-
Emilko, te dwa tygodnie miną ani się obejrzysz. A jak miną to nie będziesz wiedziała co z wolnym czasem zrobić!
Może przyjechać do Wawy na weekend? Mam nadzieję, że humor dopisuje, w miarę możliwości w pracy oczywiście. Musimy jakoś pogadać, musisz poopowiadać co tam się działo znowu. Ściskam cię mocno i przesyłam pozytywne fluidy. Bądź dzielna!
-
Uf, na chwilę się doprawłam. Dostałam super zadanie w pracy. I już ledwo żyję.
Zosiu:strasznie się cieszę, ze już jesteś. Oczywiście będzie tak jak piszesz i to jak najszybciej, ze wszystkim
-
Emilko, czekam na jakiegoś maila, a i sama za chwilę coś postaram się napisać. Bo na gg to dziś pewnie mnie po pracy nie będzie.
-
Zosiu,
to ja czekam na maila. A sama odezwę się wieczorem, bo w pracy urwanie głowy. A za chwilę jeszcze niemiecki.
No i jeszcze jeden wredny i nieobliczalny niemiec
-
Wredny i nieobliczalny? Koniecznie musisz mi wszystko napisać!
-
Wczoraj rano myślałam, że jest źle. Ale dziś jest 100 razy gorzej. Głowa mnie boli, siły brak, aż mi się w głowie kręci. MOże kawa mnie uratuje.
Miałąm nadzieję, ż eskończę pracę, zrobię zakupy, wrócę do domu, zjem obiad i będę się uczyć. Guzik prawda, tzn prawie prawda, bo będę uczyć, ale nie się, tylko korka. Z 2 dni ma maturę z niemieckiego. Litości, to trzeba odpoczywać, a nie uczyć się do bólu.
A jeszcze mój teść wymyślił, że koniecznie teraz muszę jakiemuś facetowi roztłumaczać całą moją jakościową wiedzę i coś tam mu pisac i już nas umawia.
Nie daję już rady. Chce mi sie plakać z bezsilniści.
-
Emila. Ty się tak źle czujesz, a dajesz się wrabiać? Asertywna bądź, wytłumacz teściowi, że jesteś zbyt zarobiona i że chętnie temu facetowi wszystko napiszesz ale za tydzień czy dwa. Nie dawaj się! Masz prawo do własnego życia! O korku już nawet sama nie wiem co ci powiedzieć. Ona zdaje maturę z niemieckiego?? i potrzebuje korków z Tobą? Przecież ty sama dopiero się uczysz! No ale mam nadzieję, że to tylko dziś raz, przez godzinę czy półtorej. Czego ona się chce z języka na dwa dni przed egzaminem nauczyć? No chyba, że powtórkę z gramatyki jej robisz.
Emilko, mam nadzieję, że sobie jakoś dasz radę. Twój organizm odmawia współpracy ostatnio, za dużo masz na głowie. Przecież masz studia, zaraz egzamin, musisz mieć czas żeby się do niego nauczyć! Emila, postaw się, tak dłużej nie może być!
No. Mam nadzieję, że tak czy siak będzie dobrze. Ściski mocne.
-
Zosiu,
właśnie powyższa sytuacja obrazuje moje dzisiejsze samopoczucie.
Ona ma maturę z matematyki oczywiście, a z niemieckiego to ja się muszę uczyć, bo w połowie czerwca mam końcowy egzamin.
Masz rację z tym wrabianiem, muszę coś z tym zrobić
Przez to moje samopoczucie to nawet jeść dziś nie mam siły.
Kurcze lecę do obowiązków.
-
Uff, już myślałam, że masz jej jeszcze z niemieckim pomagać! Rozumiem, że z matmy to już dziś ostatni raz? A teściowi naprawdę wytłumacz i postaw na swoim. Nie możesz pozwolić by ci ludzie na głowę włazili. No i mam nadzieję, że sytuacja się trochę uspokoi, nastrój poprawi i lepiej się poczujesz. A niechęć do jedzenia możesz mi pożyczyć na dzień czy dwa? Bo mi coś powrót do diety nie wychodzi ;/
-
Kurcze nawet nie mam czasu w domu popisać
Wróciłam wczoraj do domu , zrobiłam zakupy, zjadłam obiad, przyszedł korek, wyszedł i nagle zrobiła się 20.
Sił na naukę nie było, strałam sie coś poczytać i czytałąm, ale niewiele teraz z tego pamiętam.
I przy okazji dieta wieczorem z tego zmęczenia padła. Siły nie miałam na nic, a już najbardziej na jedzenie warzyw. Grzanki z serem i ciasto poszły na ruszt
Dziś musi być lepiej, chociaz rozkład zajęć ten sam
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki