Strona 75 z 205 PierwszyPierwszy ... 25 65 73 74 75 76 77 85 125 175 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 741 do 750 z 2046

Wątek: CEL: szczupla na zawsze :))))))))) kto ze mna ?

  1. #741
    AAniAA19 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    04-04-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    DZIEWCZYNY>>> TYMCZASOWO>>>JESTEM TUTAJ>>>>A POTEM DO WAS WRACAM!!!!!

    http://forum.dieta.pl/forum/viewtopi...=271912#271912

    Olifko! Ciesze się ze juz jesteś...wypoczeta, co?
    Ja tez niedługo wkońcu pojade na wakacje...zobaczę sie z przyjaciółką...poszaleję ze znajomymi...oj..wróce zmęczona... te imprezy....

    Wiesz ile razy ja sobie obiecywałam ze nie bede juz stosowac zasady "wszystko albo nic"...?
    a potem i tak..wystarczyło małe wykroczenie..malutki dietkowy grzeszek...i lawina...to jest kompulsywność...ale walczę

    Zaglądajcie do mnie. Podalam wam link.
    Potem wróce.
    Obiecuję...
    a..no i cały czas będe zaglądać tutaj

  2. #742
    Awatar Olifka1
    Olifka1 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    04-07-2004
    Mieszka w
    Częstochowa
    Posty
    13

    Domyślnie

    Heloł!
    Aniu będe do Ciebie zaglądać!!!
    Ja pochwaliłam się zawistnej koleżance przez GG że waże już 46 kg ... i teraz też wypadaloby być słownym

    Wczorajsze menu:
    - 3 kromki chrupkiego z serkiem toska
    - sałatka z pomidora, ogórka i rzodkiewki
    - jabłko
    - barszczyk czerwony z uszkami
    - arbuz
    - lód 100 ml

    Czyli całkiem ładnie.

    Kiedy dziewczyny wrócą ...? Taki tu zastój bez nich

    26,9% fat

    Jeśli chcesz znajdziesz sposób, jeśli nie chcesz znajdziesz powód.

  3. #743
    Moniqe29 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    17-05-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Cześć dziewczynki,
    ja nie wyjechałam , ale nie odzywałam się przez jakiś czas bo nikogo nie było. A tu proszę dzisiaj zagladam i jest parę pościków.

    Aniu nie załamuj sie i tak schudłaś bardzo duzo .To już jest sukces. Wiem,że jak tak długo jestes na diecie to trudnoi sie powsztrzyma c od jedzenia pysznosści. Moze ustal sobie ,że raz na tydzien albo na dwa pozwolisz sobie jednego dnia zjeść to , na co tylko masz ochotę. Ktoś w jakimś wywyadzie o tym mówił , jakas pani ekspert,że raz w tyg mozna tak zrobic , ponieważ przez 24 godz, organizam nie zmieni przemiany materii. Czyli po prostu wytrwać 6 dni i jeden dzień luzu, może wtedy nie będziesz jeść aż tak kompulsywnie. Albo dołącz do diety chrom albo inne środki zminiejszające łaknienie.

    Słuchajcie a umnie w końcu się ruszyło. Bardzo regularnie dziąła moja przemiana materii, tzn kibelek odwiedzam praktycznie o tej samej porze i nareszcie ruszył mój metabolizm.Baaaardzo trudno było mi przekroczyć magiczną granicę 60 kg, trwało to chyba ze 3 tygodnie, no ale waga powoli idzie w dół, Może nie mogłam schudnąć , bo długo ważyłam 62- 63 i jeszcze przed ciążą 61. Być może, ale to tylko moje dywagacje.

    dzisiaj : śniadane - 4 kromki wafli ryżowych z 1 trójkącikiem serka topionego i pomidorem ( ostatnio odkryłam - dużo sycące i b.dobre)
    barszczyk z botwinką
    1 pieróg ruski na tłuszczu echhh
    filet 100gr uduszony z pomidorkiem
    parę wafli ryżowych


    Uciekam kochane.

    Aniu - trzymaj się

  4. #744
    Moniqe29 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    17-05-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Dziewczyny , waga dzisiaj pokazała 58,5 ale to tylko po wypiciu kawy, którą zawsze piję rano z mlekiem.
    Czyli jest dobrze, tylko strasznie rozdwajaja mi się paznokcie, ale ja zawsze tak mam na diecie. Chyba pójdę dzis po skrzyp polny.

    Pzdr

  5. #745
    AAniAA19 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    04-04-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    laski, kochane moje....
    czy wyście widziały na co ja sie porywam....
    czy wy widziałyście co ja kombinuję
    kopenhaska
    depresja ...o zgrozo

    kibicujcie ..proszę....
    i nie bijcie jak wymiękne....

    buziaki....

  6. #746
    Awatar Olifka1
    Olifka1 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    04-07-2004
    Mieszka w
    Częstochowa
    Posty
    13

    Domyślnie

    Moniqe bardzo się cieszę
    A właśnie bierzecie podczas odchudzania jakieś witaminki, mieszanki, ziółka czy inne specjały? Właściwie nie zauważyłam u siebie problemów z paznokciami (kiedyś miałam - gdy stosowałam diete "unikania" nie jadłam nawet śniadań - nawet włosy wypadały !! ). To chyba dobrze świadczy o moim jadłospisie Jedyne co biorę to cerutin (wit. C i rutyna na kruche naczynka) i zestaw wit. B (słyszałam że powinny je brać osoby stosujące antykoncepcję hormonalną, ale tak szczerze to nie jestem pewna, na ulotce jest napisane raczej ze wpływa na trawienie, ale to też dobrze )

    Dzisiaj byłam na wycieczce w górach z PTTKu - Beskid Śląski i źródła Wisły. Pogoda była w sam raz, wyprawa się udała i nózki bolą, oj bolą ... Chętnie pojade na inne takie wycieczki, zdobęde odznakę GOTu i przy okazji zgubi się trochę sadełka

    Zjedzone:
    - 2 grzanki
    - sałatka z pomidora, ogórka i sera feta
    W trasie:
    - 2 bułeczki grahamka i kukurydziana
    - pól małego kotleta z piersi kurczaka
    - banan
    - sok
    - kilka cukierków irysków
    Po powrocie:
    -arbuz

    I tak wszystko spalone :P

    26,9% fat

    Jeśli chcesz znajdziesz sposób, jeśli nie chcesz znajdziesz powód.

  7. #747
    Awatar Olifka1
    Olifka1 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    04-07-2004
    Mieszka w
    Częstochowa
    Posty
    13

    Domyślnie

    Aniu! Pisałaś posta w tym samym czasie co ja
    O kopenhaskiej słyszałam wiele dobrego ale też i złego. Sama nie stosowałam bo jest zbyt restrtykcyjkna wg mnie i osłabiająca w czasie stosowania... na szczęście nie zależy mi na aż tak szybkim spadku wagi.
    Trzymam kciuki żeby Ci się powiodło, i uważaj kochana na jojo
    To kiedy start??
    Zresztą lecę zaraz do Ciebie zajrzeć

    26,9% fat

    Jeśli chcesz znajdziesz sposób, jeśli nie chcesz znajdziesz powód.

  8. #748
    AAniAA19 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    04-04-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Oolifko...zazdroszczę ci wycieczki...
    mi potrzeba ruchu...a ciągle w domu siedzę...
    nawet nie zabardzo mam co sprzątać w domku....

    nic to. za 17 dni wyjeżdzam do ukochanej mojej Polski!
    wracam i z rozpędu ide gdzieś do pracy.
    trudno. puki nie znajdzie sie nic innego będę opiekować sie dziadkiem lub babcią.
    praca "normalna" gdzieś w barze lub restauracji już mi się szuka...a póki co chyba pójde do opieki dziadków.
    nie wysiedze w domu....

    no, ale na razie czeka mnie wspaniałe 10 dni w Polsce...

    24-godzinna podróż...ale opłaca się.
    juz sobei zrobiłam listę co mam kupic lub zabrać z domu w Polsce. (serwis śniadaniowy po babci)

    najchetniej juz bym sie spakowała....
    mam parę ciuszków dla przyjaciólki...torbe słodyczy jej zawiozę..ona sobie wiecznie odmawia słodkości...ma maleńkie dziecko i pampersy czy mleko dla małego to teraz priorytet...

    pierwszy dzień 13ki
    jestem narazie po kawie z łyżeczką cukru....
    za chwilę idę gotować jajka...
    mam siłe i czuję się dobrze.

    dziekuje wam, ze jesteście i mam się komu wygadać.
    jesteście kochane!
    betsabe, aaggi, figai...a wy gdzie?
    wracajcie...

  9. #749
    Moniqe29 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    17-05-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Ciesze się Aniu,że nie tracisz ducha i jesteś pełna optymizmu, powinno ci się udać , co ja mówię UDA CI SIĘ

    pOWIEDZ COS WIĘCEJ O TEK kOPENHASKIEJ, BO JA JESTEM ZIELONA


    Oloifko kupiłam skrzyp polny z wit, powinno być lepiej.

    Lecę bo Ola mnie woła, pa

  10. #750
    AAniAA19 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    04-04-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Monique...dieta kopenhaska to straszna katorga....

    krązy w prasie i internecie w kilku bardzo podobnych wersjach...
    podobno opracował ją lekarz szpitalu rządowego w kopenhadze. niby dla pacjentów z jakimis tam chorobami.... dieta trwa 13 dni. nie wolno nawet żuć gumy albo wypic choćby łyczek wina czy zjeść coś nadprogramowego.... dieta podobno zwiększa przemiane materii juz na zawsze. podobno po zakończonej kuracji można jeść juz normalnie, bez obaw tycia.

    tak naprawdę na moje oko to zwykła dieta o głodowych racjach pokarmowych, po której nieuniknione jest jo-jo- niestety.

    chociaż sa osoby które po zakończonej diecie (schudły ok 6kg) przytyły tylko 1kg i potem juz nie. mam tu na mysli mamę mojej przyjaciólki, a nie internetowe cytaty wyssane z palca.
    ale fakt ze kobieta po diecie nie wróciła do obzerania się słodyczami


    dieta wygląda tak:

    1 dzień – poniedziałek

    Śniadanie: 1 kubek czarnej kawy, 1 kostka cukru.

    Lunch: 2 jajka na twardo gotowany szpinak (gotowany brokuł), 1 pomidor

    Obiad: 1 duży befsztyk, sałata z olejem i cytryną


    2 dzień – wtorek

    Śniadanie: 1 kubek czarnej kawy, 1 kostka cukru

    Lunch: 1 duży befsztyk, sałata z olejem i cytryną, 1 duży owoc

    Obiad: 1 plaster szynki, 2/3 szklanki jogurtu naturalnego


    3 dzień – środa

    Śniadanie: 1 kubek czarnej kawy, 1 kostka cukru, 1 kromka (grzanka)

    Lunch: Gotowany szpinak, 1 pomidor, 1 świeży owoc.

    Obiad: 2 jajka na twardo, 1 plaster szynki, sałata z olejem i cytryna


    4 dzień – czwartek

    Śniadanie: 1 kubek czarnej kawy, 1 kostka cukru

    Lunch: 1 jajko na twardo, 1 tarta marchew, małe opakowanie twarożku naturalnego

    Obiad: 1 mała puszka kompotu owocowego niskosłodzonego, 2/3 szklanki jogurtu naturalnego


    5 dzień – piątek

    Śniadanie: 1 duża tarta marchew z cytryną

    Lunch: 1 duża ryba z cytryną (może być odrobina sosu do pieczenia)

    Obiad: 1 duży befsztyk, sałata i gotowany brokuł


    6 dzień – sobota

    Śniadanie: 1 kubek czarnej kawy, 1 kostka cukru i jedna grzanka

    Lunch: 1 kurczak (pierś duszona), sałata z olejem i cytryną

    Obiad: 2 jajka na twardo, 1 duża marchew


    7 dzień – niedziela

    Śniadanie: Kubek herbaty bez cukru

    Lunch: 1 kawałek chudego grillowanego mięsa, 1 świeży owoc

    Obiad: NIC


    8 dzień – poniedziałek

    Śniadanie: 1 kubek czarnej kawy, 1 kostka cukru

    Lunch: 1 duży befsztyk, sałata z olejem i cytryną, 1 duży owoc

    Obiad: 1 plaster szynki, 2/3 szklanki jogurtu naturalnego


    9 dzień – wtorek

    Śniadanie: 1 kubek czarnej kawy, 1 kostka cukru, 1 kromka (grzanka)

    Lunch: Gotowany szpinak, 1 pomidor, 1 świeży owoc.

    Obiad: 2 jajka na twardo, 1 plaster szynki, sałata z olejem i cytryna


    10 dzień – środa

    Śniadanie: 1 kubek czarnej kawy, 1 kostka cukru

    Lunch: 1 jajko na twardo, 1 tarta marchew, małe opakowanie twarożku naturalnego

    Obiad: 1 mała puszka kompotu owocowego niskosłodzonego, 2/3 szklanki jogurtu naturalnego


    11 dzień – czwartek

    Śniadanie: 1 duża tarta marchew z cytryną

    Lunch: 1 duża ryba z cytryną (może być odrobina sosu do pieczenia)

    Obiad: 1 duży befsztyk, sałata i gotowany brokuł


    12 dzień – piątek

    Śniadanie: 1 kubek czarnej kawy, 1 kostka cukru i jedna grzanka

    Lunch: 1 kurczak (pierś duszona), sałata z olejem i cytryną

    Obiad: 2 jajka na twardo, 1 duża marchew


    13 dzień sobota

    Śniadanie: 1 kubek czarnej kawy, 1 kostka cukru i jedna grzanka

    Lunch: 1 kurczak (pierś duszona), sałata z olejem i cytryną

    Obiad: 2 jajka na twardo, 1 duża marchew




    ja mam cichą nadzieję zbić trochę wagi a potem od razu przejsc na 1000kcal.
    mam nadzieję ze w ten sposób uniknę jo-jo

Strona 75 z 205 PierwszyPierwszy ... 25 65 73 74 75 76 77 85 125 175 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •