Strona 5 z 549 PierwszyPierwszy ... 3 4 5 6 7 15 55 105 505 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 41 do 50 z 5484

Wątek: O tym jak chudnę

  1. #41
    Guest

    Domyślnie

    Hejka !

    Pisałam to juz u mnie w wątku, ale napisze jeszcze raz u Ciebie. dziękuje za "białkowy odzew" i chciałam tylko napisać, że wcale się u mnie nie rozpanoszyłaś. Jest mi miło, że ktoś czyta i komentuje moje wątki.
    ************************************************** *********************

    Czy waga pokazała kolejny ubytek na skali? Po godzinnych ćwiczeniach jakies rezultaty muszą chyba byc co? Czy nie ważysz się specjalnie, żeby później cieszyć się bardziej z wiekszej liczby utraconych kilogramów (to chyba tez jest jakiś sposób na motywację )

    Ja nie ważyłam się od początku mojej diety także nie wiem ile ważę. wcale mnie to nie interesuje za bardzo. Ważne, że obwód w talii się zmniejsza i dzis jak się mierzyłam, to liczba dziesiatek pokazała 6

  2. #42
    Awatar milas
    milas jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    20-04-2004
    Mieszka w
    Świdnik
    Posty
    162

    Domyślnie

    Hej!

    Agape: wielkie dzięki za wszystko! a szczególnie za to że mnie regularnie odwiedzasz!
    to naprawdę pomaga i dodaje wiary w siebie;
    nie wiem ile waże, bo wagi w domu nie mam, ważę się od czasu do czasu u rodziców;
    ale tak Ci powiem, że boje się zważyć; bo co będzie jak się okaże, że nic, albo w góre poszło! przestanie mi się chciec i pewnie dam sobie spokój

    a dziś jak na razie poszło mi tak:
    do 10: 2 jabłka + mały pysio (200kcal)
    10: 2 wafle ryżowe + kisiel (129kcal)
    13: jogurt + wafel ryżowy (165 kcal)
    15.30: 4 kromeczki (malutkie) z masłem + pomidor + 1/2 ogórka (?? kcal)

    powiem Wam, że nawet nie brakuje mi słodyczy. tylko gdzieś tak ok.16-17 strasznie głowa boleć mnie zaczyna i spać mi się chce. a radze sobie z tym tak, że wciman trochę płatkow

    pozdrawiam
    i zmykam na angielski

    pa Kochane

  3. #43
    Yagnah jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    20-04-2004
    Posty
    13

    Domyślnie

    Milas czemu nie przesuwasz swojego paseczka, przecież juz schudłaś całkiem sporo? Umnie jest tak, że czasem mi nie brakuje ale jak dopadnie mnie kryzys, to dałabym i 500 zł za kawałek Pepperoni. Miałam w ciągu głupich 10 tylko dni diety 2 takie kryzysy, na szczęście się nie złamałam.
    Ja też własnie jakaś taka senna się zrobiłam i skoczę się przespać

  4. #44
    Awatar milas
    milas jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    20-04-2004
    Mieszka w
    Świdnik
    Posty
    162

    Domyślnie

    Yagnah ja sie poprostu boję, że zrobię to za wcześnie i ze później będę musiała cofać!
    Pozcekam do następnego ważenie i obiecuję, z ręką na sercy, że wtedy przesunę.
    Swoją droga to przydało by mi się takie przesunięcie, bo nie wiem jak u Was, ale u mnie to pierwsze wyniki skutecznie wzmacniają motywację.

    Pozdrawiam i lece na mały spacerek

  5. #45
    Betsabe jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    14-05-2004
    Mieszka w
    Ełk
    Posty
    11

    Domyślnie

    Hehehe Milas, ja mam tak samo

    Dzis sie zwazylam i waga wskazala 51 kg, ale na razie suwaka nie bede przesuwac, poczekam do konca tygodnia, jak okaze sie, ze wciaz jest 51, to wtedy sobie przesunę

  6. #46
    Awatar milas
    milas jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    20-04-2004
    Mieszka w
    Świdnik
    Posty
    162

    Domyślnie

    Hej

    Króciutki raporcik jak dziś było:
    6: szklanka soku
    8: jabłko
    11: 2 kromki chleba z pomidorem
    13: 1/2 czekoladki Kinder (prezent od teściowej z okazji Dnia Dziecka)
    16: rybka + sałata z rzodkiewką i kefirem

    dostałam od teściów prezent na Dzień dziecka: bluzke w rozmiarze L i do niej batony 2 szt. czekoladki 1 opakowanie, czekolada 1 szt, kinder niespodziank, kilka czekoladek , pewnie po to żebym się do tej bluzki bardziej dopasowała; ale co to to nie, zjadłam pół jednej czekoladki i resztę oddałam mężikowi

    poza tym taka myśl mnie dziś naszła: coś mi to odchudzanie nie jest dane, bo same przeciwności: jak tylko zaczełam to Dzień Matki był, później wyjazd nad jeziorka, a w tym tygodniu czeka mnie jeszcze:
    dziś: wyjście do teściów
    jutro: wizyta u babci = impreza u znajomych
    pojutrze: znowu wyjazd nad jezioro na 3 dni

    co z tym robić?
    normalnie mnie to chyba przerasta, chciałby się człowiek w spokoju poodchudzać poćwiczyć, a tu nic same doły pod nogami
    ale nie ja się tak łatwo nie poddam, jeszcze nie wiem jak to zrobię, ale coś wykombinuję

    a poza tym pewnie i Wy mnie z tym nie zostawicie i pomożecie?
    mogę na Was liczyć

  7. #47
    Betsabe jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    14-05-2004
    Mieszka w
    Ełk
    Posty
    11

    Domyślnie

    Oj, Milas na mnie zawsze mozesz liczyc!

    Jak chcesz moge na Ciebie krzyczec, aby ciebie zdopingowac.

    Zawsze powtarzam: nawet jak sie jest na jakiejs imprezce, to trzeba siegac tylko po warzywa i owoce i duzo pic, tak zeby caly czas miec rece zajete i rzuć buzią i zeby nikt sam z siebie nie robil nam kalorycznej dokladki

    Milas, jak sie uprzesz, to sobie poradzisz!!!!

  8. #48
    Guest

    Domyślnie

    Milasku Kochany!!!

    A Tobie co za myśli w głowie sie kłębią? Czy Ty aby nie szukasz wymówki przed samą sobą? Oj to mi sie bardzo nie podoba, że nie chcesz już razem z nami dietkować i chcesz nas opuścić Zaraz dostaniesz małego kopniaka w 4 litery A tak na serio: nie poddawaj się, bo jakaś imprezka się szykuje. Właśnie moim zdaniem powinnaś to bardziej wykorzystać. Jeżeli jest to np. impreaz plenerowa w gronie rodzinnym to powinnaś wykorzystać to na sport i rekreację (i mówi Ci to studentka turystyki i rekreacji). Jeżeli będzie w miarę ładna pogoda, to przecież można albo pograć w badmingtona albo w jakieś podchody z dziećmi sie pobawiać itp. Ty bedziesz szczęsliwa, bo przeznaczysz ten czas na sport, a dzieci, bo bedziecie się razem bawić. No i oczywiście nie będziesz miała ani czasu ani ochoty podjadać. Taka jest moja propozycja. I jeszcze jedno:

    NIE PODDAWAJ SIĘ

  9. #49
    Awatar milas
    milas jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    20-04-2004
    Mieszka w
    Świdnik
    Posty
    162

    Domyślnie

    Wróciłam!!!
    Więcej napiszE, jak sie rozpakuję i zadomowię!
    Pozdrawiam

  10. #50
    Yagnah jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    20-04-2004
    Posty
    13

    Domyślnie

    Milas uprasza się w końcu o przesunięcie paseczka....przecież super Ci idzie

Strona 5 z 549 PierwszyPierwszy ... 3 4 5 6 7 15 55 105 505 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •