Właśnie byłZamieszczone przez milas
![]()
Milas, wiem ze to moze trudno przyjsc, ale po pierwsze pochoruj sobie w spokoju. Nie cwicz, nie nadwyrezaj organizmu tylko wyciskaj sok z pomaranczy, gotuj herbaty z cytryna i miodem. Na co wlasciwie jestes chora?
Poczytaj jakas ksiazke, przytul sie do podusi, pospij. Myslalas kiedys zeby zaczac medytowac?
Anise, głównie chyba jestem chora na mam-dosyc-pracy i wykończona psychicznie.
A objawia się to to nieustającym przeziębieniem, bólem głowy, zatok, ropnym katarem, zapaleniem spojówek i zapaleniem krtani.![]()
Leżę, przysypiam, czytam, oglądam seriale i ogólnie mi dobrze.
Niestety muszę skończyć też pracę zleconą. dostanę za nią półtorej swojej pensji, więc warto.![]()
Wróciłam od okulistki i niepocieszona jestem. Po pierwsze soczewki do wyrzucenia. To co mi się porobiło z oczami popsuło mi soczewki.
Musiałam nowe kupić![]()
A teraz jeszcze w okularach się muszę męczyć i to za słabych o jakieś 0,75 dioptrii na każde oko.![]()
Oczy też mam popsute. A wszystko od przechodzonej choroby.
W imię czego?!
Strachu przed A. , jej chorymi wymysłami, oskarżeniami i grzebaniem po szafce jak mnie nie będzie. A teraz i tak na mnie psioczy i grzebie![]()
![]()
Grrrr, jak ja nienawidzę tej p.......ej pracy i jej reguł i klimatu![]()
![]()
![]()
Milas, nie pogniewaj sie, ale ja to bym Toba mocno potrzasnela. Swiat jest piekny i ogromny, Ty pracowita i wyksztalcona. Jaki jest Twoj problem? Wiesz co ja mysle? Ty jetes totalna pesymistka, koniec i kropka.
Moze nie wiesz, ale optymisci sa szczesliwi bo zawsze widza ta lepsza strone zagadnienia.
Nie powinnam Ci tak pisac przy chorobie, ale sama musisz przyznac ze czasami to skupiasz sie tylko na tym co Cie dreczy. A moze po prostu tylko o tym piszesz na forum?
Pamietaj, co zlego to nie ja.
Zniweluj przyczyny swoich stresow, rozterek itd., pozniej wszystko bedzie dobrze. Czy sa jakiekolwiek plusy Twojej obecnej pracy? Pisalas kiedys ze nawet marne pieniadze zarabiasz. Moze dasz mi namiary na A. to z nia pogadam i powiem jej zeby Cie zostawila w spokoju. Czy ja maz bije?
Anise, to raczej ona jego![]()
![]()
Ale za to on gotuje
![]()
Całą resztę sobie przemyślę. Dzięki![]()
Pozdrawiam serdecznie i wczoraj jak sobie robilam herbate z cytryna i miodem to sobie myslalam o Tobie. Zdrowszas? Miod jest nie wedlug Montignaca, no ale coz, jak mozesz dorwac taki prawdziwy nie oszukany to tyko sama przyjemnosc zwlaszcza w zimowe wieczory. Mysle ze kapka nie zaszkodzi. Waszka dziennie chyba pije wode z miodem rano. Ja mam miod od chlopa. Szkoda ze mi sie juz konczy i pewno nie bede miala okazji nabyc go wiecej od niego. Jak jezdzimy na ryby to po drodze jest taka wielka chata i tam obok rozne miody i swieze jajka stoja. Trzeba sie samemu obsluzyc i najlepiej jest miec wyliczone pieniadze i bez klopotu. W metalowej puszce (do ktorej sie wklada pieniadze) jest kartka na ktorej pisza, ze jak ukradniesz albo bedziesz oszukiwac to sie i tak wszystko do nas wroci i za to zaplacimy przy rozgrzeszeniu, czy cos takiego. Tak ze lepiej nie ryzykowac.
Co racja to racja.Tak ze lepiej nie ryzykowac![]()
Pewnie, ze piję herbatę z miodem. I jeszcze z sokiem malinowym. Inna strasznie mi działa na gardło i charczę ja stary ciągnik![]()
Dostałam dziś telefon od pana kierownika Niemców z którymi współpracuję. Dorosły, udający gruboskórnego chłop, a żal mu. Gdyby nie to, że jedzie na wakacje do Australii, to by przyjechał i mi zmianę prace z głowy wybijał.![]()
![]()
![]()
I właśnie tylko tego mi będzie szkoda z obecnej pracy.![]()
siedzę cały dzień i albo tłumaczę, albo internet przekopuję. I bardzo dietowo grzeczna jestem.
Na śniadanie: jajka faszerowane (żółtko, rzodkiewka i natka)
Na obiad: makaron z tuńczykiem
Na kolację: chyba rybę pieczoną skończę.
A może by sie tak kulinarnie wyżyć i muffiny korzenne zrobić. Na jutrzejsze śniadanie![]()
My chyba jestesmy podobnego wzrostu. Ja mam 168 cm (przynajmniej zawsze tyle mialam).
Muffiny korzenne, to brzmi jak cos slodkiego.
Zakładki