Kolejny dzień odchudzania
Już rodzinka może spokojnie zajadac batoniki, mnie nie kusi
gorzej z owocami, zjadłabym kilogram jabłek - ale po co
żeby się później złościć na siebie bez sensu
dwa owoce dziennie wystarczy
Ale dziś mam inny problem - na obiad będzie makaron mmm uwielbiam
będzie trzeba jednak najpierw opić się wodą , zatopić żołądek a później mały talerzyk i powoli, powoli jeść uuuuuuuu
żeby się tylko udało
MAMUŚ TO OBSESYJNE - ciągle myślę o jedzeniu
skandal
Ale jest dobrze, panuję nad tym bo to w końcu ja jestem panem mojego ciała i żołądka
POZDRAWIAM WAS WSZYSTKIE ODCHUDZAJĄCE SIĘ ISTOTY
DAMY RADE
Zakładki