-
Hej Kochane
Niestety wczoraj nie poćwiczylamł, nie nasmarowałam się, wykąpałam się tyko w olejkach i nienagrzeszyłam za bardzo.
Impreza potrwała do 1, a ja przetrwałam na 2 kawach, piwie i kawałku pizzy.
Nikt nie zauwazył, że schudałam, bo kończąć liceum ważyłam mniej niż teraz
Porozmawwialiśmy, powspominaliśmy, a ja nie mogłąm się nadziwic gdzie ja miałąm oczy jak się zakochałam w liceum, no i mózg mój wtedy też dużo pozostawiał do żyzcenia.
Przekonałąm się, że jednak fajne mam życie i strasznie mnie ucieszyła, że po powrocie do domu znalazłam w łóżku akurat tego a nie innego faceta.
Jumbo: jak prosisz w telegraficznym skrócie:
jestem na SB na 2 fazie z małymi odstępstwami, staram się się nie przekraczać 1000-1200 kalorii; na aerobik chodzę 2 razy w tygodniu, a ostatnio (po przyłąączeniu się do akcji asi0606) ćwiczę jeszcze w domu (3-4 razy w tygodniu), co oznacza 1-2 dni wolnych od ćwiczeń; codziennie smaruję się balsamem wyszczuplającym, a od tygodnia uskuteczniam olejkowanie;
z mężem układa się powiedziała bym coraz lepiej )nie chcę przechwalać), co jest wielką zasługą Wkry-Zosi, która dała mi wiele do myślenia i pchneła do walki o swoje i działania;
praca dalej ta sama raz cieszy, a raz siedzę i płaczę i zmieniać chceę natychmiast;
a teraz poproszę Ciebie o telegraficzny skrut, co u Ciebie się pozmieniało przez czas niebytności na forum;
i jeszcze emailik swoj mi przyślij proszę, bo miałam tragiczną awarię komputera w ktorej straciłam i Twój adres i zdjęcia
Dagmarko: zawstydziłam się normalnie; pozdrawiam mocno i trzymam kciuki i oczywiście będę Cię odwiedzać i najmocniej jak potrafę wspierać;
pozdrawiam gorąco
-
Emilko kochana dostałam płytki. Okazało się że leżały juz od czwartku ale nikt mi nie powiedział że jest do mnie przesyłka łytki fajne , teraz mam duży wybór więc nie mam wymówki żeby nie ćwiczyć...i dobrze...
eMILKO ja azawsze boję się takich spotkań licealnych i wogóle...zawsze mam stresa...generalnie ludzie się zmieniają, dorastają i wszystko już nie jest takie same jak kiedyś...
Emilko jeszcze raz wielkie dzięki za płytki, jak będę coś miała fajnego to się odwdzieczę
Buźka.
-
Najmaluszku, zrobiłąm to z przyjemnością, ćwicz i używaj ile dasz rady.
pozdrawiam!
-
Z rewizytą
dzięki za wpisy w moim pamiętniku; ja też mam słóweczko. Fajnie ze jest ta stronka, raźniej człowiekowi i w ogóle . Widzę ze jesteś tu weteranką ale życzę ci żebyś jak najdłużej tu została , oczywiście jako "konsultant z sukcesami" .
Będę wpadac.
" Wiem że dziś w modzie panienka jest inna
Chuda jak glista, wysoka jak słup,
A doskonałośc to forma kulista
Dąż do perfekcji ; z puszystą weź ślub.
Zagra chudzina przelotnie na zmysłach
Lecz kto by przyszłośc budował na mgle,
Wszak doskonałośc to forma kulista
Dąż do perfekcji za żonę weź mnie."
Kocham tę piosenkę!
-
hej tarcza!
witam u siebie.
piosenka rzeczywiście przewspaniała, i jako matematyk z wykształcenia musze przyznać ze prawdziwa
-
cze milasku!
ciesze sie, ze wszytko sie dobrze uklada, tak wlasnie ma byc, i caly rok ma byc taki jak jego poczatek.
u mnie tez wszystko idzie po mojej mysli, oczywiscie poza odchudzaniem hahaha, ale bedzie dobrze, przeszlam teraz na diete 1000kcl bo jak ostatnio ja stosowalam, to sama bylam zdziwiona tym jak przyjemnie mozna tracic te straszne kilogramy, chodze na silownie 3-5 razy w tygodniu, staram sie nie wykonywac cwiczen silowych codziennie, przeplatam je z cwiczeniami kardio , moze w koncu zaczne widziec efekty, ktorych nie bylo widac, ale po wczorajszym rachunku dowiedzilam sie dlaczego, wczoraj postanowilam jesc zupelnie normalnie, a pozniej wszsytko w dzienniczku podliczylam i o zgrozooo wyszlo okolo 2500kcl, teraz juz wiem, ze sam wysilek fizyczny niestety nie wystarczy
moj adres: [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
a co do meza, czy chlopaka, to trzeba ich trzymac twarda reka, moj mezczyzna nagle zaczal mi pomagac w kuchni przy gotowaniu, zmywa naczynia ja tego juz wogole nie robie,jak glosniej krzykne to i poodkurza, takze sa jakies postepy, ale z egoizmu juz go raczej nie wylecze
-
Emilko wiesz co? Tak zerkam na twojego tickera i nie mogę wyjść z podziwu. Mi starczył miesiąc by nadrobić dwa kilo, a ty w tym czasie, mimo zimy, chudniesz. I ćwiczysz i w ogóle.
Masz może jakieś swoje zdjęcia aktualne?
No i *ukłon* bardzo się cieszę, że nasze rozmowy zaowocowały do tego stopnia. Mam nadzieję, że już zawsze będziesz tak pisać o swoim mężu
Ps. Napisałam u siebie, że znikam sprzed komputera, a zamiast tego czytam dalej forum. Cóż, to też lektura
-
Emilko, już poniedziałek i nie chce być inaczej! Ale co tam, pogoda za oknem ładna, nie zamarzamy jak jakiś czas temu więc dobrze jest! Miłego dnia!
-
Cześć Kochane
jestem dziś jak zbity pies, oczywiście przez pracę.
Jeszcze parę takich sytuacji i zawału dostanę.
Ale zjadłam sobie obiadek, popijam pur-erh i coraz mi lepiej.
A za momencik lecimy z mężem na zakupy, mamy w planie DVD.
A to oznacza, że wypróbuję dziś nowe ćwiczenia.
pozdrawiam
-
Emilko pozdrawiam serdecznie!
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki