Strona 7 z 11 PierwszyPierwszy ... 5 6 7 8 9 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 61 do 70 z 109

Wątek: Odchudzanie Agape

  1. #61
    Guest

    Domyślnie

    Malinsia

    Witam Cię w moich skromnych progach. Mam nadzieję, że zaczniemy wzajemnie się wpierać w naszej drodze do wspaniałego ciałka. A tym czasem lecę do Ciebie w odwiedzinki.

  2. #62
    Awatar milas
    milas jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    20-04-2004
    Mieszka w
    Świdnik
    Posty
    162

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez MILAK
    Jakby kazdy odchudzacz przeczytal ksiazke o podstawowych zasadach zywienia to na jej koncu chyba by sie za glowe zlapal :P
    Popieram przedmówczynie i poprosiłąbym o to sczególnie pana vazela
    Bo co pan na to, że roślninożerne też skądś mają mięśnie?
    A że w soi, soczewicy, itd też jest białko?


    Agape: a odwiedzać Ciebie to czysta przyjemność!!!

    Trzymaj się i miłego popołudnia życzę

  3. #63
    Awatar julcyk
    julcyk jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    03-08-2004
    Mieszka w
    Kraków
    Posty
    1,289

    Domyślnie

    agape dobry pomysl z ta waga:D
    JA

    JOJO waga około 85 kg.

  4. #64
    milak jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    25-03-2008
    Mieszka w
    Opalenica
    Posty
    0

    Domyślnie

    Vazel z calym szacunkiem a moze cie wzdryga od mieska :P
    Jesli dobrze ulozy sie diete nie trzeba łykac tablet aby uniknac niedoborow
    a jesli juz to jedna wit b12 ewentulanie l-karnityne , ale to tez nie jest niezbedne

    zgadzam sie ze bialko jest bardzo wazne , a ja nie jedzac miesa spozywam białko w bardzo przyswajalnej postaci okolo 120g dziennie, jak sie chche to sie da :P

    tak jeszcze do konca to mam 17-18% tluszczu nie wiem czy ci cos to mowi ale na silowni mowi sie o tym klasa fitness:P wiec cos zajelo miejsce tego tluszczu tylko skad to sie wzielo?
    hehe
    Pozdrawiam

  5. #65
    Guest

    Domyślnie

    02.06.2005 rok - czas trwania dietki: 5 tygodni

    No, no, no nawet nie wiedziałam, że goszczę u siebie taką wykwalifikowaną kadrę pod względem żywienia Jest mi oczywiście z tego tytułu bardzo miło. Tak jak pisałam wcześniej nie krepujcie sie tu pisać na temat zdrowego żywienia.

    Przebieg mojej dietki

    Dieta ma się dobrze. Żadnych wpadek - na szczęscie. Ale zbliża się weekend i moi rodzice znów będą wygłaszać swoje monologii na temat tego, że niszczę swoje zdrowie, że mam zjeść to czy tamto. Ale na końcu to i tak ja wygrywam i stawiam na swoim. Chciałam tak zrobić, że kupię sobie np. kotlety sojowe, ale przeczytałam, że w 100 gramach (przed przygotowaniem) mają one ok. 370 kalorii. Czyli jak sobie je ugotuję, to ich masa zwiększy się i to bardzo... I powiedzcie mi, jak wtedy mam policzyć ich kaloryczność. Bo ja zupełnie nie wiem.

    Wiecie co, dziś zobie zakładam spodnie, które kiedyś sobie kupiłam jak się odchudzałam, ale po pewnym czasie były juz za małe , no i je sobie zakładam, a tu i ówdzie coraz więcej luzu Wiecie jak się ciesze, bo ostatnio wydawało mi się, że przestałam już chudnąć. A tu proszę - taka niespodzianka na 5 tygodni dietkowania. Oczywiście zmotywowało mnie to kosmicznie i nadal będę trwała w swoich postanowieniach żywieniowych.

    Milak

    Z całym szacunkiem - gdzie Cie znajdę???

  6. #66
    malinsia jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    12-04-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Witaj...
    no 5 tygodni dieetki ..daje razultaty...i tu nie ma co sie dziwic nad łatwoscia wchodzenia w spodnie
    W kazdym razie gratuluje
    A ja raz powachałłłam te kotlety sojowe..i niedobrze mi siezrobiło...wiec z dala mi od nich
    po za tym w wiekszosci produkty sojowe sa modyfikowane genetycznie...

    ja własnie wrociłam z roweerka...i superasnie..jutro sie zwaze i podam dokładna wage ..zadnych usprawiedliwien ze po okresie..a to sramto i koniec!!
    Poda wage i juz!!
    No i zycze nadal sukcesow..nie ma jak widac ze chudneisz ..i to jest jeszcze motywacja wieksza

    Pozdrawiam:*

  7. #67
    milak jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    25-03-2008
    Mieszka w
    Opalenica
    Posty
    0

    Domyślnie

    Agape hihih a gdzie chchesz mnie szukac?
    nie zrozumialam Pytania

    No no co do produktów sojowych to nie prawda ze prawie wszystkie sa zrobione z soi genetycznie modyfikowanej, wiekszosc z nich nie i ma na to atest
    A soje trzeba umiec zrobic , kotlet kotletowi nie rowny :P
    Jak co zapraszam na moje , gwarantuje ze zmienisz zdanie :P


    Pozdrawiam

  8. #68
    Guest

    Domyślnie

    Hejka!!!

    Dziś zmierzyłam obwód w talii, bo ona mnie najbardziej interesuje. I znowu 1,5 centymetra mniej. Obawiam się, że troszkę za szybko to wszystko się dzieje ! Nie chcę szybko schudnąć, a potem jeszcze szybciej przytyć ! Ale teraz już wiem, że z Wami nie popełnię znowu takiego błędu jakim jest efekt jojo. Normalnie jesteście kochani !!!

    Milak

    No chodziło mi o to, czy znajdę Cię gdzieś tutaj na forum tzn. czy prowadzisz swój pamiętnik. Ale z tego co wyczytałam, to Ty chyba zakończyłaś etap odchudzania.

    Malinsia

    No to czekamy na wynik Twojego dzisiajszego ważenia się, mam nadzieję, że będzie zadowalający !!!

    A teraz moja dieta

    Jak zawsze (Milak nie karć mnie) na śniadanko jogurcik, a później kawka. Jest prawie 10-ta, a ja od śniadania nie zjadłam nic, bo muszę iśc na zakupy (wypiłam tylko sok pomarańczowy, ale rozcieńczony 1:1).

    W sumie pisałam, że waga się dla mnie nie liczy, że ważniejsze są obwody, ale tak szczerze mówiąc to jestem ciekawa ile ważę. Koleżanka w pracy typuje na 10 kilo, ale ja w to nie wierzę, natomiast mam na 6 - 7. Tak to jest jak się wagi nie ma. Ja sądzę, że około 5 kilogramów zgubiłam ( 5 tygodni diety 1000 kalorii = 5 kilogramów ubytku). Jak się zważę kiedyś to zaraz tu o tym napiszę.

  9. #69
    Awatar milas
    milas jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    20-04-2004
    Mieszka w
    Świdnik
    Posty
    162

    Domyślnie

    Hej Agape

    Pięknie się trzymasz, tak jak i dyskusja o żywieniu
    Aż nam się pan vazel zlisil-chyba nie wytrzymał

  10. #70
    Guest

    Domyślnie

    06.06.2005 rok

    Witam po mojej nieobecności Pezwzyłam weekend z rodzicami w domu A zrobiłam to tak: w sobote szłam do pracy, więc siłą rzeczy musiałam jeść wcześniej obiad niz wszyscy. Oni mieli na obiad smażoną rybę. Ja powiedziałąm, że smażonej nie chcę i zjadłam kaszę z gulaszem warzywno - mięsnym.
    Niedziela - oczywiście nawroty taty o to czy będę jadła ziemniaki (oczywiście, że ich nie jadłam). Wpadłam na taki pomysł, że jak wcześniej sobie nałożę to nikt nie bedzie mi mówił, że mam wziąć więcej albo "chociaż jednego ziemniaczka" (słowa taty). No i zjadłam kapustę gotownaą i kawałek mięsa pieczonego a dokładniej szynki. Resztę tych dni przeżyłam według moich wytycznych żywieniowych
    ************************************************** *********************

    Dziś poniedziałek, następny tydzień moich wyrzeczeń. Trochę się obawiam tej niedzieli co teraz będzie, bo prawdopodobnie pojadę z rodzicami do rodziny, gdzie zawsze jest mnóstwo jedzenia i jeszcze więcej słodyczy. Z słodyczami to się tak nie obawiam, ale co np. z obiadem? Ciocia wcale nie gotuje tak dietetycznie !!! A do tego wszystkiego babcia! Chyba wszyscy dobrze wiecie jakie są babcie... Mam nadzieję, że wszystko i tak pójdzie po mojej myśli i nie wróce do domu z niemiłymi wspomnieniami o złamamiu moich osobistych zasad.
    Ale plusem tego wyjazdu jest to, że jak wstane rano to będę mogła zważyć się, bo oni mają wagę, czyli jak wszystko dobrze pójdzie (bo troszkę będę musiała pokombinować ze szkołą - ten weekend mam zjazd) to jeszcze kilka dni i wszyscy dowiemy się w końcu jaką liczbę wskazuje podziałka na wadze (nie ukrywam, że trochę się tego boję)

Strona 7 z 11 PierwszyPierwszy ... 5 6 7 8 9 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •