Strona 5 z 25 PierwszyPierwszy ... 3 4 5 6 7 15 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 41 do 50 z 247

Wątek: 1000 by me :) około 5 kg. do zrzutu :)

  1. #41
    promyczek90 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    12-03-2005
    Posty
    6

    Domyślnie

    co to jest to "pilates"

  2. #42
    Guest

    Domyślnie

    ae mam nadzieje ze za miesiac juz nie bede sie zakrywac i Ty tez nie dzisiaj trzecie dzien diety a mi sie strasznie chce slodkiego i wogole jesc!!!!!!!! zjadlam dzisiaj 650 kcal wiec zjem sobie jeszcze jakąs kromeczke wieczorem i bedzie super.

  3. #43
    promyczek90 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    12-03-2005
    Posty
    6

    Domyślnie

    lepiej sie nie ważyć codziennie.....bo jak nie widzisz ze chudniesz to sie zniechęcasz....może lepiej co tydzień ?? albo 3 ??

  4. #44
    DearPrudence jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    16-05-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    No, to ja też się przyłączę
    Milagro, Dziubusiu, świetnie Wam idzie! A kiedy wydaje się, że 1 albo 2 kg to mało to otwórzmy lodówkę i obejrzyjmy sobie kg mięsa albo siatkę ziemniaków

    Co do rozbierania, nie zapominajmy o dwóch rzeczach, kochane:
    po pierwsze, nie ważne ile mamy na sobie, tylko co mamy na sobie (podobnie jak z dietą ) - korzystny dobór stroju może zdziałać cuda i na odwrót - znam dużo szczupłych dziewczyn, które ślepo podążają za modą i noszą bluzeczki odkrywające połowę brzucha a do tego o rozmiar za małe biodrówki - widok conajmniej nieapetyczny
    po drugie, wiele z naszych niedoskonałości, jak już mądrze zauważył ktoś wyżej, pojawia się wtedy, kiedy same zaczynamy zwracać na nie uwagę i je za wszelką cenę eksponować. Tak więc pokochajmy siebie, bo jesteśmy piękne - a będziemy jeszcze piękniejsze, zobaczycie!
    Uuuch, najadłam się kotletów sojowych. Teraz czuję się jak młoda orka, chociaż zjadłam dziś ok. 600 kcal :P Ale za to muszę się bezwstydnie pochwalić - "spodnie-miarka" jeszcze wprawdzie ze mnie nie spadają, ale już są luźniutkie

    Trzymajcie się, kochane i nie poddawajcie się

  5. #45
    Awatar zabiegana
    zabiegana jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    07-11-2004
    Posty
    912

    Domyślnie

    hey milagro!
    wow, ale porazasz wynikami!!! jeszcze raz potwierdza sie teza ze sniadanie to podstawa! u mnie niestety tak nie jest, ale probuje sie pilnowac...
    graruluje i trzymam kciuki za ciag dalszy!
    buzka!
    magda



    w 2009: -10kg z Dukanem, potem +1kg rocznie, teraz walka o ostatnie 4 kg!

  6. #46
    milagro jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    19-11-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Babeczki, jesteście super! Wieczorem napiszę więcej!

  7. #47
    dziubusia jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    26-09-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Hej dziewczynki

    ja tez uwazam - najwazniejsze to lubic siebie, no bo przeciez jestesmy piekne a odchudzamy sie zeby byc jeszcze piekniejsze!
    u mnie dieta ok, cwiczenia tez... czekam na spektakularne efekty ale musze chyba uzbroic sie w cierpliwosc i naprawde nie wazyc sie codziennie
    buzki!

  8. #48
    Guest

    Domyślnie

    kurcze zjadlam kilka ciastek:/ no ale nauczylam sie juz ze to nie koniec diety i walcze dalej!! 1500 kcal napewno nie przekroczylam wiec nie jest tak zle. A poza tym zeby je spalic tańczylam przez 30 min w szybkim tempie

  9. #49
    milagro jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    19-11-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Dziubdziusiu - dziękuję efekty owszem, ale zapewne więcej się pozmieniało w psychice i patrzeniu na siebie
    Ysale - zapraszam, zapraszam! Razem raźniej!!
    Wiesiu - to może to słoneczko Cię zdopinguje do niepoddawania się?
    Promyczku90 - pilates to ćwiczenia, jest ich masa w necie na kaazie i temu podobnych I faktycznie będę się ważyć raz na tydzień
    JeszczeGrubasku - nie jest źle! od 1500 kcal. napewno nie przytyjesz
    DearPrudence - święta racja A co do spodni-miarki, ho ho... A jak nie dobijesz do 1000 kcal. to będzie źle!
    Zabiegana - merci

  10. #50
    Bachia jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    04-02-2008
    Posty
    0

    Domyślnie

    Kurcze no. Wam tak świetnie idzie, a ja jestem załamana

    Przez ostatnie pięć dni tak się obrzerałam, że mi prawie pięć kilo wróciło. Straszna jestem. Do tego nic nie ćwiczyłam. Kurcze, nie potrafie sie zmobilizować. Ale dół. Centralnie. Już sama nie wiem co robić. Za każdym razem jak zaczynam diete to się załamuje i za każdym razem czuje jakbym miała jeszcze mniej nadziei na wytrwanie w kolejnym podejściu

    Beznadziejnie się czuje.

    No ale co ja się będę użalać. Cieszę się, że wam jakoś idzie i nawet jeśli ja nie będę się odchudzała to i tak będę was wspierać.

    Pozdrawiam

Strona 5 z 25 PierwszyPierwszy ... 3 4 5 6 7 15 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •