Strona 239 z 549 PierwszyPierwszy ... 139 189 229 237 238 239 240 241 249 289 339 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 2,381 do 2,390 z 5484

Wątek: O tym jak chudnę

  1. #2381
    wkra jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    02-06-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Emilko, jesteś niesamowita! Waga spada!! Mam nadzieję, że moja przesyłka z dobrym humorem mimo pracy dojdzie! Wysłałam bowiem właśnie na adres pracy, a nie do domu, bo tam wiem, że świetnie sobie i bez niej poradzisz! Dodatkowo ja zaczynam zaklinać twoją wagę. Niech spada! Miłego dnia.

  2. #2382
    Forma Guest

    Domyślnie

    Emilko, mam nadzieje że mimo tych koszmarow będziesz miała miły dzień.

  3. #2383
    Kasia Cz. Guest

    Domyślnie

    Emilko, mi się wprawdzie praca nie śniła, ale dręczyły mnie jakieś sraszne wizje, męczące bardzo, więc wstałam ledwo żywa, tzn. ledwo co.
    Już mi troszkę lepiej Mam nadzieję, że Tobie też

    Miłego i spokojnego dnia w pracy Ci życzę

  4. #2384
    wkra jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    02-06-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Emilko, a moża ta pogoda zwiała ode mnie i do ciebie poleciała, humor poprawiać? Przykro mi strasznie, że i we śnie cię praca męczy. Mam nadzieję, że to jednorazowo tylko!

  5. #2385
    asia0606 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    31-08-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Emilko do akcji już Cię wpisałam , więc życzę powodzenia i spadających kilogramków...................Też pewnie podobnie jak ja czekasz z utęsknieniem na 5 z przodu
    Pozdrawiam

  6. #2386
    Awatar milas
    milas jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    20-04-2004
    Mieszka w
    Świdnik
    Posty
    162

    Domyślnie

    Czas mi się dziś wlecze niemiłosiernie. Chodzę, biegam, pracuję, załatwiam, a on nic jakby w miejscu stał.
    Plany na popołudnie włąśnie się rozwiały: mieliśmy iść do rodziców wyremontowaną łazienkę oblewać. Ale jak to z remontami wszystko się opóźnia. Nic to, poszukam sonie butów na nadchodzącą jesień i dłużej poćwicze. Może w koncu śliwki wygonimy do piwnicy i zajmę się przetwarzaniem patisonów

    Zosiu: i oby tak było dalej, bo ja czekam na Twój suwaczek. Słońce rzeczywiście było, ale tylko przelotem. Już nie ma, są za to ciemne chumrzyska. Humoru mi to jednak nie psuje, a Twoje przesyłki działają. Ze snami o pracy to raczej norma. Nawet jak mi się snią góry i wakacje, to są to góry w Niemczech a my mieszkamy u rodzicó/dziadków jednego z moich Niemców

    Gosiu: jest lepiej, a takie zdjęcia tylko w tym pomagają.

    Asiu: dziękuję. Wszelkie dane wejściowe opdam u Ciebie jak tylko wrócę do domu.

    Kasiu: o śnie zapomniałąm, teraz mam to na jawie

  7. #2387
    wkra jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    02-06-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Emilko, strasznie się cieszę, że przesyłka zadziałała. Obawiam się jednak, że nieopatrznie zapakowałam też własny dobry humor, a zanim przesyłka wyszła z biura, okradła ją pandzia ode mnie z pracy. Wyjaśnienie u mnie. Miłego popołudnia mimo wszystko.

  8. #2388
    Awatar milas
    milas jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    20-04-2004
    Mieszka w
    Świdnik
    Posty
    162

    Domyślnie

    Miało być dziś zaplanowanie i spokojnie. Wyszłam z pracy, zrobiłąm zakupy i pod domem okazało się, że zni komórki nie mam, ani kluczy. Musiałam szukać pierwszej poczty, kupować katę i dzwonić po meza. Oczekałam sie jak głupia. I zamiast byc w domu o 15:40, była o 17. Trochę mi to na humor negatywnie wpłynęło.
    Staram sie do końca nie dawać, ale nie bardzo mi wychodzi.

    Na obiad zjadłam 2 parówki + pomidory z cebulką. W ramach podwieczorku łyżkę masła orzechowego z dżemem cez cukru.

    Włąśnie zaczynałam się cieszyć, że mąż mi słoiki ze śliwkami do piwnicy zaczyna znosić. Ale inżynier nie przewidział, ze w cienką choć dużą siatkę dużo nawkąłdać słoików nie można. No i pękła mu ta siatka na schodach. Słoiki 2 pobite, cała reszta mokra. Klatka się lepi, a mężu wstawił mi mokre słoiki do domu. I tym sposobem i ja mam robotę. Teraz to już uszami mi wściekłość wychodzi. Zrobię sobie herbatę tylko.

  9. #2389
    Awatar milas
    milas jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    20-04-2004
    Mieszka w
    Świdnik
    Posty
    162

    Domyślnie

    Zosiu: poczytałam. Ale już Ci przeszło, prawda?Miłęgo popołudnia, bo wygląda na to że to Twoje pierwsze dość wolne popołudnie od dawna.

    Herbata zrobiona, podłoga umyta, mi już trochę lepiej. Zostało poćwiczenie i kąpiel. Kupiłam sobie w Rossmannie saszetkę z solą pomarańczową. Gazeta jest Zostaje tylko poćwiczyć, żeby całkiem zasłużenie położyć się w wannie.

  10. #2390
    Kasia Cz. Guest

    Domyślnie

    Oj Emilko, ale "przygoda" z tymi słoikami - kochani Ci nasi mężowie, chcą nam pomóc, ale czasami wychodzi na odwrót i tylko więcej pracy nam przysparzają tą swoją pomocą

    Dobrze, że już się troszkę uspokoiłaś a mycie podłogi zaliczyć możesz po części do ćwiczeń


    Ja jeszcze nie jeździłam, bo dopiero co się obrobiłam trochę z domowymi obowiązkami, ale za jakiś kwadrans wskakuję pedałować!

    Miłego wieczoru Ci życzę i cudownej kąpieli w nowo nabytej soli!

    Ja niestety nie mam wanny, tylko kabinę z brodzikiem, więc się nie mogę popławić w pachnącej pianie, ale w przyszłym roku planujemy generalny remont łazienki i powrót do wanny, którą kiedyś mieliśmy :P (tzn. wanna będzie nowa oczywiście, nie ta stara )

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •