Strona 10 z 205 PierwszyPierwszy ... 8 9 10 11 12 20 60 110 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 91 do 100 z 2046

Wątek: CEL: szczupla na zawsze :))))))))) kto ze mna ?

  1. #91
    dziubusia jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    26-09-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Czesc Kochaniutkie!!!!!!!

    u mnie wczorajszy dzien minal tak szybko, ze az za szybko i jeszcze prawie nic nie zdazylam zrobic z tego co zaplanowalam ale jakos wcisnelam w moj napiety grafik 25 minut rowerku

    Agi ----> no, chyba masz racje z tym trybem oszczednowsciowym, wyszlo mi wczoraj 800 kalorii ale dzis juz na stowe dociagne do 1000, moze nawet dla psychicznej rownowagi - bo jak sobie pomysle ze sie glodze to moge nadrobic z nawiazka a tego nie chcemy prawda?
    cwiczeniami sie nie martw, wiem jak to jest jak brakuje na nie czasu, jeszcze nadrobisz a i tak bez nich idzie Ci swietnie choc przyznje - cwiczenia powoduje jakby dwukrotne przyspieszenie w chudnieciu, zaobserwowalam na sobie
    o, beta karoten by mi sie przydal, hmmm... ale najchetniej to poopalalabym sie na sloneczku... mogloby juz sie cieplo zrobic

    Ania - alez Ty masz fajnie, u mnie taki zwyczajny dzionek minal a Ty wycieczki faaajnie a Twoja wczorajsza dieta.... noooo chyle glowe!!! to co pewnie kilo-pol mniej?

    pozdrawiam wszystkie! i lece bo juz jestem spozniona
    papapa do pozniej

  2. #92
    aaggii jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    05-02-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    czesc kocja dzis i jutro mam wolnbe i siedze sobie w domciu

    ale jestem napchana !
    wlasnie zjadl;am sniadanko i mam na koncie juz 280 kcal :
    1 kromka razowca
    jajecznica z jednego jajka
    20 g sera bialego ( taki minimalny kawaleczek )
    cukierek czekoladowy ( ale to juz chyba tradycja )
    6 platkow fitness

    na obiadek nie mam pojecia co zjem , ale mam smaka na kopytka ale nie chce mi sie robic ani isc do sklepu , bo takie zagrzane w miklrofalowce to chyba nie sa tak strasznie kaloryczne

    jutro pojde na zakupy z kolezanka i ze 4 godziny chodzic po sklepie bedziemy napewno bo to nowy strasznie wielki hiper markecik i tak wyliczylam ze spale wtedy 1200 kcal

    a i wiecie co ?
    stanelam rano na wage
    i
    52 kiloski
    ale sie ciesze ze mi nie przybralo nic po tym obzarstwie

    potem sie troszke poucze i pocwicze na orbitreku i takie tam

    a kochane co tam u was ? piszcie jak wam idzie i jak tam sie czujecie

  3. #93
    aaggii jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    05-02-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    czesc
    no ja jestem po 2 sniau i mam juz na koncie 700 kcal
    ale jakos dam rade po na obiad zjem 4 wasy ( 112 kcal )
    a polowa serka figury ( 60 kcal )
    a na kolacje pol jogobelli ( 75 kcal )
    i jablko ( 50 kcal )
    wiec sie zmieszcze
    a do tych 700 kcal dobilam zjadakac drozdzowke ( ok.300 kcal , moze i miala mniej bo byla luga al etaka bardzo lekutka i prawie nic w niej nie bylo , ale na wszelki wypadek wole policzyc te 300 )
    no i jeszcze pol bulki ( 80 kcal )
    z miodem ( 40 kcal )

    no wiec jaks ie tak teraz bzarlam to potem bede cierpiec ale moze jakos przezyje w koncu 4 wazami to sie napchami moze zjem do nich jakiegos pomidorka zeby bardziej kolorowo bylo , no i konieczie pocwicze

    grunt ze sie zmieszcze w 1000 kcal

    ojejku zaraz sie musze troche pouczyc a tak strasznie mi sie nie chce i glow mnie boli
    a w dodatku za godzine musze isc z psem na spacer
    chociasz moze to i dobrze bo sie troche rusze

    kochane piszcie co u was ?

  4. #94
    Betsabe jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    14-05-2004
    Mieszka w
    Ełk
    Posty
    11

    Domyślnie

    Czesc Aaggii,
    widzisz, mimo imprezki waga nie podniosła sie, super!

    U mnie nie jest najgorzej, chociaz musze sie przyznac, ze wczoraj zjadlam dos duzy obiad - dwa zraziki i skusilam sie na ziemniaki + salata. Mialam pozniej troche wyrzutow sumienia, ze zjadlam taki duzy obiad . W kazdym razie juz do konca dnia nic nie jadlam. W sumie to nigdzie nie moglam znalezc kalorycznosci zrazów . Policzylam sobie, ze kazdy ma ok 300 kcal, tak wiec 600 kcal same zrazy, no ziemniaki , dobilam pewnie tym obiadem do 1000 kcal. Ale nie sniadanie zjadlam ok 220 kacl, wiec pocieszam sie, ze w swoim limicie 1200 prawie sie zmiescilam.

    Dzis zas zjadlam ok 200 kcal: serek waniliowy Darek (troche mi pomogl synek, ale nie za bardzo) i kawa z mlekiem. W pracy zas jak zwykle 2 jablka i Pu Erh.

  5. #95
    aaggii jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    05-02-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    czesc betsabe
    wiesz ja wyczytama ze jeden sredni zraz ma ok 190 kcal , wiec nepweno sie zmiescilas w limicie

    eh niewiem jakas taka strasznie glodna dzis jestem , ale nie moge narazie nic zjesc :/
    dopiero o 14 zjem 4 wasy a o 18 kolacje , i pocomi ta drozdzowka byla ?
    ale musze przyznac ze byla pyszna tylko ze zachcialo mi sie po niej jeszcze bardziej jesc

    no dobra to ja lece sie pouczyc vo nigdy sie nie naucze
    potem z poieskiem
    obiadek i kapiel w jakis olejkach z masazykiem i peelingiem , o ale najpierw godzina cwiczen
    jakos mi sie strasznie dzis chce cwiczyc , hehe niewiem czemu , ale sieciesze

    trzymajcie sie kochane moje

  6. #96
    aaggii jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    05-02-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    wlasnie zjadlam obiad-nie obiad , bo 1.5 wasy z serkiem i kawaleczek buleczki z miodem ech
    i teraz na kolacje zostalo mi juz tylko 100 kcal i to bedzie jogobella light
    ale kurcze niewiem co dzi smnie tak do jedxenia ciagnie , dopiero 14.30 a ja juz w brzuchu mam 900 kcal ale to chyba dlatego ze w domu siedze
    ale caly czas mam brudne mysle czy czekoaldki nie zjesx ?
    ale nie zjem chyba bo miala bym kolacji nie zjesc ? a przekroczyc nie chce zwlaszcza po niedzieli , no ale mam nadzieje ze jutro bedzie lepiej bo ide do sklapu wiec rano bedzie sniadanko kolo 300 kcal
    potem obwarzanek krakowski ( uwielbiam) niby ma kolo 250 kcal ale ja wole policzyc 300
    i potem co tam sie napanoszy

    najgorzej mi idzie dietka jak siedze caly dzien w domu i nie mam nic do roboty , ale zaraz sie za cwiczenia zabieram i potancze sobie troszke

    dziewczynki a co u was ?

  7. #97
    dziubusia jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    26-09-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Tak to wlasnie Agi bywa... jak jestes zajeta to nie myslisz o jedzeniu bo nie ma kiedy, cos tam zjesz i lecisz dalej a jak sie siedzi w domu to czasem ciezko sie powstrzymac najlepiej sie czyms zajac zeby o jedzeniu nie myslec... ale nie przejmuj sie, pocwiczysz troche to spalisz... a z jedzeniem tez tak jest ze jak sie zacznie... mam nadzieje ze mi to nie wroci trzymama sie juz dzielnie ponad tydzien,jak na mnie to dlugo a precle tez uwielbiam ale licze 250

    ja dzis: rano platki tradycyjnie 300
    teraz zupa ogorkowa 200
    kawy z mlekiem 100

    dopiero 500 nie wiem co mi sie dzieje! zoladek mi sie skurczyl na bank dziwne uczucie,serio... zjadlam talerz lekkiej zupy i mam jeszcze na cos smaka ale juz nie zmieszcze! tzn mam ochote np na jablko ale brzuch mam przepelniony!
    ale cwiczyc mi sie dzis nie chce... chodzilam troche po miescie wiec moze wieczorkiem jeszcze choc z 10 minut popedaluje ale nie wiecej
    a teraz sobie ogladne powtorke m jak milosc

    Betsabe - zawsze podziwiam jak piszecie - zjadlam tyle i tyle i wieczor juz nie jadlam od obiadu nic... no ja tak nie moge, zawsze choc jablko musze

    calusy!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

  8. #98
    dziubusia jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    26-09-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    nigdy nie bylam dobra z majcy... przeciez 300 + 200 + 100 to 600 nie 500

  9. #99
    aaggii jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    05-02-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    czesc
    ja tez z majcy ie mam jakis wielkich zdolnosci
    ale naszczescie sie opamietalam i wyszedl mi dzis 1000

    wlasnie zjadlam sobie 50 g sera bialego chudego z ogorkiem i to na dzis koniec
    bo na kolacje mialam tylko 60 kcal , ale jakos przezyje bo zaraz opcham sie ..........................
    ....................................
    .......
    ....................
    ..................................
    ..
    .....
    .
    woda

    no a wlasnie wrocilam z kapieli , wtarlam w siebie tone balsamow i kremow , zjadllam ten serek i mysle ze powinnam sie angielskeigo pouczyc a mi sie jaks tak nieche :/

    pojechalam bym juz na te zakupy i zjadla precelka

    najbardziej boje sie wyjazdu do poznania , bo spedze tam caly dlugi weeken , a tam zawsze sie je tyle ze hoho
    na sniadanko to zawsze szly z conajmnie 2 gigantyczne buly z dzemem ( ale tlustym bo domowej roboty ) , albo jakimis kielbasami jajkami
    potem ciasta
    jakis wielki obiad
    znowu ciasta , ciasteczka
    i big kolacja
    a po niej znow ciasteczka
    i mam nadzieje ze jakos na 1100 wytrwam , i mysle ze tak wszystko zjem o polowe mniej , ale taka wieksza polwoe mniej i wyjdzie
    byle bym sie na zarcie na stole nie zucila

    no to trzymajcie sie kochane , ja sie chyba jednak troszeczke poucze , bo jutro mi sie nie bedzie chcialo

  10. #100
    Pomzie jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    15-04-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Witajcie dziewczynki, ale widze z tym jedzonkim szalejecie, serki, drożdżówki, dżemiki, ciasteczka na diecie? .

    U mnie jutro leczo na obiad, nie wiem jak ja się zdołam w 1000 zmieścić - taka mam ochotę ale to jest tak diabelnie kaloryczne .

    Dobrej nocki życze .

Strona 10 z 205 PierwszyPierwszy ... 8 9 10 11 12 20 60 110 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •