Strona 169 z 214 PierwszyPierwszy ... 69 119 159 167 168 169 170 171 179 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1,681 do 1,690 z 2134

Wątek: a ja się boję jo-jo...:((

  1. #1681
    mala04 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    10-05-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    nie no dzis bylo 1000 tak jak mowilam ;p jeszcze byla bułeczka z serkiem i pomidorkiem i jabluszko i pomaranczka i jogurcik i wooooogole

    noo wiem jakie kapciuszki... mi tez sie takie wlasnie podobaly jutro pojde popatrzec chyba sobie

  2. #1682
    MlodyAniolek jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    02-05-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    No,no To musze wybrac sie do Deichmana, bo normalnie marza mi sie takie kapciuchy Ten tydzien mam strrasznie zawalony,ale moze w czwartek juz uda mie sie troszke czasu wyszperac i zajrze tam Albo w piatek. Wy tez macie tak fajnie,ze z okazji Dnia Nauczyciela piatek jezt wolny i nie trzeba isc do szkolki? Milusio :P Chociaz ja to i dzisiaj zrobilam sobie wolne kurde,cos ostatnio mi sie to czesto zdarza;P no coz
    Ide,bo mi sie jajeczko na miekko robi Buziaki i piszcie co u Was. Mam nadzieje,ze Kredkova tu zajrzy albo Kasioonia, bo zniknely... Nie mowiac juz o Xeni,ktorej tu wieki nie ma... Hmm,a ona nawet pewnie nie wie,ze nas do pamietniczkow przeniesli...
    Dobra,uciekam,bo zaraz jajka zrobia sie na twardo

  3. #1683
    shagladenka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    19-04-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Czesc dzewczynki! Ojej nareszcie sie postarałyscie i cos naskrobałyscie
    Zaczne od kapciuszków...ja mam takie wielkie żółte z ooooczami takimi okrągłymi i są super ekstra cieplutkie
    Mala ja gram w tennisa,juz chyba z 9 lat i kooocham ten sport Nie moglabym bez tego życ I wiesz ze ja tez popadam ze skrajnosci w skrajnosc...najlepszy przyklad...jedzenie
    A z tymi napadami,to ja chyba 2 mialam w swoim krotkim zyciu,i potem wracalam do normalnego jedzonka to dzien,no gora 2 i waga sama leciala w dol Sama bo gdyby to ode mnie zalezalo to bym obnizyla kcal no ale niestety jestem pod stałą kontrolą wiec nie barzdo mialam jak :/
    Verdona 45 kg ?? Jak ja tyle wazylam(a mam 168cm) to wygladalam POTWORNIE Nie mozliwe,muszisz miec cos z wagą ....
    Worry kochana wiesz jak ja uwielbiam takie beztroskie popoludnia z kawusią z mleczkiem i jakims malym slodyczem (wliczonym w limicik ).Mmmm marzenie
    Mlody Aniolki wszyscy maja wolny piatek W koncu to wielkie swieto,dzie eukacjii narodowej ;P A ja mam w piatek osiemnastke....upsss znowu procenty...moze pooszukuje troche z jedzonkiem od srod zeby troche zaoszczedzic...

  4. #1684
    Maladie jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    07-07-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez mala04
    nie nie moja mamcia to wogole mysli ze ja juz kcal nie licze;p no wiec ona mi kaze przytyc i tyle, lekarz tez i tata tez i wszyscy wogole, ale ja tam na to zlewam;p wazne zeby widzieli ze jem wiecej to moze mi pozwola wczesniej cwiczyc.
    Przez jakiś czas patrzyłam w niemym podziwie na ten tekst i doszłam do jednego wniosku: strasznie mi brakuje emoticona, który jest w GG. Takiego walącego głową w ścianę.
    Napytasz sobie biedy i kiedyś się to odbije. Wiem jak łatwo jest oszukiwać na wartościach kalorycznych, ale może warto się zastanowić, czy warto przesrać sobie pół życia dla dwóch czy trzech kilogramów?
    Jezu słodki, to nie jest temat "a ja się boję jojo", to są zapiski osób, z których część naprawdę potrzebuje pomocy psychologa albo porządnego łupnia. Bo bać się "jojo", a panicznie bać się własnej tkanki tłuszczowej, która jest potrzebna kobiecie do życia jak powietrze niemal, to dwie różne sprawy.

  5. #1685
    MlodyAniolek jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    02-05-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    no i siedzialam dzisiaj w domku i cos mnie naszlo zaczelam wciagac wszystko z lodowki...Normalnie tyle pochlonelam... Zaczel sie od porzadnego sniadanka. jajeczka na miekko,pomidorki,szczypioreczek-mniam, na drugie wszamalam owsianke,a potem lawina zarcia... wrzucalam wszystko pod rzad i to jeszcze nie zalowalam sobie niczego...najpierw wypilam sok pomidorowy,pozniej zjadlam suszone sliwki,potem zaczelam wcinac pomidory ,potem jogurt owocowy pitny,potem 2 serki wiejskie ,twarog-250g,potem naszedl mnie smak na taki deser- smietane waniliowa- wrabalam:] a potem to juz stwierdizilam,ze a co tam,odpuszcze sobie dzis i jadlam,jadlam,az w koncu zapalila mi sie lamka:Sorry,ale tak nie bedzie!!!To ja mam miec kontrole nad zarciem,a nie odwrotnie!!! I mam wszystko gdzies, ale zasad bede sie trzymala i w ten oto sposob odlozylam kolejne zarcie,ktore chcialam wchlonac i od godziny 11 nie wetknelam nic(a do tej godziny prawie wykorzystalam caly limit )-dodam,ze nie wstalam rano:] Czekalam do obiadu. Obiad rowniez byl lekki i uwaga: Wyrobilam sie w limiciku Jestem z siebie dumna,ze udalo mi sie opanowac ale jutro juz bede jadla ladniej, bo tak rozplanowane jedzenie bylo zalosne... No coz, dobrze,ze i tak skonczylo sie tak,jak sie skonczylo Heh,wiecie, chyba lepiej chodzic do szkoly przynajmniej wtedy nie ma jak dojsc do takich sytuacji...

  6. #1686
    shagladenka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    19-04-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Maladie przeczytałaś tylko fragment naszego tematu i moze nie wiesz ale my doskonale zdajemy sobie sprawe z tego ze mamy problem.I to forum pomaga nam sobie z nim radzić!I tego typu komentarze osób ktore NIC nie wiedza o zadnej z nas i na podstawie jednego postu krytykują są conajamniej nie na miejscu :/ :/ :/
    Wkurzyłam się
    Aniołku jestem z Ciebie taaaaaka dumna Na serio,nie wiem jak Ci sie to udalo ale jestem pelna podziwu :***

  7. #1687
    Verdona jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    01-05-2005
    Mieszka w
    Świdnik
    Posty
    0

    Domyślnie

    Eh....ja dzisiaj miałam mniej ciekawie.......
    na śniadanko grahamka,jajeczko,pomidorki,troche owsianki....a byłam jeszcze pełna bo....o 1 w nocy sie obudziłam i..poszłam podszamać troche lodów i wogóle wczoraj strasznie sie obzerałam.......całą noc miałam koszmary i cała zlana potem sie budziłam a te lody mnie uspokoiły....tylko 3 łyzeczki to były,mam nadzieję,ze nigdy nie zajedzie takie cos za daleko...
    potem cukierki jakies w szkole,bo nic innego nie mogłam juz wcisnąć,potem Jogobella light maxi,serek wiejski,troche płatków....i znów wyszło na to ze nie jadłam ciepłego obiadu....cholerne godziny szkolne..teraz zjadłam kilka plasterków takiej polędwiczki z galaretą...pycha,i sałathe selerową....
    Tak sobie myśle ze spać nie mogłam bo łaziłam z pełnym brzuchem i wzdęciem po sliwkach chyba i tam mi sie wszystko ruszało....i taka do szkoły polazłam i modliłam sie tylko zeby nie zaczął hałasować przewiduję jeszcze około 21 (tzn jak zgłodnieje )Activie i moze kilka śliwek ale suszonych,bo wole już nie przeginać ze swieżymi:/

    Haaaa!!!piątek wolny!!!!!!!!!!!Huuuuuraaaaaaaaaa!!!!!!!!!

    MlodyAniolku,ja również jestem z ciebie dumna.Kurcze,nie bolał cie brzuszek?ja to już po Jogobelli i serku byłam zapchana i sie ruszłam ledwo....

    Ja też mam hopla na punkcie takich kapciuchów pamiętam moje piertwsze takie to były małpy a potem miśki ostatnio widziałam takie w Rossmanie,takie stopy kolorowe z wielkimi paluchami ale szybko zeszły bo były taniutkie.



    shagladenka,wiesz,mi tez sie nie chce wierzyć ze tyle ważę,bo wyglądam na więcej,no ale moja mamuśka waży tyle ile ważyła normalnie od zawsze i wogóle...Nie wiem już sama......Wiecie co,tycie jest cholernie trudne.....
    Szczerze powiem,ze chciałbym zeby ta waga kłamała.Chciałabym zeby naparwde było więcej i zebym tak wyglądała jak wygladam teraz...
    A co najlepsze,mam wrazenie ze coś ruszyło w moich jakby to powiedzieć narządach rozrodczych...Tzn mam oznaki,ze one chyba pracują....Chce okres......



    Maladie,teraz to mi sie wydaje że większość z nas ma tu problem....I już prawie każda z nas sie do tego przyznaje.....Teraz po tym wszystkim patrze na całość inaczej,jestem świadoma że gdybym zrobiła jeszcze jeden krok,to już by mnie mogło tu nie być,tylko leżałabym na białej sali ........Ale daję radę....
    Ja sama i tak do końca sobie nie poradzę,psycholog jest niezbędny i to mi naprawde pomaga...Jestem świadoma ze gdyby nie to ze w sierpniu mama mnie tam zaciągnęła(tzn poszłam też z własnej woli)ważyłambym juz grubo ponizej 40......

    Eeehhh.....mam jeszcze od cholery nauki...Mam jutro 4 lekcje tylko,ale na każdej cos.....Na biologii pytanie,na geografii też,na historii kartkówka i sprawdzian z matmy......

  8. #1688
    Verdona jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    01-05-2005
    Mieszka w
    Świdnik
    Posty
    0

    Domyślnie

    Eh....ja dzisiaj miałam mniej ciekawie.......
    na śniadanko grahamka,jajeczko,pomidorki,troche owsianki....a byłam jeszcze pełna bo....o 1 w nocy sie obudziłam i..poszłam podszamać troche lodów i wogóle wczoraj strasznie sie obzerałam.......całą noc miałam koszmary i cała zlana potem sie budziłam a te lody mnie uspokoiły....tylko 3 łyzeczki to były,mam nadzieję,ze nigdy nie zajedzie takie cos za daleko...
    potem cukierki jakies w szkole,bo nic innego nie mogłam juz wcisnąć,potem Jogobella light maxi,serek wiejski,troche płatków....i znów wyszło na to ze nie jadłam ciepłego obiadu....cholerne godziny szkolne..teraz zjadłam kilka plasterków takiej polędwiczki z galaretą...pycha,i sałathe selerową....
    Tak sobie myśle ze spać nie mogłam bo łaziłam z pełnym brzuchem i wzdęciem po sliwkach chyba i tam mi sie wszystko ruszało....i taka do szkoły polazłam i modliłam sie tylko zeby nie zaczął hałasować przewiduję jeszcze około 21 (tzn jak zgłodnieje )Activie i moze kilka śliwek ale suszonych,bo wole już nie przeginać ze swieżymi:/

    Haaaa!!!piątek wolny!!!!!!!!!!!Huuuuuraaaaaaaaaa!!!!!!!!!

    MlodyAniolku,ja również jestem z ciebie dumna.Kurcze,nie bolał cie brzuszek?ja to już po Jogobelli i serku byłam zapchana i sie ruszłam ledwo....

    Ja też mam hopla na punkcie takich kapciuchów pamiętam moje piertwsze takie to były małpy a potem miśki ostatnio widziałam takie w Rossmanie,takie stopy kolorowe z wielkimi paluchami ale szybko zeszły bo były taniutkie.



    shagladenka,wiesz,mi tez sie nie chce wierzyć ze tyle ważę,bo wyglądam na więcej,no ale moja mamuśka waży tyle ile ważyła normalnie od zawsze i wogóle...Nie wiem już sama......Wiecie co,tycie jest cholernie trudne.....
    Szczerze powiem,ze chciałbym zeby ta waga kłamała.Chciałabym zeby naparwde było więcej i zebym tak wyglądała jak wygladam teraz...
    A co najlepsze,mam wrazenie ze coś ruszyło w moich jakby to powiedzieć narządach rozrodczych...Tzn mam oznaki,ze one chyba pracują....Chce okres......



    Maladie,teraz to mi sie wydaje że większość z nas ma tu problem....I już prawie każda z nas sie do tego przyznaje.....Teraz po tym wszystkim patrze na całość inaczej,jestem świadoma że gdybym zrobiła jeszcze jeden krok,to już by mnie mogło tu nie być,tylko leżałabym na białej sali ........Ale daję radę....
    Ja sama i tak do końca sobie nie poradzę,psycholog jest niezbędny i to mi naprawde pomaga...Jestem świadoma ze gdyby nie to ze w sierpniu mama mnie tam zaciągnęła(tzn poszłam też z własnej woli)ważyłambym juz grubo ponizej 40......

    Eeehhh.....mam jeszcze od cholery nauki...Mam jutro 4 lekcje tylko,ale na każdej cos.....Na biologii pytanie,na geografii też,na historii kartkówka i sprawdzian z matmy......

  9. #1689
    Maladie jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    07-07-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Ano, niestety, czytam ten wątek od początku Serio, serio, od samiutkiego początku, do samiutkiego końca i czasem pyszczę.
    A pyszczę, bo uważam, że jak się ma ze sobą kłopot, to trzeba walczyć, a nie się oszukiwać. Piszące tu osoby nie mają po pięć latek, choć czasem tak się zachowują.
    Przypięłam się fragmentu o lekarzu, wiesz dlaczego? Bo do szewskiej pasji doprowadza mnie podejście w stylu "wszyscy mi mówią, że niszczę sobie życie, ale ja wiem lepiej". Skoro lekarz mówi, że ktoś powinien przytyć, bo może mieć kłopoty ze zdrowiem, może dokumentnie rozpieprzyć sobie układ hormonalny i w rezultacie zostać bezpłodną laleczką, to w podejściu "ja to zlewam" jest coś nie tak.
    Tak samo jak w tym, że kolejna dyskutantka kiwa główką i mówi "brawo".
    Głupota, nie żadne brawo.

    Przejrzyj sobie ten wątek kawał wstecz, zobaczysz, że jestem monotematyczna i nigdy nie wiadomo, kiedy się wyrwę. Cieszę się, że dziewczyny walczą ze wstrętną anorką i trzymam za nie kciuki, ale z drugiej strony wypowiedzi w stylu tej, którą zacytowałam, jeżą mi włos na głowie.
    Bo opinia lekarza to nie fanaberia, ma zapewne jakieś realne podstawy.
    Bo kilka osób zdaje sobie sprawę z tego, że robi źle i na forum szuka nie tyle pomocy czy bratnich dusz, ale usprawiedliwiania.

    Amen.
    Powiedziałam to ja, Maladie, a teraz idę wydmuchać nos

  10. #1690
    Awatar Alessaaa
    Alessaaa jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    09-02-2005
    Posty
    414

    Domyślnie

    Meladie zgadzam sie z toba w 100%. pisalam na tym watku swojego czasu ale przestalam i podobnie jak jego zalozycielka zauwazylam ze to zgromadzenie anorektyczek. Dziewczyny przeciez jestescie inteligentne, wiecie ze wystarczy jeden krok w zla strone i macie zmarnowane zycie.

    Verdona okresu nie dostaniesz jak bedziesz wazyla 45kg przy 172cm, aby organizm prawidlowo funkcjonowal musisz wazyc conajmniej 50kg.
    Wiem jak to jest, kiedy czlowiek boi sie przytyc bo sama przez to przechodzilam ale nie dajcie sie zwariowac, czy wy nie widzicie ze robicie sobie krzywde, sobie i swoim najblizszym, czy ktoras z was pomyslala co przezywaja wasi rodzice lub co bede przezywali jesli np umrzecie?
    Nie wiem czy ktoras z was ma tu okres chyba juz nie, nie miejcie zludzen, okres nie wroci sam, musicie miec odpowiednia wage, nie bedziecie juz szczuple tak jak w wieku 12 lat kiedy bylyscie jeszcze dziewczynkami, teraz jestescie kobietami a kobieta ma biodra, biust i okres. Same wybierzcie czy chcecie byc wieszakami i nigdy nie zaznac szczescia czy pragniecie byc piekne, zdrowe i szczuple...

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •