Strona 3 z 26 PierwszyPierwszy 1 2 3 4 5 13 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 21 do 30 z 254

Wątek: teraz i ja zaczynam

  1. #21
    Guest

    Domyślnie

    Jena.. uper ci idzie. Moje gratulacje.
    No i życze dalszych sukcesów.

  2. #22
    Awatar Yena
    Yena jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Mieszka w
    Wrocław
    Posty
    59

    Domyślnie

    achawoj dzieki wielkie !!!!
    gimnastyczka: nie załamuj się i prbuj znowu, podobno im więcej prób tym większe prawdopodobieństwo, ze się w końcu uda.

    Dzisiaj 8 dzięn. Niestety rano byłam bardzo słaba, nawet kawa nie pomogla, zwłaszcza, że czarna , bez mleka-fuj.
    Na śniadanie : jabłko i pomarańcza,
    obiad : zupa jarzynowa
    kolacja : jejcznica smarzona na oleju lnianym ze szczypiorkiem, zielony ogórek, pomidor.
    I to mam mi starczyć do jutra rana.
    Najgorsze w tej diecie jest to, że nie mam pomysłów. Musze dzisiaj nad tym pomysleć.

    Ale nie dam się !!!!!!!!!!!!!!!!
    proszę o słowa otuchy!!!

  3. #23
    Guest

    Domyślnie

    HEj
    Chcesz słowa otuchy? Prosze Cie bardzo.
    UDA NAM SIE, NAPEWNO, BO MUSI. Zresztą co jak co,... ale jedzenie nie będzie nami rządzic.. co nie?
    Wystarczy troche silnej woli i musi byc dobrze. A ze my jesteśmy SILNE kobitki to sobie spokojnie z tym poradzimy. No i popatrz.. jak miło jest patrzec na wage i widziec coraz mniej kilogramków.. super.

    Swoją droga jak ty wytrzymujesz jedząc tak mało..? JA bym chyba padła po 3 dniach..
    Świetnie ci idzie.
    pozdroowka



  4. #24
    milagro jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    19-11-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Yena
    podobno im więcej prób tym większe prawdopodobieństwo, ze się w końcu uda.
    Bardzo mi się podoba to stwierdzenie POWODZENIA! Chociaż widząc, jak Ci idzie, chyba nie muszę Ci tego życzyć

  5. #25
    Awatar Yena
    Yena jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Mieszka w
    Wrocław
    Posty
    59

    Domyślnie

    Dzięki dziewczyny za dobre słowa.
    Już tyle razy zaczynałam się odchudzać, byłam na różnych dietach( kopenhaska, lotników, zupa kapuściana). Bedąc na każdej z nich nie mogłam się doczekać końca diety, czekałam żeby się najeśc. I oczywiście tak było, jak tylko mijał ostatni dzień diety rzucałam się na jedzenie -bez wyrzutów sumienia. No i oczywiście kończyło się to na jo-jo. Praktycznie od momentu kiedy zaczęłam się odchudzac przybyło mi 8 kg.

    Teraz jednak rozumiem na czym to powinno polegać:
    - jedzenie ma sprawiać przyjemność , a nie karę - nie dla mnie niesmaczne diety ( zupa z kapusty-bleeeeee)
    - nie wolno kończyć diety obżarstwem
    - nie można się przejadać
    - nie można myślec tylko o jedzeniu
    - jak jestem przeżarta to mi się nic nie chce i praktycznie nic nie robię, jak jem mało to czuję się o wiele lepiej
    - słodycze nic nie dają

    Czyli po prostu trzeba zmienić nawyki żywieniowe.
    Ale oczywiście bez przesady: raz na jakiś czas pozwolić można sobie na ulubione pierogi albo spagetii, czy piwko. Nalezy jednak pamiętać o tym, że nalezy to spalić.

    Mam nadzieję, ze mi się to uda.
    Pierwszym krokiem jest przyzwyczajanie organizmu do mniejszej i trochę innego żywienia.
    Jak już to mi się uda i schudne to.......... to jeszcze pomyslę.

  6. #26
    Awatar Yena
    Yena jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Mieszka w
    Wrocław
    Posty
    59

    Domyślnie

    8 dzien
    nie stawałam na wagę
    śniadanie: było doipero około 12- wcześniej nie zdązyłam, szaleństwo w pracy, ale dużo piłam , zjadłam sałatkę : ogórki, rzodkiew, jajko
    obiad-około 17- jajecznica ( uwielbiam!) smażona na oleju lnianym z koperkiem i suchą kiełbaską

    30 minut ćwiczeń


    Koniec , jest po 19 , teraz tylko napoje: herbata Lakarnita, woda z cytryną

    Mam świetne samopoczucie, zero zmęczenia
    Byle tak dalej!!!!!!!!!

  7. #27
    Awatar gayga678
    gayga678 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    19-05-2004
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    149

    Domyślnie

    Witam!
    Wklejam Ci tutaj linka do wątku z zasadami SB - może się przydadzą
    http://forum.dieta.pl/forum/viewtopi...432&highlight=
    A tak a propos - nie jesz troche za mało? Podziwiam - ja bym chyba padła na takiej dawce
    Pozdrawiam i zapraszam również na mój wątek
    http://forum.dieta.pl/forum/viewtopi...er=asc&start=0
    Grażyna



    Link do starego forum: http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?t=56238&highlight=
    [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

  8. #28
    Awatar Yena
    Yena jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Mieszka w
    Wrocław
    Posty
    59

    Domyślnie

    Witam,
    ostatnio tez sobie pomyślałam, że jem za mało. Ale na więcej nie mam ochoty. Moim odwieczyn problemem było to, że nigdy rano nie chciało mi się jeść.

    Ale wczoraj trochę pogrzszyłam , była wieczorkiem mała babska impreza.
    Ale po kolei :
    śniadanie: pomarańcza, sok z zurawin
    obiad : zupa jarzynowa
    kolacja: kurczak pieczony ( bez skórki) z pieczarkami, sałatka z salaty pomidora z sosem czosnkowym
    I do tego butelka półsłodkiej Sofii Sacara , piłam ją z wodą mineralną.

    Ale nie mam zbytnich wyrzutów sumienia, coś mi się przecież od życia nalezy.
    dzisiaj 11 dzień.

  9. #29
    Awatar Yena
    Yena jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Mieszka w
    Wrocław
    Posty
    59

    Domyślnie

    11 dzien. Nasze świeto!! święto Matki. Omało co, a musiałabym zrezygnować z diety, moi synowie wymyslili, że jak co roku zrobia mi na śniadanko pyszne kanapeczki. W porę jednak ich przyłapałam i poprosiłam o zrobienie surówki.
    Potem znowu był obiad u Mamy, co prawda uprzdzałam ją o tym, że jestem na diecie,ale same wiecie jak to jest z Mamami.
    Ale udało się
    śniadanie: jajecznica z dwóch jajek na suchej krakowskiej i szczypiorku, surówka z ogórka pomidora i szczypiorku
    obiad: ( zlamane zasady diety , ale co tam grunt, że nie przekroczyłam 1000 kal) młoda kapustka lekko zasmażana, szpinak ( chyba ze śmeianką) , kawałek mięsa -duszony. Pychota !! Jka zawsze domowe obiadki u Mamusi.

    Zjadłam tylko dwa posiłki, ale późno więc trzeciego nie bedzie. Tereaz herbatka Lakarnita, a wieczorkiem koktail długowieczności.
    Ćwiczyłam 30 minut-gimnastyka z hantlami.

    Jutro do pracy!!!!!!!!

  10. #30
    Awatar Yena
    Yena jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Mieszka w
    Wrocław
    Posty
    59

    Domyślnie

    12 dzień- nadal sie trzymam. Mój mąż własnie pojechał do znajomych na tuńczyka. Ja zdezerterowałam- boję się, że mogłabym się skusić. A do mojego urlopu juz tylko 68 dni i 7 kg do zbicia. Nie wiem, czy się uda, ale cały czas na to liczę.

    śniadanko: 2 jajka ( mam ich już dosyć ), pomidor, ogórek, 4 plasterki suchej krakowskiej
    II śniadanie -pomarańcza
    obiad: miseczka zupy jarzynowej
    kolacja : surówka z sałaty, ogórka, szczypiorku z sosem paprykowwiosennym z łyżeczką oleju lnianego.

    Całkiem nieźle.
    Al jest jeden ból: nudz mi się to jedzenie, nie mam żadnych pomysłów na to, co robić z warzyw i owoców.
    Może podpowiecie jakieś łatw, tanie i smaczne przepis?

Strona 3 z 26 PierwszyPierwszy 1 2 3 4 5 13 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •