Strona 183 z 214 PierwszyPierwszy ... 83 133 173 181 182 183 184 185 193 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1,821 do 1,830 z 2134

Wątek: a ja się boję jo-jo...:((

  1. #1821
    worrygirl jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    25-01-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Wróciłam z kina ok 8 rano. I byłam ledwo żywa hehe Ale fajny taki seans całonocny :P

    Ja bym bez wagi nie mogła żyć :P Nieważne jaka zła by była.

    A butki to też bym sobie chciała jakieś na obcasie kupić bo tak narazie to tylko w glanach chodzę

  2. #1822
    MlodyAniolek jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    02-05-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    darowalam wszelkie przewinienia wadze,bo mimo wszystko ja tez nie umiem bez niej zyc chetnie namowilabym rodzicow na nowa,ale oni uznaja to za zbedny zakup+moga sobie pomyslec,ze mam zamiar sie jeszcze odchudzac albo cus+ jeszcze cholercia przyjdzie im do glowy zzeby mnie zwazyc... To ja juz wole swoja "kochana" wage staruszke;P, na ktorej zreszta byly dzisiaj te moje stare 43kilogramki.
    Ach,juz tylko 2 dni wolnego,a ja totalnie nic nie robilam Tzn. jesli chodzi o nauke kompletne obijanie sie..Ale co tam,nalezalo mi sie w koncu,nie?;P
    Wczoraj zrobilam sobie fajniusi obiadek. Bedzie na dzisiaj i jutro+ 4porcyjki zamrozone A danko warzywno-ryzowe. Wykorzytsalam ostatnie cukinie z dzialeczki i wrzucilam patisona jednego tez z dzialeczki No i zrobilam sobie danko z ryzem, cukinia, patisonem,cebulka,czosnkiem i duuuza iloscia pieczareczek i pomidorkow. Do tego przyprawy i fajny sosik sie zrobil. Pysze jedzonko.Mmmm,palce lizac A jeszcze w zimie bede mogla zamrozona porcyjke wyjac i cieszyc sie smakem wazrywek,ktorych o tej porze roku nie bedzie.
    Dobra,moze w koncu chociaz lekturke przeczytam... Zawsze to bedzie juz cos

  3. #1823
    Verdona jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    01-05-2005
    Mieszka w
    Świdnik
    Posty
    0

    Domyślnie

    Hej dziewczyny!
    znów miałam troche przerwy w pisaniu ale czytałam wszystko co pisałyscie.Fajne macie pokoiki!!Ja myślałam ze mój też bedzie fajny ale musze jeszcze troche w nim pozmieniać....

    Wczoraj byłam na mega nieudanych zakupach.Kupiłam spodnie,te które 2 miesiace temu były na mnie za duże na tyłku a teraz na tyłku idealnie lezą,tylko ze sa najzwyczajniej krzywo uszyte!!!!Szwy idą do przodu i wygląda tak jakbym miała krzywe nogi,ale byłam na nie zdecydowana,najwyzej zaniose do przeróbek mozę mi pomoga coś z tym zrobić...Mam nadzieje ze sie uda... i adidaski kupiłam,tylko musze je rozcgodzić.Trafiłam na fajowa promocję w nike ze 239 buciki na 129 akutrat z tego sie ciesze

    z jedzonkiem jakoś idzie,tylko ze ja poprostu mam wrażenie ze zaraz sie zamienie w wielkie cielę

    Wicie co,ta moja kumpela z klasy,taka najbliższa co ją już wcześniej znałam ona też ma anoreksje...nie leczy się bo nikt jeszcze nie wiem tzn jej mama sie domyśla....Poprostu gadałyśmy sobie i tak przypadkiem nagle ona mi wszystko powiedziała,ze sie boi,ze nie moze już tak dłuzej....Na tej wycieczce co byłam ona rzeczywiście prawie nic nie jadła....Jest bardzi niziutka,waży teraz jakieś 37 kg....ważyła wcześniej 44.Jak ona mi to powiedziała wszystko to sie popłakałam..Strasznie sie zbliżyłyśmy do siebie przez to....Ciesze sie ze ona mi zaufała.,chyba dlatego ze sama wiedziała o tym ze ja sie lecze.....

  4. #1824
    Verdona jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    01-05-2005
    Mieszka w
    Świdnik
    Posty
    0

    Domyślnie

    tzn ja jej tego nie mówiłam,chyba sie mogła czegoś domyślać.Martwie sie o nia cholernie...W środe idzie do ginekologa bo okresu nie ma od maja i moze ja gdzieś skierruja.....Boję się o nią bo wiem jak to jest

  5. #1825
    aaggii jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    05-02-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    czesc dziewcyznki Smile

    ale dalam ciala , nie ma co !
    jest dopiero 12 a ja na koncie mam o zgr 1600 kcal Embarassed Crying or Very sad
    nieiwme co mnie napadlo
    i teraz do konca dnia zjem 3 jablkja

    to moze sie pochwale tym co zjadlam :

    grahamka z maslem i miodem , platki ciasteckzowe z mlekiem , pierogi z serem , torcik wedlowski ( tkai wafeek ) , herbatniki , pol drozdzowki
    i zaraz pekne
    mianowcie wygladalo to tak ze jadlam szlam sie ucyc , zaraz wracalma i znowu jadlam i tak w kolko az nazbierala sie taka fura
    dobrze chociaz ze jeszcze za zcekolade sie nie chwycilam na ktora mimo wypchanego brzuchola mam straszna ochote !!

    i takie sa skutki siedzenia w domu samemu Sad

    ale jutro juz bedzie lepiej
    bo idzie sie na groby , a potem ide do babci na obiad
    wiec powinno byc lepeij
    mze wizyta u babci nie brzmi zbyt dietetycnzie ale ja tak mam ze przy kims to nie mam ochoty za bardzo sie napychac wiec zjem kotlecika bez panierki ( zpaowiedzialam bbci Wink ) z surowkami roznmi
    i wypije herbatke bez slodyczy aby odpokutowac dzisiaj
    a jak juz cos to maly kawaleczek serniczka sobie strzele

  6. #1826
    worrygirl jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    25-01-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Verdona, wiesz mi się nigdy tak nie zdarzyło, tzn. dużo dziewczyn w klasie przez jakiś czas zrobiło z anoreksji i bulimii "modny trend". A teraz... cóż skoro to twoja przyjaciółka to daj jej odczuć, że jesteś z nią. Z resztą kto lepiej zrozumie taką osobę jak inna która to przeszła? Ja nawet myślę, że to pomoże nie tylko jej ale też tobie. Nie wiem jak ty, ale ja. Nawet jeśli już jem itp. to nie jestem całkiem zdrowa, nie psychicznie. Czuję się pusta. I wiem, że potrzebuję rozmowy, chcę jej, ale jednocześnie cały czas przed tym uciekam. Boję się życia. Dlatego myślę, że nawet jeżeli nie pwoiedziałąś o tym przyjaciółce to możesz to zrobić teraz. Przytulić ją i powiedzieć, że doskonale ją rozumiesz, bo sama to przeżyłaś i nadal przeżywasz.

    Aaggii nie przejmuj się zawsze mogło być gorzej, przytyć od tego na pewno nie przytyjesz.

    Ahh dzisiaj znowu mam taki średni humorek :/ Co prawda lepszy niż rano bno byłam u kumpeli i oglądałyśmy film, ale i tak całkiem happy to nie jestem. Ahh i ciągle narzekam :/

  7. #1827
    MlodyAniolek jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    02-05-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Verdonko,nie mow,ze czujesz,ze zaraz sie zamienisz w wielkie cielę. Uwazam,ze dodatkowe kilogramy tylko dodadza Ci urokubo jestes teraz taka chudziutka,bardzo,zabardzo...Wrecz powinnas przytyc. Bedzie to dobre wizualnie,ale przede wszystkim dobre dla zdrowia. Ciesze siie,ze juz i tak zrobilas duze postepy,potrafilas sie przelamac i ladnie wcinasz. Tylko tak dalej,a wiem,ze wyjdziesz z tego gowna calkowicie. A Twoja przyjaciolka...Mysle,ze ona jest w gorszej sytuacji Jest gdzies dopiero na poczatku i teraz potrzeba jej wlasnie kogos takiego jak Ty,kogos kto ja zrozumie,pocieszy,wyslucha,doradzi i uswiadomi,ze warto walczyc,ze trzeba wazlczyc. Jesli ona sama nie bedzie chciala sie wyrwac z tego chorobska to ani prosby,ani grozby nie pomoga...
    Aaggiinie bylo tak zle 1600+jabluszka,czyli wyrobisz sie idealnie w limicie. Mysle,ze nawet nie musialas ograniczac sie do samych jabluszek, bo nie zapominaj,ze Twoj limit to ok.2tysiakow pewnie nawet ponad. A ze to byla drozdzoweczka itp.-czasem mozna sobie pozwolic Wiecie,ja juz przestalam sie przejmowac,gdy czasem wykrocze poza limit Trudno,zdarza sie. Nie moge opychac sie dzien w dzien,bo wtedy jojo murowane,ale raz na jakis czas W koncu mamy jedno zycie,no i jestesmy tylko ludzmi. Poza tym wiadomo,ze jedzonko daje troszke przyjemnosci,wiec czemu sobie ja odbierac? Nie ma co przeginac,w koncu wszystkie jestesmy po diecie,mamy jesc normalnie Normalnie,ale zdrowo,racjonalnie- po prostu z glowa i z "wyczuciem"
    Kurcze,jutro znow do szkolki... a ja mam klasowke jeszcze... Czemu wolne dni tak szybko mijaja?

  8. #1828
    MlodyAniolek jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    02-05-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    gdzie sie wszyscy podziali?

  9. #1829
    worrygirl jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    25-01-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Nasz wątek chyba umiera

  10. #1830
    mala04 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    10-05-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Dziewuszki nie bylo mnie bo...umarła moje bliska osoba, bardzo bliska...ale o tym nie mowmy.
    Ja sie obzeralam przez caly tydzien, mialam obiadki rodzinne itp. i caly czas jadlam i jadlam i jadlam, dziennie potrafilam zjesc kolo 7 kawalkow ciasta, paczke cinnie minisow, kit katy i wooooogole;p i wiecie ile waze? 55kg ;] hu hu udało sie tzn tak: no moge teraz wreszcie uprawiac sport, rodzice sie ciesza straaassznie ;] mi sie to nie podoba bo jak wazylam za malo to sie moglam obzerac a teraz nie;p i musze sie znow pilnowac bo wiecej przytyc nie chce. Mam zamiar schudnac powoli bardzo 1 kg zeby sie lepiej czuc psychicznie ze mam jakis zapas, ale to sie zobaczy, bylam dzis tez na badaniach i serduszko juz wrocilo do normy a reszta wynikow w pon.
    Verdonko musisz naprawde być z tą dziewczyna, wspierac ją i przekonywac stopniowo do jedzenia, dasz rade, jestem pewna.
    Nie dajmy temu watkowi umrzec...

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •