Strona 105 z 549 PierwszyPierwszy ... 5 55 95 103 104 105 106 107 115 155 205 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1,041 do 1,050 z 5484

Wątek: O tym jak chudnę

  1. #1041
    najmaluch jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    1,105

    Domyślnie


    Emilko nie zdązyłam jeszcze uporać się z zaległościami u Ciebie ale wyczytałam że chora jesteś???Mam nadzieję, że jednak po wczorajszej kuracji dziś masz się lepiej...a głos wrócił do normy....

    Wykresikiem się nie przejmuj ja mój tez powinnam zaktualizować chyba na plus...nie ważę się bo i bez tego mam troche stresów ostatnio...więc niech zostanie tak jak jest..

    Brak forum w domu bardzo mi komplikuje życie bo w pracy nie zawsze mogę do was wpaść i bardzo mi tego brakuje

    Ściskam mocno.

    A teraz chcę więcej...
    Tu jestem:
    http://dieta.pl/grupy_wsparcia/pamie...czesc-1-a.html

  2. #1042
    Awatar milas
    milas jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    20-04-2004
    Mieszka w
    Świdnik
    Posty
    162

    Domyślnie

    Kochane, dziś mi już trochę lepiej. A tak na prawdę przy tym co było wczoraj, to czuję się cudownie. Ale jak nie mam czegoś ochoty robić w pracy (np. iśc gdzieś, albo z kimś rozmawiać), to poprostu mówię, że chora jestem i zarażam
    NAbrałam się leków i jakoś ciągnę.
    Na aerobik niestety nie pójdę

    Jedzeniowo całkiem całkiem, ale to dopiero połowa dnia.

  3. #1043
    Awatar milas
    milas jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    20-04-2004
    Mieszka w
    Świdnik
    Posty
    162

    Domyślnie

    Zosiu:mam nadzieję, że moja waga będzie podobnie zachowywać się jak Twoja. Bo dziś ta małpa pokazała 61.5 kg, ale zwalam to na choróbsko.
    Niestety R. został oszczędzony, za poważne były rozmowy. Ale dokopałam mu za to służbowo.
    U mnie właśnie słonko zaczeło swiecić i znowu wiosennie prawie jest, a jak u Ciebie?
    I pewnie stąd mo optymizm i łaska dla ludzi.

    [b]Najmaluszku:[/bJuż mi trochę lepiej. Wszystko co złe zganiam na chorobę i wirusy.
    Mam nadzieję, że wróci CI inernet w domu, bo bez formum rzeczywiście jest nie fajnie. Trzymaj się tymczasem jakoś i może uda Ci się częściej z pracy popisać.

    pozdrawiam
    i do wieczora

  4. #1044
    Awatar milas
    milas jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    20-04-2004
    Mieszka w
    Świdnik
    Posty
    162

    Domyślnie

    Po wielkich bojach dotarłam do domu. Praca była, niemiecki był, aerobiku nie było. Czuje się coraz lepiej i nie mam zamiaru znowu przeżyć tego koszmaru weekendowego. Odpuściłąm sobie dziś ćwiczenia, ale z wielkim żalem.

    Jedzenieowo, ajk na cały dzień poza domem wydaje mi się że udanie:
    mleko z lnem - leczniczo
    Danio
    banan+jogurt naturalny
    jogurt truskawkowy_baton orzechowy
    kisiel z torebki
    jabłko
    zupa grochowa - mała miska
    1/3 puszki groszu

    teraz kończę pur-erh i idę się kąpać, smarowac i spać

    Jutro kolejny ciężki dzień. Kierowniczka w swoim żywiole. dziś o 7.15 zrobiła zebranie i wydawała polecenia. I cały dzień lataliśmy jak poparzeni. Całe szczęscie miłam telekonferencję to sobie pół godzini w przyjemnekj atmosferze posiedziałam.

    pozdrawiam
    dobrej nocy Kochane

  5. #1045
    najmaluch jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    1,105

    Domyślnie


    Emilko mam już forum w domku i jestem cała happy...że mogę wieczorkami być z wami...

    Cieszę się że jesteś w dobrym nastroju a waga się nie przejmuj...unormuje się...i zacznie spadać w dół bo Ty przecież ostatnio ładnie jadasz...tylko mało ruchu ale u mnie podobnie...

    Ściskam.

    A teraz chcę więcej...
    Tu jestem:
    http://dieta.pl/grupy_wsparcia/pamie...czesc-1-a.html

  6. #1046
    Awatar milas
    milas jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    20-04-2004
    Mieszka w
    Świdnik
    Posty
    162

    Domyślnie

    Najmaluszku, to cudnie że jestes. napisz u siebie koniecznie, co u Ciebie.

    Strasznie żałuję, że nie ćwiczę, ale wolę trochę poczekac niż przepłacić to jakimś zapaleniem płuc

  7. #1047
    Awatar meteor
    meteor jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    08-06-2005
    Mieszka w
    Górny Ślask
    Posty
    521

    Domyślnie

    cześć Emilko
    cieszę się, że już lepiej się czujesz, ale uważaj i nie forsuj się za bardzo, bo napewno jesteś osłabiona chorobą
    dieta jak zawsze wzorowa
    a wagi to głupieją na wiosnę, czy co? (moja dzisiaj pokazała zupełnie kosmiczną liczbę ) szkoda gadać, ale przecież nie poddamy się urządzeniom co to nawet duszy nie mają, nie?
    moja szefowa też szaleje - obawiam się, że to ciężka postać PMS...

    i bardzo się cieszę, że mężuś się opamiętał i zachował jak należało
    buziaczki dla ciebie
    cel nr 1:


  8. #1048
    wkra jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    02-06-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Emilko, jedzenie aż za dietowe. A gdzie jakiś obiad? No ale rozumiem, warunki bojowe i nie było jak. Z resztą, nie będę się wymądrzać.
    Niemiecki był, czy to oznacza, że i test? Wszystko to znaczy, że rzeczywiście czujesz się lepiej, co ogromnie mnie cieszy. I tylko, jak radzi meteor i jak sama napisałaś, nie przesadzaj jeszcze z wysiłkiem. Dobrej nocy i do jutra!

  9. #1049
    Awatar milas
    milas jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    20-04-2004
    Mieszka w
    Świdnik
    Posty
    162

    Domyślnie

    No Kochane WY moje, jak to cudnie wiedzieć, że ktos o takieko żuczka jak ja się martwi.
    Oświadczam więc uroczyście, że ćwizcenia zawieszam do następnego poniedziałku. chyba, że joga w domciu, bo mi sie strasznie spodobało.

    Metoerku: myślę, ze wagi też mają PMSa, albo to po prostu zwykła złośliwość, jak to u kobiet

    Zosiu: na obiad zupka była, wróciłąm o 20 do domu i jakoś na nic bardziej tręciwszego zdecydować się nie mogłam. Niestey w pracy nie mam możliwości zjedzenia obiadu, a o wyjściu poza zakład mowy nawet mnie ma. To zamknięte więzienie z przpuskami.


    dobraj nocy

  10. #1050
    wkra jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    02-06-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Emilko, no dobrze, masz rozgrzeszenie w temacie jedzenia w pracy. A skoro nie można wychodzić, to macie tam jakąś kuchnię? Może mikrofalówka albo palnik jakiś chociaż? Bo w elektrycznym czajniku ci gotować nie każę I cieszę się z postanowienia ćwiczeniowego. Joga może być bo choć naciąga mięśnie, nie powoduje intensywnego zmęczenia, pocenia itd. Powiedziała mądralińska

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •