-
Ancaa:wielkie dzięki za wypowiedź na temat tych płytek. będę mocno kompinować, żeby kupic w końcu DVD
Wola:ja uwielbiam ćwiczyć, niestety nie zawsze mam czas i nie zawsze mi się chce. najważniejsze to zacząć, przemączyć sie tydzień, 2 tygodnie, a później wchodzi w krew i obyc się bez nich nie można.
problemy: powiedzmy, że pomału mijają, ale poraniona duszyczka została
a faceci: masz szczeście, że Twój widzi i walczy
mój natomiast uważa, że najbardziej na świecie odchudza sters, ale nie przyjmuje do wiadomości, że ja włąśnie jak zestresowana jestem to jem jak głupia
FACECI
pozdrawiam i lecę trochę poćwiczyć tak a propos
-
-
Ancaa, wielkie dzięki za opinię, muszę chyba zacząć polować na te płytki 
Milasku, cieszę się, na prawdę, że się sytuacja poprawia. Mój adres to [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników] Tak na prawdę interesują mnie ćwiczenia na wszystkie partie, może poza brzuchem, bo ten ćwiczę póki co z 8minutesABS i to chyba starczy. Chętnie coś na wzmocnienie pleców (góra i dół), jakieś z hantlami, koniecznie na biust. Będę Ci bardzo wdzięczna za skany.
No i gratuluję efektów. To jest coś! Ja o swoich napiszę 31.06, kiedy minie pełny miesiąc diety.
Przyjemnej niedzieli!
-
Meteorku-ile to ja już razy próbowałam i nić!
Ale skoro twierdzisz, że każdy, to może z mało, albo nie tak.
Wię będę próbować jeszzce.
Dzięki Siostro!
-
NO I PO OBIADKU U RODZICÓW JESTEM:
ZUPKA
2 DANKO
1 KAWAŁEK CIAST
LAMPKA WINA
chyba całkiem nieźle jak na obiad u rodziców
ćwiczyć już też poćwiczyłam
ja tam jestem z siebie zadowolona
-
No i super, jak na obiad rodzinny brzmi nieźle. Nie kusiło, żeby zjeść więcej niż 1 kawałek ciasta?
-
witam
Bardzo dobrze ci idzie.Miesiac na dietce to całkiem niezły wynik, a i efekty są.
Ja własnie dziś zaczęłam moje zmagania..........
Aha i jestem pod wrażeniem tych codziennych ćwiczonek.....masz jakieś konkretne cwiczenia?
Bo ja mam zamiar zacząć regularnie cwiczyć, tylko nie wiem czy dam radę, bo zazwyczaj po 2 dniach strasznie mi się nie chce
-
Milasku, dobrze sie trzymasz, brawo
a ja jutro zas bede pichcic z moim męzem i to wlasnie pizze. Oczywiscie skusze sie, ale tylko na niewielki kawalek, wlasnie musze kupic skladniki: kupilam juz pieczarki i cebule, musze jeszcze reszte dokupic. Mniam mniam
-
Dzien doberek Milasku !!!
Jak obiecałam - to jestem
Wiesz - jak sobie tak czytam o tym co mówi Twój facet na temat Twojego odchudzania to jakbym widziała swoje problemy z przed roku z moim Byłym. On nigdy mnie nie rozumiał, nie wspierał. Zawsze mówił, że się wygłupiam. Mówił, że nie musze się odchudzać - chociaż ważyłam juz 104 kg!!! Bo niby mnie kochał i lubił jak z nim "wpieprzałam" - bo nei da się tego inaczej nazwać, a nie widział tego, jak ja bardzo cierpię i, że to jest mój problem...ehhhhh...no i rzuciłam tu troszke smutami, ale tak to było. Nie jestem juz z nim, rozstaliśmy się po 2, 5 roku bycia razem w styczniu. Teraz jestem z kimś nowym od 1,5 miesiąca i jest zupełnie inaczej. On mnie bardzo wspiera, we wszystkim co robię. Od dzisiaj będziemy razem biegać
No nic...życze Ci, aby Twój Najdroższy zrozumiał jak dla Ciebie to ważne i, abyś nie musiała już się takimi rzeczami martwić.
Gratuluję Ci spadku wagi i zgubienia cm tu i tam
To zawsze bardzo motywuje do dalszego odchudzania :P
Ja na pewno będę Cie wspierać, mimo, że mam o wiele więcej do zgubienia niż Ty
Ale wiesz co - nie przejmuję się tym juz tak bardzo :P Sama sobie uhodowałam tyle kg to musze się ich pozbyc po prostu
I wierzę, że każdej z Nas na tym forum uda sie to zrobić, bo magia tego forum jest niesamowita !!! I niezwykle budująca !!!!
Milusiego tygodnia Milasku !!!!
-
Milas super Ci idzie, gratuluję zrzuconych centymetrów
Ja też świętuję już ponad jeden miesiąc na diecie :P
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki