Strona 204 z 549 PierwszyPierwszy ... 104 154 194 202 203 204 205 206 214 254 304 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 2,031 do 2,040 z 5484

Wątek: O tym jak chudnę

  1. #2031
    Kasia Cz. Guest

    Domyślnie

    Emilko, ja też się zaniepokoiłam tymi bólami!
    Absolutnie popieram przedmówczynie: koniecznie musisz pójść do lekarza, jeśli nic się nie zmieni.
    Obiecaj nam to, proszę

  2. #2032
    Awatar milas
    milas jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    20-04-2004
    Mieszka w
    Świdnik
    Posty
    162

    Domyślnie

    Dziewczyny wbrew wszystkiemu jeszcze żyję. Ledwo, ale zawsze
    W pracy jednak nie została i dobrze, bo bym się wykończyła. Wykończona to ja byłam już ok 14, ale jakoś do 15.30 wysiedziałam. Niestety jakieś piekła okrutne sie rozpętały w pracy. Dziwne to strasznie, bo cała firma staje na 2 tygodnie od poniedziałku. dobrze, że jeszcze tylko jutro. A póżniej będę miała 3 dni spokojnej pracy w komeralnym gronie.

    W pracy zjadłam jeszcze:
    jogurt naturalny z łyżką słonecznika
    chudy ser ze słodzikiem i cynamonem (Zosiu )
    trójkącik sera topionego
    W domu zrobiłam sobie coś ala spaghetti z cukini z pesto, zagryzłam czekoladą 90% i wypiłam odtłuszczone mleko. I tyle na dziś.
    Po położyłam się zasnełam i obudziłam się ok 20.

    Ćwiczeń niestety znowu brak.

    Zosiu: ja podobnie jak Ty, nic w tym dziwnego oczywiście , choruję falami. Jak już zacznę, to przestać nie moge i wszystko po kolei mi dokucza. Jedzeniowo dzilena musze być, bo mam uż naprawdę dość tych swoich 60 paru, a jak już widze 64 to wścieła jestem. Motywacja jest.

    Tagotta:
    pani doktor już opisuję opuchnięty miałąm sam koniec rzuchwy tuż przy uchu prawym. Łopatka była lewa. Jak wstałam to oczywiście opuchlizna mi przesuneła sie niżej. Najbardziej bolało przy otwieraniu ust i ziewaniu. Całe szczęście koło południa przeszło. Pomogło żucie gumy. Niestety wiem jak boli ucho i u mnie nie było to tym razem. Jak sie powtórzy to oczywiscie pójdę do lekarza. Obiecuję.

    Kasiu: obiecuję, że jak jutro rano mnie złapie to samo to pójdę do lekarza.

  3. #2033
    wkra jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    02-06-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Emilko, jak dziś u ciebie? Mam nadzieję, że ze zdrowiem już ok i że w pracy spokojnie. Miłego weekendu! I biegnę odszukać swój wątek choć chyba powinnam na jakieś 30 stronie!

  4. #2034
    Awatar milas
    milas jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    20-04-2004
    Mieszka w
    Świdnik
    Posty
    162

    Domyślnie

    Zosiu,
    ze zdrowiem bombowo. Nie to żeby coś wybuchło A wręcz przeciwnie. Nic mnie o dziwo dziś nie męczy. Przestraszyło się lakarza. I zabiegania.
    Bo niestety w pracy wszysscy sobie przypomnieli, ze od jutra już jest urlop i wścieklicy dostali. latałam jak oszalała, załatwiłam milion rzeczy. I padam.
    Cieszę się normalnie, ze już weekend.

    Przez to całę zabieganie i dietowo i soprtowo dzisiaj.
    Zjadłam trochę sera żółtego i pomidora,
    mały jogurt naturalny i 15 migdałów
    2 łyżki sera białego i z pomidorem i szczypiorkiem,
    a przed chwilą jeajko samazone z fetą i pół pomidora.

    Poszperam trochę na forum a póżniej sobie poodpoczywam.[/url]

  5. #2035
    Kasia Cz. Guest

    Domyślnie

    Emilko, odpoczywaj! Miałaś naprawdę szalony dzień, należy Ci się!

    Bardzo się cieszę, że ze zdrówkiem lepiej

    Buziaczki :P

  6. #2036
    tagotta Guest

    Domyślnie

    ciesze sie, ze ucho zyje i Ty rowniez w formie Weekend nadszedl! WYPOCZYWAJ!!!!!!!

  7. #2037
    Awatar milas
    milas jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    20-04-2004
    Mieszka w
    Świdnik
    Posty
    162

    Domyślnie

    Tez myślałam, że sobie odpocznę. Niestety umyśliłąm sobie,że kupię sobie rybaczki, czy coś w tym stylu.
    Obskoczyłąm połowę świdnickich sklepów i nic. W przypływioe szaleństwa wsiadłam do autobusu do Lublina. Schodziłąm sie jak głupia i kupiłam, ale męzowi T-szerty. Na swoje spodnie będe polowac jeszzce jutro.

    Przez to wszystko nie zjadłam sobie nic przed 18 i teraz trochę żołądek upomina się o jedzenie. Idę go oszukać kaako z mlekiem 0%.
    I w końcu położe się chwilę.

  8. #2038
    Kasia Cz. Guest

    Domyślnie

    Ohoho, Emilko podziwiam Cię! W taki upał polować na rybaczki - masz zdrowie
    Szkoda, że ich nie ustrzeliłaś

    Ja w sumie nie tak dawno kupiłam w Reserved bardzo fajne rybaczki - błękitne i byłam w nich aż raz. Cały czas chodzę w spódniczkach, takich do kolana
    Jest tak gorąco, że jakoś nie chce mi się w spodniach chodzić, nawet tych krótszych.

  9. #2039
    tagotta Guest

    Domyślnie

    hmmm.....spodnica do kolan...... .....moze w przyszlym roku

    a propos letniej odziezy. Tu u mnie panuje tzw. MULTIKULTI. Pelno najrozniejszych narodowosci, od Pana w turbanie, przez gromadke czarnych dzieci, po "zoltkow"
    Najwiecej Turkow. Turczynki wiec - ze wzgledow religijnych - chodza odziane w PLASZCZE (na oko - ze spora domieszka poliesteru) do samej ziemi, pod spodem takowe spodnice, zapinaja sie po szyje, a na glowach hustki. Ja juz na sam widok mdleje z upalu

    a tak na marginesie, to widzialam dzisiaj w busie malego murzynka, ktory mial na glowie wycieta z wlosow lyzwe NIKE

  10. #2040
    Kasia Cz. Guest

    Domyślnie

    No tak, jak byliśmy w Tunezji, to też nie mogłam się nadziwić, jak te Arabki wytrzymują tak nieznośne upały okutane całe od stóp do głów w czarne szaty

    Tagosiu, a czy Ty czasem nie przesadzasz? Dam sobie głowę uciąć, że mogłabyś założyć spódniczkę do kolan, przecież wcale nie ważysz strasznie dużo
    Nie kokietuj

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •