Ładnie, zgrabnie i powabnie![]()
Ładnie, zgrabnie i powabnie![]()
Tuńczyk + salata+pomidor + lyzka oleju
Jogobella light + otręby
kawa z mlekiem + lyzeczka cukru
daktyle
lizak chupa-chups
kasza jeczmienna 50g +warzywa z patelni- pol paczki
jedna czekoladka tofefee
3 landrynki W sumie kalorii: 943,12
TAk wiec nie jest najgorzej...powiem wiecej jest nawet bardzo dobrze...Zbliza sie godzina 18...czyli godzina o ktorej przestaje jesc![]()
Dzisiaj bedzie impresskajuz sie doczekac nie moge
Ale nie dlugo bo jutro szkola...
Kiedy beda te swieta juz no??...waga rano...kiedy stanelam w staniku i majtochach pokazala 79,1 Az chce sie zycZobaczymy co bedzie jutro rano...moze jutro zmienie suwaczek?? Kto wie...kto wie...
Narazie uciekam...trzeba sie wyszykowac troszke i jeszcze pouczychehehe...Tak wiec buziaczki i dziekuje za odwiedzinki...ja tez Was poodwiedzam ale nie dzisiaj :*
![]()
cześć księżniczko..
tak śledzę Twój tickerek ale pewnie więcej schudlaś skoro u cioci wszyscy zaniemówilija czekam na komplementy jak pojadę na święta
))
wiesz rafał się odezwał, ten z politechniki chyba Ci o nim mówiłam..po 2 miesiącach stwierdził że nosi go żeby mnie w końcu przeprosić..
hehe.. a ja myślałam że on się juz w ogóle nie odezwie
![]()
![]()
hmm jak tak patrzę w lustro to jeszcze uda mam nieproporcjonalne![]()
tzn. trochę za grube :P
powodzenia kochana i miłej zabawy dziś![]()
Księzniczko no to super, że waga coraz mniej i mniej pokazuje![]()
Ja dzisiaj generalnie miałam kiepski dzień, muszę go odespać...a dietetycznie u mnie też łokej 1350 Kcal![]()
Witaj !!!
Oj, suszone daktyle to i ja uwielbiamno i suszone morele... Mniami
Na slodycze narazie nie mam ochoty,wiec jestem z siebie dumna... Bo przed dietka potrafilam sie niezle nimi nafaszerowac
![]()
Zycze udanego weekendu !!!
Buzka =*
![]()
A ja właśnie wcinam suszone śliwki i też jest pysznie...ehm, pomijając fakt, że jest wpół do trzeciej w nocy. Ale pyszneeeeeeeeee
![]()
3* kawa z mlekiem
tunczyk + pomidor+ sałata
2 kanapki (chleb staropolski + łosos)
1 placek ziemnieczany
1,5 talerza barszczu ukrainskiego
Nie jest zle...ale dopiero 15...ew. zjem jeszcze daktyle...-=...Co u mnie?...=- Nie mam sily..jedno o czym marze to lozko...ale zaraz pojdzie w ruch kolejna kawa i siadam do nauki...w ciagu ostatnich 3 dni spalam po 3 godziny na dobe...imprezy na przemian z nauka...Dzisiaj dziewczyny w szkole (na zaocznych ) powiedzialy mi ze nie wygladam...ale daje rade
-=...dieta?...=- jest ok...jak zreszta widac...o 14.30 jak dotarlam do domu waga pokazala 79 kilo...rano bedzie mniej...czemu bo mam zamiar jesc do 18...
Dzisiaj slodyczy chyba nie bylo...mowie chyba bo nie przypominam sobie...
Przepraszam...znow Was dzisiaj nie poodwiedzam...:/
Kurcze az mi glupio ale mam nadzieje ze mi wybaczycie...
Lol ile ludzi mnie odwiedza...no no no...
.........heh........
szkoła? w sumie ok...duzo zaliczen i jeszcze wiecej nauki...
samopoczucie? zle...a nawet bardzo zle...jakas deprecha zimowa czy cos...malo snu...i ogolnie nie fajne samopoczucie dieta? no tu juz lepiej...na wadze rowno 79 kilo...wczoraj jadlam do 18...hmmm...jest ok
Buziaczki
Ahhhhhhhh grubasem byc...
Co z tego ze ludzie mowia mi ze schudlam skoro ja i tak wiem ze jestem gruba? Heh...wyjechac gdzies do odleglego Zimbabwe , zamknac sie w chacie ze slomy i oblozyc stosem batonikow i innych slodkosci...nikomu nie pokazywac sie na oczy, tylko jesc i zamawiac i jesci i zamawiac...
Marzenia...
Moja wina ze czuje sie zle we wlasnej skorze? W sumie to tak bo nikt mi nie kazal tyle zrec za mlodu...
Meczy mnie to...heh...
Zaraz swieta...na cale moje parszywe szczecie...moze po czesci spelni sie moje marzenie...Taaaaaaaa i wroce do mojej wyjsciowej wagi...:/ czy tego chce? Chyba nie...
Ciezko bedzie...nikt nie mowil ze bedzie latwo...:/
Czekam na te swieta z utesknieniem bo w koncu sie wyspie...tak...sen to to czego najbardziej mi brakuje.
Kolejna kawa...oczy na zapalki...
I znow >AR<
zycie...
Witaj Ewelinko
Ty mi tu o zadnym Zimbabwe nie gadaj !! ja Ci dam wyjechać z batonikami.. o nie! beze mnie nie!![]()
![]()
hehe...
Skarbie widzę, ze nasze sylwkowe plany padły jakoś i chyba ich nie zrealizujemy... ja dałam plamę na całej linii i waże koło 81 kg.. a ciągle jem za dużo, zero we mnie sił do dietki.. w głowie powoli to układam, ale opornie idzie... wydaje mi się, ze w tym roku to już się do dietkowania nie zbiorę, ale postaram się od nowego roku wziąść porządnie w garść bo kiepsko się czuję i wyglądam coraz gorzej.. oj, marudzę Ci tutaj, a nie powinnam....
Skarbie gorąco Cię pozdrawiam i życzę miłego dniaw tym zaganianiu swoim nie zapominam o Was, ale ciągle czasu brak by jak kiedyś spędzać godziny na forum... ale myślę i kciuki zaciskam za Ciebie bo naprawdę jestes super dziewczyna
a jak zgubisz te kilka kilosków to już w ogóle bedziesz.. MISS SZCZECINA
![]()
![]()
![]()
buziaczki z Choszczna :*
Zakładki