Strona 30 z 205 PierwszyPierwszy ... 20 28 29 30 31 32 40 80 130 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 291 do 300 z 2046

Wątek: CEL: szczupla na zawsze :))))))))) kto ze mna ?

  1. #291
    AAniAA19 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    04-04-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    ach....
    wtopa...az smutno....
    czekoladowe płatki kukrydziane ....pare cukierkow....

    czytam sobie blogi anorektyczek w nadzieji ze sie zaraże...

  2. #292
    aaggii jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    06-02-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    czesc , ja sie dzis zwazylam i jestem 0.5 kg do przodu czyli waze kolo 51 , ale to mnie zmotywowalo i wiecej tak byc nie moze !!!!! i dzis bedzie 1000 kcal , a jutro ( chyba) sb
    bo ja chce wreszcze do tej mojej upragnionej wagi dojsc i bede spokojna jak waga pokaze 50 nie zaleznie jak stane na wage

    anniu nie przejmuj sie , ja tez mialam w topy co chwile
    pisze mialam bo kurcze juz miec nie bede :P

    a sniadanko to takie bylo
    bulka
    ser bialy chudy
    pomidor
    2 gryzy sernika

    lece do skzolki zaraz papapa
    dziubusiu trzymam kciuki za [race

  3. #293
    AAniAA19 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    04-04-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    a mnie dzisiaj natchnęło...mogę?
    i proszę o ocenę...


    Sławkowi M.


    synu kwiaciarki

    Przywiozłam ci wtedy kwiatka
    Pierogi od mamy w torbie, sałtka
    moja buzia radosna i gładka
    3 latami szczęścia uśmiech malowany
    3 latami jednosci świat mój układany


    zaraz matura kochany - juz tylko pół roku
    a potem juz zawsze przy twoim boku
    dwie silne dusze wskazówki wzrokiem pchają
    serca ich pokornie w tęsknocie czekają

    i kwitnąć zaczęły kasztany na biało

    ja cała w nerwach a ciebie tak mało
    nie dzwoniłeś od tygodnia umieram
    za telefon chwytam numery wybieram
    3 sygnały... aniele słyszę cię wreszcie!
    pytam co słychać mówisz - "nareszcie
    chcę ci powiedzieć odchodzę na zawsze
    nie płacz ja będę kochał cię zawsze"
    a więc po co to czemu dlaczego
    na próżno pytać ty sam nie wiesz tego
    mówisz za długo wygasło się wypaliło
    oczy mgłą moje zaszły serce waliło
    "ciii..nie płacz anusiu..nic się nie dzieje
    to tylko chłodem z mej duszy tak wieje
    nie dzwoń cię proszę tak łatwiej mniej boli
    zobaczysz, czas leczy, zapomnisz powoli"

    nazajutrz czwartek był tłusty..twoja mama
    pączkiem krew z serca tamować mi chciała
    innej trasy- choć były- nie znałam
    przejść obok kwiaciarni na siłę musiałam
    choć najlepsze w mieście robi wiązanki
    nie zobaczyła juz więcej tam anki
    za bardzo kwiaty jej synem pachniały
    tasiemki i wstążki za dobrze ją znały
    ania cierpiała i ciszej dzieńdobry mówiła
    a twoja mama ją wzrokiem do serca tuliła
    wstydem i błękitem patrzały na mnie jej oczy
    chciała się odezwać..ale głupio, bo o czym

    nie mam pretensji że sama zostałam
    że prawie nie jadłam, piłam, nie spałam
    nie mam do ciebie żalu kochany
    mniej mnie bolało świat był pijany
    zasypiać sie bałam a
    budzić nie chciałam
    od miesiąca nie widziałam odbicia w lusterku
    tydzień w tym samym starym sweterku
    wyschłam na wiór
    w sercu mam ból
    myśli nie czuję
    w głowie wiruje
    krzyków tysiacę
    słowa raniące
    matury naszczęście trudnej nie mialam
    materiał był z czasów gdzie jeszcze myślałam
    na ulicy spotkanie
    znów załamanie
    jakiś ty grzeczny, jak wychowany
    cześć jej nie powiem - solą sypnę w rany

    dziś już nie żałuję
    dziś już nic nie czuję
    chociaż serce mam nowe
    i gotową przemowę
    nie odezwę się słowkiem
    boś ty jest półgłówkiem!


    nie zapomnę cię nigdy
    pisałeś dobre wiersze
    nauczyłeś mnie kochać
    odszedłeś
    dziękuję

  4. #294
    dziubusia jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    26-09-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Ania... powalilo mnie...
    ale masz talent dla mnie - super...

    i znalazlam w nim kilka wątków autopsyjnych :/
    przez co jeszcze bardziej ten wiersz do mnie przemiawia...
    podoba mi sie.

    a co do diety....
    wczoraj pierwszy raz w zyciu chyba (napewno od dluzszego czasu, bo poprzedniego takiego wydarzenia nie pamietam) wytrwalam caly dzien na sb - bez owocow, chleba i jogurtow! a w nocy taka mialam chrapke na jogobelle ze zbozami ktora jest w lodowce... ale wytrwalam i jest pol kilo mniej

    wczoraj bylam na zakupach... mam cos takiego ze - naprawde - jak przytyje i dojde do pewnej wagi - to czuje sie fatalnie, jakby to nie bylo moje cialo!!! musze schudnac przynajmniej 1,5 kg - na poczatek
    ale czuje ze bedzie dobrze....

    Agi - dzieki za mile slowa
    a pol kg????????? czymze jest pol kg w obliczu tego co juz stracilas???? dla Ciebie, moja droga, to pestka!!!


    DZIEWCZYNY!!!! BIERZEMY SIE ZA SIEBIE!!! 1 CZERWCA JUZ NIEDLUGO!!!!!!! A MY BEDZIEMY SUPER SZCZUPLUTKIE LASKI !!!!

  5. #295
    AAniAA19 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    04-04-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    wątki autopsyjne...
    ten wiersz to czysta autopsja
    100% prawdy bijącej po oczach

    natchnienie mam do wierszy, ale do diety ...."coś mnie dzisiaj nie natycha"
    ah...
    ee..tam...smęty, pogoda brzydka znowu...ciepło, ale chmury przebrzydłe..do tego wstałam o 4.30...wiec w popołudnie nażre sie makaronu kukurydzianego z gestym sosem i spaciulki

  6. #296
    dziubusia jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    26-09-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    ANIA - TYLKO NIE Z GĘSTYM SOSEM, O ZGROZO!!! PRZYNAJNIEJ GO ROZCIEŃCZ WODĄ!
    choc od czasu do czasu... dobry sos nie jest zly
    a czemu wstalas tak wczesnie? rany, dla mnie to naprawde srodek nocy

    a moja dieta ok wreszcie wpadlam w rytm
    probuje sb na wlasnej skorze - dzis jogurcik bez cukru, plasterek sera zoltego odtluszczonego i troche orzeszkow ziemnych (to te w lupinkach, przy 10 mi sie odechciewa, tyle trwa to odzieranie ze skorki... slodycze powinny miec taki utrudniony do siebie dostep, o!

    poza tym siedze przy kompie bo robie projekt na zajecia i tyyyleeee to trwa ze rany... jakbym stala w miejscu...nie lubie takiej pracy :/

    caluje!!

  7. #297
    AAniAA19 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    04-04-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    wstalam wczesnie...zrobić nazeczonemu obadek do pracy...dzis zapowiedzieli zapiernicz, do tego 1.5h drogi na miejsce pracy w jedną stronę
    i do jadłodajni nie idą z braku czasu. jedza w autach. ale go zapakowałam!
    micha makaronu z sosem z boczku i pomidorów...udko kurczaka, i ...uwaga...racuchy z jabłkami...pycha!
    kurde az mi slinka kapie jak pomysle co on wcina...ale niesprawiedliwość!
    heheh...tylko ze on macha lopata i układa kostki jak kilogramowe puzzle...a ja siedzie na tyłku..i moge co najwyzej na marchewke sobie pozwolić
    zjadlam przysiegam chyba z kilo groszku...świeży chrupiący prosto z zlielonych strączków....
    a miałam nadłubać na jutro na obiad
    nic to
    ciocia Erietta dziaj pewnie znow przywiezie worek bobu i grochu.... o mamma mia!
    a potem bedzie przywozić inne zielsko..ciągle coś
    a mi na czekolade slina cieknie....

  8. #298
    aaggii jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    06-02-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    czesc dziewczyny b

    no ja dziubusiu to sie zastanawiam tak i zastanawiam i chyba od jutra sobie przejde na sb , bo dzis mialam pyszna buleczke na sniadanie no i niemoglam pozwolic zeby nikt jej nie zjadl
    ale juz tej buleczki nie ma i od jutra to sobie przejde na sb i przynajmniej sobie orzeszkow podjem bo mam takiego smaka a na 1100 to mi zal kalorii a tak to moge sobie schurupac
    starczy mi wytrwac 3 dni to bedzie tak -1.5 kg
    i bede mogla zyc spokojnie dodajac sobie kalori

    anniu wierszyczek super , bardzo ciekawy i wogole , naprwde masz ogromny talent , ja to mam problem z napisaniem jakis 2 wersow jak trzeba a ty tu prosze

    a na obiadek zjadlam tak :
    jajko sadzone
    pomidor
    pol bulki
    troszeczke serniczka naszczescie sie skonczyl

    a na kolacje bedzie jogurcik danone pyszny i wafel ryzowy z dzemikiem .

    eh ale mialam dzis ciezki dzien w szkole ,fizyka i takie tam a jeszcze az 5 tygodni szkoly zostalo , potem pocwicze bo znowu mi przyszedl zapal
    a jutro sb , sb i musze no najgorsze sa ranki bez chleba ale przetrwam te 3 dni , obiecuje )))))))))))))))))))))))

  9. #299
    AAniAA19 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    04-04-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    dzieki dziewczyny za opinie o moich wypocinach
    ciesze sie ze wam sie podoba
    ale mie patryk wczoraj zdołował, ze bużka mi sie zaokrągliła i ramiona...
    na szczęscie w jeansy sie wciskam choc ledwo
    wczoraj najadłam ie czekolady i poszlam na ostatnia juz lekcje jezyka wloskiego... i co?
    Mary -23 letnia nasza nauczycielka...wziela przyklad ze mnie i zeszczuplała...ale buzie ma jak ksiezyc i chyba tylko z 120cm wzrostu..takze nie jest dla mnie grozna

    umówilismy sie wszyscy na czwartek do pizzeri... bedzie z 20 osob (kilka grup)
    Mary zamowi stoły..i poprosiłam zeby zamowiła dla mnie specjalne menu...
    gotowane ziemniaki (bez oleju -bo oni tu wszystko olejem oblewają)
    sałatka warzywna (sałata, pomidor, ogórek, kukurydza, fenkuł..)
    jajo sadzone
    heheh a oni pizze niech jedza grubasy

    dzis znowu o 4.00wstałam Patryka do pracy odprawić...
    Boże..kiedy ja sie położe?

    Cmoki!

  10. #300
    AAniAA19 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    04-04-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    nikt dzis nie zajrzy?
    ja zjadlam dzisiaj
    z kilo truskawek (jeszcze troche zostalo, ale zaraz pewnie znikną)
    2 pomarancze
    2 kromki pieczywa chrupkiego sojowego
    2 kostki czekolady
    trzymam sie twardo.

Strona 30 z 205 PierwszyPierwszy ... 20 28 29 30 31 32 40 80 130 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •