Strona 491 z 532 PierwszyPierwszy ... 391 441 481 489 490 491 492 493 501 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 4,901 do 4,910 z 5319

Wątek: CALKIEM ZWYKLE DIETKOWANIE - powrot do normalnosci

  1. #4901
    Awatar Majussia
    Majussia jest nieaktywny Sławny na Dieta.pl
    Dołączył
    05-12-2007
    Mieszka w
    Gießen
    Posty
    14,433

    Domyślnie

    smacznego madiu
    ja dzis jem malo
    idem na lachmacuna - lazi za mna od 2 tygodni
    dzis sie mu oddam i poddam
    "W konfrontacji strumenia ze skałą, strumień zawsze wygrywa - nie przez swoją siłę , ale przez wytrwałość" Budda
    21 kg za mna - 21 kg przede mna - Strona 1484 - Grupy Wsparcia Dieta.pl

  2. #4902
    Awatar magrol
    magrol jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    14-03-2008
    Mieszka w
    Poznań
    Posty
    2,247

    Domyślnie

    Ale ładne menu
    Co nas nie zabije...
    Tak było:

    A teraz z wyznaczoną górną granicą 77kg dbam o nowe życie rozwijające się we mnie
    13tc - 64,6kg

  3. #4903
    Magdalenkasz jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Merzig
    Posty
    231

    Domyślnie

    Hello w sobotni wieczor...
    hmmmm, dzis bylo w miare ok, dokladnie jakos nie pamietam, ale jakos tak:
    -chlebek orzechowy z maselkiem- 250kcal
    -baton proteinowy- 130kcal
    -kawalek ciasta drozdzowego- 200kcal
    -soczewica czerwona po indyjsku- 200kcal
    -jogurt naturalny z kakao i 3 sliwki suszone- 150kcal
    -kilka paluszkow, kawalek ananasa- 150kcal
    wiecej grzechow nie pamietam...moze jeszcze cosik skubnelam, wychodzi 1080....jak cos zapomnialam, ze najwyzej za 200-300kcal...wiec i tak ok

    ok, ide sie kapac

  4. #4904
    Kasia Cz. Guest

    Domyślnie

    Hello Madziu :P :P

    Niedzielne buziaczki zostawiam i życzę fajnego dnia



  5. #4905
    Magdalenkasz jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Merzig
    Posty
    231

    Domyślnie

    I znowu poniedzialek
    Kurcze caly tydzien roboty..uff...
    Dzis rano do sniadania zjadlam pyszna czekoladke, bo mi sie bardzo chcialo. wiecej nie bede oczywiscie. tylko ta jedna.
    W weekend w miare ok jadlam, zadnego przezerania sie czy cos w tym stylu. no, wczoraj zjadlam loda truskawkowo-jogurtowego, ale w rozsadnej ilosci. wiec ok.
    waga stoi, dobrye, ze nie rosnie
    zmykam, bo mamy zaraz jakis cholerny meeting pewnie ze 3godziny sie bedzie ciagnal..masakra

  6. #4906
    Awatar Majussia
    Majussia jest nieaktywny Sławny na Dieta.pl
    Dołączył
    05-12-2007
    Mieszka w
    Gießen
    Posty
    14,433

    Domyślnie

    I jak skonczyla sie meetingowac?
    We frankfurcie bylam tylko na zakupach, i to przed poludniem a wiem ze ty masz sobotnie przedpoludnai zajete

    no i w nocy jeszcze bylismy na metalowym uunderground
    faknie bylo

    milego tygodnia madzic
    "W konfrontacji strumenia ze skałą, strumień zawsze wygrywa - nie przez swoją siłę , ale przez wytrwałość" Budda
    21 kg za mna - 21 kg przede mna - Strona 1484 - Grupy Wsparcia Dieta.pl

  7. #4907
    Awatar magrol
    magrol jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    14-03-2008
    Mieszka w
    Poznań
    Posty
    2,247

    Domyślnie

    wiesz Madziu - tu też poniedziałek I też cały tydzień pracy
    Nie lubię
    Co nas nie zabije...
    Tak było:

    A teraz z wyznaczoną górną granicą 77kg dbam o nowe życie rozwijające się we mnie
    13tc - 64,6kg

  8. #4908
    Awatar katson
    katson jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    03-01-2005
    Posty
    514

  9. #4909
    Awatar awi
    awi
    awi jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    14-01-2008
    Posty
    2,204

    Domyślnie

    Magdalenko zaglądam z pozdrowieniami
    miłego wieczorku kochana pewnie teraz jestes na sporcie

  10. #4910
    Magdalenkasz jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Merzig
    Posty
    231

    Domyślnie

    Witajcie wtorkowo.
    Chyba nie bedzie radosnie, bo jakos mnie lapiea dolki. niestety. Pewnie tez z powodu wagi, ktora co prawda nie rosnie, ale nie spada, stoi w miejcu. A ja sie czuje gruba i brzydka i ociezala. I juz trace nadzeje, ze kiedykolwiek ujrze 6 z przodu nic mi sie nie chce. wczoraj zmusilam sie i poszlam na step, to czulam sie jakbym cwiczyla z 20kg plecakiem na plecach...ech..nie tak mialo byc. chyba nie bardzo mi wychodzi to odchudzanie ostatnio. no i w zwiazku z tym jakos odchodzi mi ochota na nie. brakuje mi tej werwy, tego samozaparcia, tej checi..jest nijak..chicalabym poczuc znow ta chec, ten power...buu..marudze, wiem
    wczoraj, nie wiem czy dokladnie pamietam:
    -bulka z pasztetem z indyka- 200
    -cappuccino- 100
    -czekoladka- 50
    -prezel z serkiem- 200
    -pol bulki z pasta z tunczyka, gryz ciasta francuskiego- 200
    -piers indora i fasolka szparagowa i brokul- 250
    -lody truskawkowe- 150
    -drink proteinowy-100
    -3 suszone sliwki- 50
    razem jakies 1300kcal..no chyba, ze cos zapomnialam
    1h stepu byla, ale ociezale bardzo i troszke rowerka....ee...i tak nie juz nie schudne

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •