Strona 489 z 532 PierwszyPierwszy ... 389 439 479 487 488 489 490 491 499 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 4,881 do 4,890 z 5319

Wątek: CALKIEM ZWYKLE DIETKOWANIE - powrot do normalnosci

  1. #4881
    Awatar sekretareczka
    sekretareczka jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    17-06-2005
    Mieszka w
    Grzeszyn
    Posty
    6,059

    Domyślnie

    Madzia, mam nadzieję, że dzisiaj to już pełna energii i wypoczęta po angielskich szaleństwach
    Na pewno powrócę do właściwej wagi

  2. #4882
    Magdalenkasz jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Merzig
    Posty
    231

    Domyślnie

    Gosiu, no ty to mialas wakacje marzenie...kurcz musze zerknac czy fotki sa..
    Tagottko, wiesz, ja tu w Niemczech z kolei nie czuje sie tak calkiem na luzie. wydaje mi sie, ze jak sie ubierzesz "inaczej" to gapia sie na ciebie...ale moze sie myle..tak czy siak Londyn to kompletny luz! jedna pani nawet wyjela w metrze butelke, po czym wyjela siusiaka synka i ten sikal do butli! chyba oprocz mnie sie tym niekt nie przejal!!! a tu chyba jednak by sie zbulwersowali troche
    Dorcia...no dzis juz odrobine lepiej...ale i tak jestem jak sniety karp

    Wczoraj jedzonko ok. Moja mama stosuje sie do zasad gotowania o ktore ja prosze, czyli beztluszczowo w miare i malo wegli. wczoraj jadlam tak:
    -bulka z serem bialym i pomodoro- 200kcal
    -2 brzoskwinki czy nektarynki- 60kcal
    -salata z mozarella light i 2 tektury- 350kcal
    -gotowane brokuly i fasolka szparagowa i kawalek piersi kuraka- 250kcal
    -jogurt natrualny z kakao i slodzikiem- 140kcal
    -kilka sliwek suszonych- 50kcal
    -baton proteinowy i drink proteinowy- 250kcal
    Razem 1300kcal i 1h stepu i rowerek do pracy

  3. #4883
    Awatar sekretareczka
    sekretareczka jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    17-06-2005
    Mieszka w
    Grzeszyn
    Posty
    6,059

    Domyślnie

    dalej śniety karp nawet po przepedałowaniu do pracy może walnij kawkę
    Na pewno powrócę do właściwej wagi

  4. #4884
    Magdalenkasz jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Merzig
    Posty
    231

    Domyślnie

    wypilam cappucino, bo kawosz ze mnie nijaki...ale i tak lepek mi sie chwieje

  5. #4885
    Awatar sekretareczka
    sekretareczka jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    17-06-2005
    Mieszka w
    Grzeszyn
    Posty
    6,059

    Domyślnie

    a to z Ciebie taki kawosz, jak i ze mnie U mnie rano kubek kawy z białą pianką, a następny dopiero na następny dzień i musi być przybielony
    Na pewno powrócę do właściwej wagi

  6. #4886
    Kasia Cz. Guest

    Domyślnie

    A ze mnie jest duży kawosz :P :P

    Uwielbiam dobrą, mocną kawę, z Senseo na przykład ale nie tylko :P

    Piję ją, bo lubię, zupełnie nie działa na mnie pobudzająco dla smaku, dla chwili przyjemności, poza tym po kawie nie chce mi się jeść

    Spokojnego dnia Madziu życzę

  7. #4887
    Awatar awi
    awi
    awi jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    14-01-2008
    Posty
    2,204

    Domyślnie

    Witaj Magdalenko
    wpadam z pozdrowieniami
    widzę ze wypad do Londynu w pełni udany super

    u nas dziś zaświtała myśl o wakacyjnym urlopie w sumie na razie to wstępne plany.. ale buzia mi się uśmiecha. wczesniej jakoś nastawiałam się ze nigdzie nie pojedziemy.. no nic zobaczymy
    Madziu a Wy w wakacje gdzieś wyjeżdzacie?
    pozdrawiam Cię gorąco : D

  8. #4888
    Magdalenkasz jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Merzig
    Posty
    231

    Domyślnie

    Siedze sobie na balkoniku i pisze...ale fajnie...lekki wiaterek i przyjemny chlodzik po tej duchocie calego dnia!
    Bylam w parku z moja coreczka, jaka ona smieszna, wszystko ja interesuje, a najbardziej ptaki, ktore odlatuja nagle...a ona "madzia, tasiek, tasiek nie ma nie ma" co znaczy, ze ptaszek odlecial...jest teraz taka slodka, ze szok. z tymi swoimi blond loczkami wyglada jak wieksze wydanie lalki strasznie lubie z nia byc.
    no ale wygospodarowalam tez godzinke na sporcik, gimnastyka z jakims takim dziwnym czyms, co zwalo sie flexi bar i tak jakby sie szybo wahalo, jak w rekach sie trzmalo to i tak sie z tym cwiczy. smieszne troche, pierszy raz bylam na tym.
    szczerze mowiac mialam ochote zostac na druga godzine, bo malo sie zmeczylam, ale jakos mi tak glupio zostawiac ciagle mala z mama albo z mezem...wiec pojechalam do domu.
    dzis kupilam duzo warzywek i owockow, a jadlam tak:
    -2 malutkie kromki chlebka z ziarnami i 1 tektura, z bialym serem- 200kcal
    -cappucciono- 100kcal
    -salata lodowa z kawalkami szynki, 2 tektury, kilka truskawek, male kiwi- 350kcal
    -troche czeresni- 50kcal
    -troche fasolki po bretonsku w wersji light, malo kielbasy, duzo fasolki- 250kcal
    -baton proteinow z l-carnityna, troche jogurtu nat- 200kcal
    -brzoskwinia, napoj bialkowy dla sportowcow- 150kcal
    Razem1300kcal, 1h flexi power (tak to sie zwalo) i rowerek

    Aniu, na razie pod koniec czerwca jedziemy do Polski, bo mamy wesele w meza rodzinie. Potem moze cos na poczastku wrzesnia, ale plany malo sprecyzowane mamy jeszcze
    Kasiu, a ja widzisz nie lubie kawy, tylko cappuciono, a i to dolewam mleka jeszcze
    Dorcia, otoz to...pianka i przybielony

    Do jutra..ide spac

  9. #4889
    Kasia Cz. Guest

    Domyślnie

    Dobranoc!

    Twoja córeczka jest prześliczna :P :P w ogóle w tym wieku dzieci są takie słodkie i rozkoszne

    Flexi power? pierwsze słyszę

  10. #4890
    Forma Guest

    Domyślnie

    Hello
    widze ze szybko udalo CI sie wrocic do porzadnej diety, super
    Wklej nam tego Twojego Aniołeczka!
    Ja dzis z Kamilkiem trenowalam jazde na rowerze

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •