teraz mieszcze się w tym limicie niemal w 100% i jest ok. (łykam też magnez).
Pozdrawiam cieplutko
Pomzie
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki