-
Dziubusiu, ale ty masz wiosenny nastroj!!! Jestes uosobieniem wiosny, taka radosna i pełna energii. Super!
Ja juz czekam na weekend. Podobno zapowiada sie gorący i sloneczny. Planuje sobie poleżakowac na działce.
W pracy po 3 dniowej nieobecnosci mam troszke zaleglosci wiec musze zmykac.
Dzis mam niewiele na koncie, bo sniadanie zjadlam na spolke z moim maluszkiem czyli pół serka Danio No ale w koncu zjem normalny ciepły obiadek
-
tak, dziubuniu...energia z ciebie tryska!
włochy mowisz?
to ja ci dam poczytac moj wiersz, co wyszedł mi rano spod pióra...
oto on:
Moja Kochana!
Rankiem czuję Twoj zapach na poduszce
pachniesz łąką i deszczem
byłaś tutaj w nocy
w otwartym oknie firanka jeszcze tańczy
Ty się skradasz ciszkiem
i tylko kiedy spię przychodzisz...
Jeszcze raz w myślach Cię dotykam
przenikam
obrazy szczęsliwe
duszą Twoje ciało idealne oglądam
pożądam
raj utęskniony
marzeniami po rękach Cię całuję
wariuję
sen niedokończony
Słońce jest jedno tylko
ale inne zupełnie gdy mogę być blisko
księżyc jeden na niebie
a gdy jestem z Tobą jakby dwa na raz świeciły
Wrócę na pieszo do Ciebie kochana
kapłana
znajdę i przyprowadzę ze sobą
przed Tobą
padnę na zmeczone podróżą kolana
polana
i kwiaty zapachną znów bosko
Polsko
Ojczyzno moja
wyjdź za mnie!
czekam na wasza ocene.
i...tyle dobrze ze Patryk jest ze mna.
Partyka rodzice sa w polsce.
Mieszkam to z patrykiem i mama.
mama wyszla za wlocha.
tata italiano mam matke, która nazywam babcia.
dziubuś..podaj mi maila.
-
czesc dziewczyny
widze ze tu dzis same swietne humorki i bardzo dobrze
ja rowniez mam dzis wyborny humorek z paru wzgledzikow
a mianowicie w szkolce poszlo dzis wszystko swietnie , sprawdzian dobrze , kartkowka dobrze , a po szkolce poszlam szybciutko do domu odniesc rzecyz , nawte nie zdazylam nic zjesc , wzielam tylko pieska i pojechalismy z krzyskiem nad jeziorko jakies 20 minut drogi od krakowa .kupilismy lody i rozlozylismy sobie kocyk na piasku tubylo super , a nasze psiaki , bo on tez wzial swojego tak wariowaly w wodzie ze myslalam ze sie w koncu utopia ze zmeczenia
a dietka tez super , bo zmiescilam sie w 1100
zjadlam tak :
mala grahamka + jajko
jablko
rozek truskawkowy
grahamka z serem i dzemem
jogurcik maltki
dziubusiu prawda taka z ciebie energia bucha ze az sie udziela innym
aniu wierszyk rzecz jasna sooper
chcialam ym zeby cos podobnego stworzyc ale ja do polskiego ogolnie to jestem lewa jak niewiem .
poprostu nie mam smykalki do pisania a bardzo bym chciala , no ale coz
a z ta pracka to tez fajnie , hehe mi tez by mogl kiedys prezydent prace zalatwiac , nono to sie nazywa dobrze ustawic
betsabe a ty jak zawsze wzororwo dietkujesz !! wiesz podziwiam cie strasznie za to ze masz az tyle silnej woli w sobie
ale ja od dzis rowniez jestem pena entuzjazmu i wiary w to ze juz nie dlugo bede miala wymarzona figure
1-2 kg i cwiczenia i efekt bardzo zadowalajacy
tak wiec w tym bardzo optymistycznym dla nas wszystkich dniu zegnam sie z wami i wpadne wieczorkiem
-
Aaggii, jak Ci zazdroszcze Twego "plazowania"
Ja tez jutro wybieram sie na dzialke z kocykiem i zamierzam sie wylegiwac na sloneczku, mam nadzieje, ze pogoda dopisze. Super, ze tak gladko ci poszlo w szkole. Na pewno bedziesz miala dobre oceny na swiadectwie O ile Krzysiek nie zawroci Ci bardziej w glowie
Jesli chodzi o moje dietkowanie, to zjadlam dzis ok 1000 kcal. Po obiedzie poszlam na spacer z moim maluchem i teraz w nagrode pozwolilam sobie na malutki "wyskok" piwko imbirowe
Milego weekendu zycze wam wszystkim
-
Czesc czołem!
Musze sie dziewczyny nauczyc jeść normalnie.
Wczoraj wypiłam 2 piwka...oj jak to smakuje wybornie..tak dawno nie piłam piwusia...
Dzisiaj wyspałam się do 10.00 oczywiście z przerwą na wyprawienie faceta do pracy
A teraz juz na nogach. Zaraz wezmę sie za sprzątanie pokoju.
Potem postprzątam siebie i pewnie znow zasiade na net w oczekiwaniu na Patryka.
Buziaki!
-
wszystko posprzątane, a ja zasiadłam na net w oczekiwaniu na Patryka.
rodzinka pałaszuje juz obiad...a Patryk jeszcze w pracy. Czekam z jedzeniem na niego. Zawsze to raźniej.
Mam nadzieje ze do trzeciej sie wyrobi, bo pojedziemy na zakupy..no i on do fryzjera w koncu...
Jeszcze musze klatke Bajce uprzątnąć, ale własnie usypia słodko w hamaczku... niech śpi.
Dzisiaj łobuz jeden nietrafiła do kuwety
sniadanie: 3 plastry salami
2 kromki pieczywa chrupkiego
II śniadanie: pomarańcza
kilka straków groszku
Obiad : 150g ziemniaków
3 plastry salami
nie moge sie doczekać kolacji...bo...kupie sobie pyszny jogurt kawowy..tylko cholera on jest w tych nieszczęsnych 500l słoikach
ach...
-
czesc
anniu tez mam czasem problem kiedy z kollei moj kroliczek sobie do kuwety nie trafi
wlasnie wrocilam padnieta , bez sil i checi do czegokolwiek takiego jak nauka .
wstalam dzis o 6.30 i pojechalam na to ognisko , ale okazalo sie ze to nie tylko ognisko
jezdzilam na koniach , wozem po lesie , super byl )))))))))))))))
no i kalorii jest 1500 ale sie nie przejmuje bow pilke gralam i te 500 to napewno spalilam , raczej 1500 to z kolacja bedzie dopiero
bylam tam od 8 do 15.30 i caly czas sie ruszalam , ale naprawde dawno tak dobrze sie nie bawilam , a najlepsze jest to ze mamy z krzyskiem tych samych przyjacioll wiec on tez byl
a nawet nie bede pisac co zjadlam , ale w kazdym razie nie jadlam nic slodkiego ; byla kielbask ai 2 mega buly z maslem domowej roboty , 2 jabluszka , w domciu bedzie jogurcik , wiec jakos najgorzej to tez nie jest
a i fajnie bo wszyscy mi mowili ze strasznie schudlam i mam idealna figure co mnie zmotywoalo i jak przekroczylam dzis limit to uz sie nie rzuce na zarcie tylko wyjdzie a kurat tyle , no a jutro znow bedzie 1200 -1100 kcal wiec bedzie odrze , kurcze szkoda tylko ze to sie skoncyzlo i musze sie etraz pouczyc
trzymajcie sie moje kochane
-
Ojeju dziewczyny...
ja taka padnieta teraz, wrocilam z pracy - coz za los wszyscy wypoczywaja a ja pracuje... ech :/ ja chce normalna prace! no ale przynajmniej jakas kasaj est, bedzie na waciki (cytat z Kilera)
no i... wracam, witaminke musujaca na doenergizowanie popijam bo ledwo trafiam paluszkiem w kalwiature - pachnaca kapiel po ktorej bede jak nowonarodzona sie robi - a ja mykusiem tu do was na chwilke
a tu takie mile slowa ze odrazu mi lepiej!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Kochane!
dziekuje wam bardzo, ale to milo uslyszec
ale ale - nie przesadzajmy...
oczywiscie u mnie dieta perfect - w taki dzien pracy jak 10 godzin stoje na promocjach nie mam sekundy nawet zeby cos zjesc, a jak wracam do domu - wogole nie jestem glodna! dziwna to rzecz, popewnym czasie jakby sie zoladek kurczy mogloby tak zostac wiec zjadlam dzis tylko rano duze musli na dobry poczatek i teraz winogron, uwielbiam
i ide sie kapac
a nie pisalam wam jeszcze! od wczoraj zaczelam regularne - no ok, pseudo regularne - treningi!!! w miare mozliwosci - rowerek (sposob - 10-15 minut - tyle to mi sie zawsze chce, a jak nawet 1,2,3 razy dziennie to poskladam to bedzie duzo ), a poza tym znalazlam w shapie taki trening 5-10 minutowy,zawsze cos wczoraj go robilam - i mowie wam, nie mam sily w rekach wogole!!! najbardziej mnie teraz bola,oookrooopnie,i po co to mi bylo? zartuuujeeeee ale bola niedlugo mam nadzieje je wzmocnie...
a, zeby nie bylo tak pieknie - wczoraj piwo z soczkiem - to jeszcze nic, a potem wafelki, dosc duzo... szkoda ze je zjadzlam ale i tak sie ciesze ze sie na nich skonczylo, bo wiecie jak to ze mna jest... musze znalesc sposob na slodycze... narazie sprobuje nie jesc...
Betsabe - ale Ci fajnie ze masz dzialke.... mmmm... ja wczoraj bylam u cioci, ma taras i ogromny ogrod, ale mi sie tak cudownie siedzialo, alez mozna odpoczac w otoczeniu takich pieknych kwiatow i zieleni... nic tylko ptaszki, sloneczko... o ja... kiedys sobie wybuduje super domek z ogrodkiem
Agi - byliscie na Kryspinowie? to takie krakowskie - typowe musze sie tam wybrac...
ale Ci sie fajnie teraz zaczyna... ja uwielbiam poczatek milosci, wszystko jest takie swieze, nowe, piekne...... ciesze sie z Toba a szkola sie nie przejumuj! ja mojego chlopaka poznalam w najgorszym momencie - przed matura i uczac sie mialam glowe pelne iinych rzeczy... ale zdalam i to calkiem niezle
Aniu - lubie czytac te Twoje wiersze... cos w nich jest...
co do piwa - to ja je niestety pije dosc czesto, wypada tak jakos ze co tydzien gdzies chodzimy...ale nie przejmuje sie...probuje ograniczyc cukier, tam jedno piffko nie jest zle a ja wczoraj tez jadlam na kolacje jogurt 500 - moja ukochana jogobelle jablkowa z cynamonem ale lepiej takie kalorie, przynajmniej zdrowo...
tez musze isc do fryzjera.......
moze w poniedzialek...
a Twoja mama to goraca kobieta musi byc miec meza Wlocha,no no
a jak Twoja dieta? trzymam za nas kciuki...... mysle ze jak tak ladnie zaczelas dzis to bedzie dobrze
moj mail: asasa@op.pl
kochane milego wieczorka !!!! papa
-
Hej dziewczynki.
Ale mamy super weekend! W koncu czuc, ze lato nadchodzi.
Jestem juz niezle opalona (a nawet jesli chodzi o moje ramiona, to prawie spalona ).
W kazdym razie uwielbiam wylegiwanie sie na słoneczku.
Jesli chodzi o dietke, to raczej w normie, choc np wczoraj robilismy grilla na działce i te kielbaski raczej nie pasuja do dietkowania (jak i piwko), ale co tam ; staralam sie zjesc niewiele.
Dzis zas nie bylo grilowania, tylko opalanie .
I tak jestem z siebie zadowolona, bo wrecz nie poznaje siebie. Juz od miesiaca kazdy weekend uplywa mi wzorowo. Kiedys bylo nie do pomyslenia, zebym nie obżerala sie slodyczami w sobote i niedziele, a teraz .
To chyba Wy tak mnie dopingujecie . Fakt, ze wpadam tu i pisze, co jadlam motywuje mnie do tego, zeby nie objadac sie i jesc tylko zdrowe rzeczy
Na razie
-
czesc dziewczyny
betsabe nic tylko cie podziwiac , podziwiac i jeszcze raz podziwiac !!!!!!!!!!! jestes poprostu wspaniala z tym dietowaniem , chocby niewiem co ,jesz malo
ale ja od jutra tez tak bede , obiecuje poraz n-ty wiem , ale ostatni
mowie ze od jutra , no bo hm................ dzis z dietka niebzyt ale 2000 nie przekroczylam chyba
ale juz sie "tlumacze" dlaczego tak sie stalo
bylam u babci na imieninach no i byl schabowy i frytki i babci aw kuchni aldowala porcje wiec nie mialam wplywu na to ile mi daja a babcia mi dala sporo bo wie ze zawsz tyle lubilam
a po drugie bylam pote u krzysia i jego mama przynisla nam po wielkim kawalku tortu z jej wczorajszych urodzin wiec tez wymowki nie mialam bo nie chce podpasc tesciowej
mam nadzieje ze mnie rozgrzeszycie , a jutro za kare 1000 kcal i bedzie git hehe
ok kochane lece bo mam strasznie duzo nauki na jutro a jeszcze chce film obejrzec
cmokasy :**************
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki