-
Sorry za literowki... mysle szybciej niz plce uderzaja w klawiature i takie sa efekty...ale jak zlapiecie sens mojej wypowiedzi to dobrze 
witaj Mycholku 
ja tez bym sie zmierzyla ale gdzies mi sie centymetr zgubil...
-
to niteczka i linijką dziubusia...
bo ja zaczynam miec kompleks na punkcie swoich łydek...
a z tym moim Patysiem to nie tak do końca...
tzn ja wiem ze mnie koch i chce ze mna byc, do cholery oświadczył mi się
ale jakis taki nieobecny ostatnio...
eh...
moze to ta pogoda.
ale zaczelismy byc ze soba jak byłam 60kg chudzinka, wysuszona gałązka w zawielkich ciuchach...=skutek rozstania ze Slawkiem.
a potem bylo mi jak w raju....on woził mi czekoladki, gotował pyszności...
ja juz nie mialam stresów zwiazanych z matura, on miał mało pracy...lezeliśmy całymi dniami w łóżku lub na fotelach przed tv., pichcilismy sobie pyszności, karmilismy na wzajem pychotkami, grillowalismy codziennie u jego rodziców. tak! grill zamiast obiadu. codziennie. kiełbaski, kaszaneczki, szaszłyczki....
na śnaidanko patrys jechał specjalnie 3km do netto po ciepłe bułeczki, świeżą wedlinke , majonezik...
do tego imprezy piwne ze znajomymi...
i sie utuczyłam. do 82kg... heheheh
-
mhm mhm wszystko jasne ale ile wazylas jak Ci sie oswiadczyl???
wlasnie, bez komentarza

zaraz smigam do m1 moze kupie jakas sukienke
i okulary przeciwsloneczne,moze...
zobaczymy.
nie lubie tej sb, nic dobrego nie mozna jesc,ani jogurtow ani owocow buuuu...
ale cos za cos...
na sniadanko twarozek z pomidorem,nawet ok...
obiad i kolacja warzywa.
moze poszukam jogurtow albo serkow homo bez cukru,o ile cos takiego wogole istnieje...
-

dziubusia, jak mi sie patryk oświadczył to wazyłam 65kg
a co ty powiesz na to????
kusi, co?
ja juz nie moge sie doczekac kiedy bede w polsce...
-
aniu , nie wklejaj mi tu takich rzeczy bo ja zaraz do sklepu ide
i jeszcze sie cos wydarzy i bedzie zle

ja sobie zjadlam jeszcze plasterek serka zoltego hohland light
bardzo dobry polecam , a jeszcze lepszy podgrzany na plasterku szynki z ketchupikiem
to ja od razu dam tu pare moich pomyslow na zarcie w sb bo w nocy spac nie moglam i wymyslalam
- jajecznica z pieczarkami , j. z cebulka lub z szynka
- omlet z serem zoltym lub serem feta , badz odrobina dzemu ( bo jak bylam kiedys na tejs b te 5 dni to jadlam z dzemem ale i tak chudlam
)
- zupa ogorkowa
- zupa pieczarkowa
- zupa jarzynowa przecierana
- zupa rybna
- ser bialy z tunczykiem , makrela wedzona lub szprotkami
- jajka sadzone na szyneczce
- orzeszki ziemne w gorzkiej czekoladzie ( zrobione samemu )
-paroweczka drobiowa zapieczona z serem zoltym
- bigos
- knedle twarogowe
- serek wiejski z rzodkiewkami
a reszty to uz nie pamietam bo nie spisalam
teraz wiem ze wytrwam a nawet dlatego ze wszyscy sie u mnie w domu smieja ze codziennie zaczynam ta sb a wytrzymuje tylko do momntu kiedy zasiade do sniadania
i to mnie motywuje podwojnie , ja im jeszcze pojarze :P
a teraz ide uprawiac masochizm w sklepie
a ja sie jeszcze zastanawiam czy nie zjesc raz na jakis czas jogurtu jogobelli light bo to w 2 fazie mozna no i jakby sie czasem zjadlo to chyba nic by sie nie stalo nie ?
dobra ide wykupic napbial i tluszcz ze sklepu
ciao :*
-
dziubuniu aco ty wczoraj jadlas ze az 5000 kcal ci wyszlo ?
a ja sie musze przyznac od rauz ze wieczorem zjadlam jeszcze ze 3 kromale bialego chleba z miodem , tak na pozegnanie z weglami i lody :P
ale teraz to mi tam wszycho jedno
tylko gdybym wczoraj wiedziala ze sie opcham to bym sboei wczesniej korsarze kupila
a tak to musze czekac 2 tygodnie , bo jak juz bede na kaloriach to sobie kupie bo to zdjecie tak kusi ze ho ho
-
niom, najpyszniejsze groszki na świecie...
tylko na mnie nie krzyczcie...ale jak bede w polsce to sobie kupie z 10 paczuszek i zabiore do wloch.
nie. kupie sobie 12 paczuszek. na 12 miesiecy. co miesiac zjem sobie jedną. a potem znów bede wpolsce to zrobie nowy zapas
hehehehehheheheh
aaggii szczerze mowiąc gdybym miala twoja figurkę i twoje gabaryty to bym sobie juz z dieta dala spokój i bylabym najszczesliwsza dziewczyna na swiecie...
i jak juz dojde do 60kg wagi to skończe z dietami. i na slodyzce bede sobei pozwalac raz na jakis czas...
ah...kiedy to bedzie? kiedy???
ja juz po obiadku:
2 plastry zółtego sera...ale byl pycha, taki maślany...
3 ogóreczki konserwowe i
wołowinka w galaretce - z puszki. tylko 2 % tłuszczu i 66kcal w 100g
zjadłam cała 215-gramowa puszke.
pycha było!
czy to zgodne z zasadami db?
-
niom, najpyszniejsze groszki na świecie...
tylko na mnie nie krzyczcie...ale jak bede w polsce to sobie kupie z 10 paczuszek i zabiore do wloch.
nie. kupie sobie 12 paczuszek. na 12 miesiecy. co miesiac zjem sobie jedną. a potem znów bede wpolsce to zrobie nowy zapas
hehehehehheheheh
aaggii szczerze mowiąc gdybym miala twoja figurkę i twoje gabaryty to bym sobie juz z dieta dala spokój i bylabym najszczesliwsza dziewczyna na swiecie...
i jak juz dojde do 60kg wagi to skończe z dietami. i na slodyzce bede sobei pozwalac raz na jakis czas...
ah...kiedy to bedzie? kiedy???
ja juz po obiadku:
2 plastry zółtego sera...ale byl pycha, taki maślany...
3 ogóreczki konserwowe i
wołowinka w galaretce - z puszki. tylko 2 % tłuszczu i 66kcal w 100g
zjadłam cała 215-gramowa puszke.
pycha było!
czy to zgodne z zasadami sb?
-
Tylko wpadlam uzupelnic tabele:
lydka 34, udo 48
Odezwe sie wieczorem :*
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
-
figa ty masz w udzie tylko 48
rany to jakie ty masz chudziutkie nozki
tez tak chce 
aniu ja to gdybym sobie kupila tyle paczek to jeden wieczor i juz ich nie ma , ale ze mna tak jest jak mam to wszystko naraz , ale chce sie nauczyc zeby z dieta nie bylo tak ze wszystko albo nic bo to mnie gubi 
ja tez jestem napchana ze hej
zjadlam obiadek : 3 jajeczka sadzone na maselku i pieknie nim pachnialy , pomidorek
i kawusia
a wiecie co ?
nie robice tych glupich knedli , no chyba ze chcecie zjesc sobie ciepla kefirkowo-jajkowa zupke
od poczatku takie podejrzane mi te knedle sie wydawaly bo jakas ta misa mi sie nie widziala ze to sie trzymac bedzi , no ale wrzucilam do wody , chwile przypominaly jakis ksztalt a potem zrobila sie kwasna zupka 
a jestem zla bo zobaczylam w sklepie jakies nowe serki homogenizowane 0% , otwieram a to takie ochydne ze hej
a jajeczka byly dobre
ale cos mi sie wydaje ze mi sie po tej diecie cholesterol podniesie , ale potem pewnie dlugo jajka nie zjem 
i kupilam sobie taki malenki 20 g dzemik w pudeleczku z tymbarka niskoslodzony , do omleta na jutrzejsze sniadanko , bo skoro wczesniej jadlam i bylo dobrze to teraz tez sobie zjem , a wiecie , nie zebym do zlego namawiala , ale wtedy w 3 dniu zjadlam 6 kasztankow a na nastepny dzien bylo 1kg mniej
ale teraz juz nie prubuje
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki