Strona 168 z 214 PierwszyPierwszy ... 68 118 158 166 167 168 169 170 178 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1,671 do 1,680 z 2134

Wątek: a ja się boję jo-jo...:((

  1. #1671
    worrygirl jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    25-01-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Verdona dziękuję Ci :* Tak właśnie się czuję. Wszystko mi się skumulowało, wszystkie uczucia. Już mam lepszy humor, ale to właśnie tak idzie na zamianę, raz jestem szczęśliwa, a raz załamana i ciąglę płaczę. Ale z wami na pewno będzie mi lepiej. :*

    Shagladenka cieszę się, że się świetnie bawiłaś. Ahh a ja też nawet jak się upiję to np. wiem, że mam nie jeść chipów, a podobno po aloholu się nieświadomie żre i żre

    A mi rodzice nie kupują słodyczy raczej, ostatnio sama sobie kupuję A wczoraj miałam prawie cały dzień taki chumor, że nawet nie wiem ile zjadłam

    Młody Aniołku możesz podwyżyć o te 100kcal, no bo ile jesteś na 1500? Może się okazać, że na 1500 też chudniez tylko baaardzo wolno np. 1kg na miesiąc czy 2. Jak coś zawsze można obciąć trochę kcal.

    Verdona a co to za pszenica??? A z tym hamulcem to też tak czasem mam tzn. jak już się nawpeiprzałam to chcę więcej i więcej ale przypominają mi się czasy napadów więc jakoś się już hamuję, a kiedyś nie umiałam się powstrzymać. A kontroli nad tym nie stracisz, jak dostałam kieydś twoje foty byłas bardzo chuda, więc teraz pozwól sobie troszkę przytyć tak abyś wyglądała oki a potem na pewno uda ci się zachamować. Też się kidyś bałam że stracę kontrolę bo tyłam 1kg na tydzień, ale w pewnym momencie waga się zatrzymała i została tak na długie miesiące

    Idę się szykować do kościółka

  2. #1672
    aaggii jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    05-02-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    czesc Smile

    a ja juz jestem po sniadnaiu , po drugim sniadaniu i po obiedzie Cool

    S; buleczka z miodkiem , kawusia

    2S; princessa Very Happy

    O; pierogi z miesem

    razem juz 1200 kcal
    no i zostalo 300 na kolacje to o 16 sobie cos wszamie i bedzie


    eh a ja to hcyba jeszcze tylko 1 kg chce schudnac , tak do 52 i bedize bo juz mie sie nie chce wiecej , tak sobie mysle ze jak cos bedzie nie tak mi jeszcze to najwyzej na wiosne dochudne ze 2 kg , no i postanowilam ze od jutra jem dalej 1500 a od przyszlego tygodnia juz 1600 Very Happy ale bedzie wyzereczka
    no bo juz w sumie to nie narzekam , troche jeszcze by sie na nozki pocwiczylo i by bylo ok
    bo dzis rano sie zwazylam i ywmierzylam :
    waga 52.8 Smile
    ramie : 23
    biust : 84.5
    talia : 60
    biodra : 85
    pupa : 90.5
    udo: 50 jedno a drugie 50,5

    no i chcialabym tylko w udahc zbey bylo po 49 ale na to chyba nie ma innego sposobu jak cwiczenia poprosru Smile
    a wiec od dzis cwicze brzuch jak zwykle i udka

    verdonka wyslalabys mi sowje zdjatka bo twoich jeszcze ne mam -> [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
    z gory dziekuje


    shangladneko skoro waga w normie to ie wiem czy jes t sens znizac kalorie ? ale jak tam chcesz

    dobra ja lece sie pouczyc moze troszeczke

  3. #1673
    mala04 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    10-05-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    No kochane, tak jak myslalam podczas weekendu troszke napisalyscie ja niestety nie mialam ani chwili no i jakos rodzice siedzieli w domku wiec nie moglam teraz sobie poszli wiec pisze;p

    musze sie wam przyznac...ze mialam w sobote napad...drugi to juz w mym krotkim i bolesnym zyciu a bylo to tak ze caly dzien jadlam slicznie 1200 potem przyszla mama i zjadlam : kiść winogron, batonika, jeszcze troche mojej ulubionej czekolady i miske cinni minis z mlekiem... razem jakos z 1700 kcal. ale wiecie ja wogole nie mam wyrzutow sumienia...;/ tylko brzuch mnie strasznie bolal i czulam sie okropnie nio ale coz bywa...tak sobie mysle ze warto raz na miesiac zrobic sobie napad i jesc wszystko i w wielkich ilosciach, bo potem czlowiekowi jest tak niedobrze i ma takie obrzydzenie do slodkiego itp ze przez kolejny miesiac to pamieta;D a tak to trzymac sie diety caly czas surowo :] co wy na to?
    wiecie zauwazylam ze jak mam napad (a byl to juz drugi) to jem wlasnie wiellllka porcje cinniminis zalana odrobina mleka, moze to dlatego ze kieeeeedys uwielbialam takie danko:P

    w zwiazku z wczorajszym obrzarstwem dzis specjalnie bedzie tylko 1000 kcal i same lekkie jedzonka bo nie moge patrzec na slodkie i winogrona;/;p
    i dzis w zwiazku z tym:
    S:activia(90)
    O: dorsz gotowany z warzywami(300) kawalątek mieska z kurczaka(100)
    D: jabłuszko (100)

    aaggii a ile ty masz wzrostu (ja niestety pamiec mam slaba:P)?

    Shagladenka noo to pobalowalas jesli chodzi o obnizenie kcal to mozesz dzis sobie obnizyc zeby lepiej sie czuc psychicznie

    No Młody Aniolku ja mysle ze jesli waga od dlugiego czasu sie nie zmienia to mozesz zwiekszac o 100 smialo, i obserwowac co sie bedzie dalej dzialo

    Verdonka ja tez sie boje ze trace kontrole bo kiedys moglam wogole nie jesc w sensie mnie nie ciagnelo do jedzenia, a teraz czasem mam problem zeby przestac a moja slaboscia w tym zeby przestac sa winogrona ktore non stop podzeram;/ przez ten tydzien ich juz nie tkne...obiecuje bo one mnie denerwuja kcal maja full i jeszcze bez wagi jem wiec nie wiem ile i wogole sie na nie obrazam i nie beede ich jesc;D (głupiaaa)

    wiecie...ja stwierdzam ze jestem osoba ktora strasznie popada w skrajnosci, albo nic albo wszystko, i tak jest z jedzeniem, boje sie zeby powoli nie dojsc do tego wszystko i nie byc taka jak wczesniej... a co myslicie o ych napadach bo mi sie bardziej podoba jesc na codzien mniej i zero slodyczy i raz na miesiac robic sobie taka wyzerke waga skoczy? jakie to moze miec skutki?

    aaggii no to rzeczywiscie tatus kochany niespodzianke ci zrobil

    verdonka ta pszenica mnie zainteresowala co to za cudo?

    hehehe no ja tez musze jakies zakupki zrobic zeby sobie humorek poprawic jakies butki fajne na zime trzeba zakupic i jakas fajna spodniczke tez potrzebuje :] no i wiecie co... ja chce kapcie takie wiecie jak sa pluszowe;p takie duze i smieszne na zime beda swietne hehehe odbilo mi na ich punkcie

    Worry cos dla Ciebie:
    Gdy smutki zycia otocza twe czoło i szereg cierpien otoczy twą duszę,
    Ty nie trać nadziei lecz powiedz wesoło :
    ''JA PRZECIEZ W TYM ZYCIU SZCZESLIWĄ BYC MUSZE''
    mamcia mi sie tak do pamietnika wpisala jak bylam malusia, i teraz jak mi smutno to sobie to w duszy powtarzam taki moj prywatny sekretny pocieszyciel

    wiecie co...przykro mii ;/ bo tak: ja gralam w tenisa 6 lat potem mialam kontuzje i nie wrocilam bo rehabilitacji do poprzedniej formy i zrezygnowalam, nie gram juz chyba z 2 lata, a teraz znow chce zaczac, baaaardzo chce, i chce chodzic na joge i na aerobic z kumpelami a mamcia mowi ze bede mogla ale jak na wadze bedzie 56kg;/ a tak w zyciu utuczyc sie nie dam... no 53 max... i cholercia no cwicze teraz sama codziennie robie jakos 50-200 brzuszkow zaleznie od humorku, robie takie zwisy na drabince i nozki to gory i moze jak mi sie miesnie wycwicza to kg bedzie wiecej a wymiarki sie nie zmienia? przeciez miesnie ciezsze... nie wiem cjplera co robic, bo ja chce na tego tenniisa JUŻ...

    ciesze sie ze Was mam :*

  4. #1674
    MlodyAniolek jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    02-05-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    hej No to widze,ze w koncu wszystko juz jakos sie ulozylo. Worry na szczescie w lepszym nastroju,Aaggii tez Shagladence udala sie imprezka No i super
    Worry, jestem na 1500 juz raczej dlugo, no i wlasnie nie wiem...heh,ale chyba jednak zaryzykuje Tymbardziej ze ostatnio ciagle podgryzam i podgryzam,chodza za mna rozne smaku...Zrobie sobie wiec ta przyjemnosc i dorzuce 100,ktora znow wykorzystam na cos pysznego Jak mi to nie wyjdzie na dobre to przeciez zawsze moge ograniczyc kcal... Poeksperymentuje
    Mala, wiesz,ze ja tez na takie kapcie poluje Hehe, to az dziwne,ze nam obu tak odbilo Pomyslalam sobie,ze fajnie byloby sie w nie zaopatrzyc, sa takie milusie,mieciutkie i cieplutkie. jednak narazie ich nigdzie nie dostalam. W ogole musze wybrac sie na jakies wieksze zakupki, no i moze je gdzies dopadne
    Mala,mysle,ze to twoje 1200 to malutko... 1700 to nawet nie napad, bo przy twoim wzroscie to gdzies z tyle powinnas jesc,jak nie wiecej. na pewno wiec od tego nie przytyjesz i mozesz sobie pozwalac na taki limit. W ogole mysle,ze powinnas zwiekszac limicik. 1200 to naprawde malusio...Dodawaj o 100. Na pewno nie przytyjesz,a powinnas jeszcze kilka setek dorzucic. Po prostu zwiekszaj i obserwuj wage. Mozemy razem eksperymentowac az w koncu ustalimy ile nam naprawde potrzeba i na ile mozmy sobie pozwalac. mysle tez,ze jak zaczniesz zwiekszac to moze mama pozwoli Ci na uprawianie sportu? W koncu bedziesz juz jadla normalnie,a ze nie przytyjesz,bo nadal bedzie to zdrowe odzywianie to juz inna sprawa... Ale wydaje mi sie ze to Twoja mame przekona

  5. #1675
    mala04 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    10-05-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    nie nie moja mamcia to wogole mysli ze ja juz kcal nie licze;p no wiec ona mi kaze przytyc i tyle, lekarz tez i tata tez i wszyscy wogole, ale ja tam na to zlewam;p wazne zeby widzieli ze jem wiecej to moze mi pozwola wczesniej cwiczyc.

    Młody Aniolku takie sprostowanie 1200 to ja zjadlam normalnie przez caly dzien a moj napad wynosil 1700 czyli w sumie prawie 3000 wczoraj wcisnelam... jeszcze pojade na 1200 jakis tydzien potem 1300 tak bede sie dobre czula ;]

    heheh a rozne fajne papcie są w deichmanie ;] takie smieszne ;D

    przykro tylko ze zadna z was mi fotek nie przeslala [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
    a tobie verdonka przeslalam drugi raz na ten drugi adresik

  6. #1676
    Verdona jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    01-05-2005
    Mieszka w
    Świdnik
    Posty
    0

    Domyślnie

    No dziewczyny takak frekwencja mi sie podoba
    Mi dzisiaj dzień zachrzania niemiłosiernie.......Dopiero co była 13....:/ a jeszcze full roboty :/

    mala dostałam fotki nie będe oryginalna i powiem ze jestes śliczna!!!
    Kurcze,tak sobie mysle ze to niemożliwe ze ważę 45 kg....Musze mieć zepsuta wagę...Bo przecież Mala jest mojego wzrostu i waży więcej a wygląda szczuplej ode mnie!!Boże,ja mam w genach taką budowe chyba :/

    Co do tej pszenicy to ją zakupiłam w Kauflandzie,nazywa sie poprostu Złocista Pszenica i na opakowaniu ma jakiegoś ludka chyba indianina nie przyglądałam sie dobrze...Albo to jakiś farmer Jest poprostu przepyszna.....Kangus do pięt jej nie dorsta...Musze jeszcze tych pozostałych spróbować...Mniam.

    dzisiaj zjadłam:
    śniadanie:serek z cappucino i aromatem migdałowym i resztą pszenicy.
    potem poidżarłam troche owsianki i serka waniliowego
    Obiad:2 małe kotlety schabowe(mamuśka sie boi ptasiej grypy......) ,ziemniak,keczup,sałatka z selera,pomidorek
    Deser:Lody Algida smietankowo kawowa nie mam pojęcia ile gram ale pewnie p[onad 200
    cała duża jogobella light brzoskwiniowa(cudo!!)
    kawałek batonika cini minis...
    I normalnie znów uległam,znów nie rozłożyłam ładnie:/
    nie mam wyrzutów sumienia ale jestm na siebie zła bo sie czuje napchana na maxa a jeszcze chciałam na kolacje Activie zjeść albo cos :/

    dziewczynki tych nowych zdjęć jeszcze nie mam,moge wam przesłać te starsze co już worry i kredkova widziały.

    shagladenka ty chyba jakoś niedawno sie dołączyłaś i nie wiesz paru rzeczy
    mam około 172-3 wzrostu i ważę na swojej durnej wadze 45 kg.Ale normalnie musze u kogoś sie zważyć bo to jest niemożliwe!!!!!!!Patrzyłam tak dzis w lustro i stwierdziłam,ze tak mi najlepiej.Nie chce już tyć...Spodnie już nie wiszą i nawet pośladki sie pojawiły....Jak wam prześle te nowsze fotki co na nich ważyłam jakieś 42 to chyba sie załamiecie :/
    ja miałam wtedy tak okropnie twarz zapadniętą......I gały takie wielkie sie wydawały....

    mala,cudny ten wpisik dla worry.

    Kurcze no,ja juz chce normalnie jeść bez tego cholernego podżerania!!!!

  7. #1677
    mala04 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    10-05-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    verdona ty masz 172 i 45 kg?????!!!!!!!!!!!!!!!!! nie??? ja myslalam ze jestes nizsza, boze to przeciez ty jakis patyk straszny jestes... nie wierze... zdjatka przesylaj natychmiast...
    jak ja ledwo spodnie jakies dobre znajduje bo zazwyczaj teraz to wszystkie wisza jak 34 nie ma to 36 sa dosc duze i zawsze sie w najmniejsza pare w sklepie wbijam to jak ty robisz zakupy? niee to niemozliwe....zalamalas mnie...

  8. #1678
    Verdona jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    01-05-2005
    Mieszka w
    Świdnik
    Posty
    0

    Domyślnie

    mala zdjatka wysłałam juz ,ale stare.Teraz naparwde wyglądam grubiej od ciebie.....Postaram sie w najbliższym czasie pstryknąć sobie fotki z moją aktualną waga,i zobaczycie ze na tyle nie wyglądam..Tylko że właśnie ja mam watpliwoście czy naprawde tyle ważę...Bo każdy już mówi ze widać ze sie poprawiłam i ze wkońcu wyglądam jak człowiek....

    Kurcze,jestem pewna ze to niemożliwe......Jutro moze do koleżanki pójde sie zważyć.....
    Będzie ciekawie.......

  9. #1679
    worrygirl jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    25-01-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Mała dziękuję za wpisik dla mnie :* Chociaż myślę, że jest on dobry dla nas wszystkich bo wszystkie mamy jakieś wątpliwości i gorsze chwile :*

    A z tymi spodniami to kiedyś jak szłam kupić spodnie (z resztą teraz w sumie też :P) to nie patrzyłam jak spodnie wyglądają tylko szukałam najmniejszych tak żebym nie wyglądała w nich jak jakiś skate

    A z tym niechamowaniem się przed żarciem to ehh wczoraj wpeiprzyłam Snickersa, dzisiaj wpieprzyłam Chałwę (550kcal...) a jutro pewnie zamówię sobie dużą pizze bo mnie ciągnie od dłuższego czasu Wy mi powiedzcie czy ja mam jutro na nią iść? Chyba lepiej zrobić sobie jutro dzień bez słodyczy i innych takich.. ?

    A ja takie kapciuchy sobie kupiłam w zeszłym roku w Deichmanie (czy jakokolwiek się to tam pisze). takie czarne błyszcące z pazurami. Pazury mi się pourywały, ale i tak mi sie podobają, i są cieplutkie Napewno gdziś znajdziecie jakieś fajne kapciochy

    Mała ale jak narazie napisałaś to twój dzisiajszy jadłospis to niecałe 600kcal... chyba nie zaniżasz znowu co...? Bo jak tak to nieładnie

    Aaggii jak dla mnie to ty kończ już tą dietę Jest dobshe

    A ja się zacieszam bo nie dość że już bez najmniejszego problemu napisłam reportaż na polaka, to jeszcze napisałam kumpeli pracę z angola i ogólenie siedzę sobie z kawusią i jest taaaaak fajnie Ahh jak skończę kawusię to musze poćwiczyć bo jak zwykle to zaniedbałam.

    Mała hmm jak zobaczą że więcej jesz to na pewno pozwolą ci ćwiczyć itp. Ah a ja tez taka skontuzjowana jestem, tzn. nic mnie boli, ale zwolnienie do... no właśnie nawet nie wiem ddo kiedy mam :P

  10. #1680
    worrygirl jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    25-01-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Verdona jak się zważysz to napisz i w ogóle prześlij nowe zdjątka jak tylko będziesz miała. jak przytyłam to czułam się strasznie niepewnie, tak jakbym chciała uciekać i schudnąć od nowa, tzn. bałam się że stracę kontrolę, będę gruba itp. Ale to co słyszysz ze strony otoczenia brzmi jak komplementy. Z resztą na pewno wyglądasz fajnie, bo to wcale nie chude jest piękne tylko szczupłe

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •