Strona 26 z 214 PierwszyPierwszy ... 16 24 25 26 27 28 36 76 126 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 251 do 260 z 2134

Wątek: a ja się boję jo-jo...:((

  1. #251
    MalaCzarnaCatherine jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    29-05-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    tak... ludzie są wredni... nie da się ukryć, że jedną z najgodniej kultywowanych tradycji naszego narodu jest pielęgnowanie w sobie tej niezwykłej cechy jaką jest bezinteresowna zawiść...
    a tak poważniej, to moim osobistym zdaniem należy chrzanić (w miarę możliwości) tych nieżyczliwych i skupić się na osobach dobrze nam życzących... bo w końcu: czy powinno nam zależeć na opini ludzi, których nawet nie lubimy?
    głowa do góry do jutra brzuszek powinien troche wyszczupleć... a co zjadłaś to Twoje . na pewno było pyszne.
    pozdrawiam.

  2. #252
    worrygirl jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    25-01-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Verdonka nie martwiusiaj się, wiem że niektóre owocki mogą pwodować wzdęcia i takie 'wywalenie' brzuchola Gorzej gdybyś się czkolady narąbała a tak witaminki i błonnik może odwiedzisz po tym kibelek z rana? Nie martw się przejdzie ci przez brzuchol, strawi się i będziesz znowu płaska (na brusiu oczywiście )

    Jej ja bym tak chciała omleta na parze ehh... ale chyba nauczę się robić takiego normalnego. Gdzieś w necie był przepis na takiego 300kcal z jabłkami chyba. Jak na obiadek to luzik

    A twoje kumpele to tak jak moje. W ogóle u mnie w klasie to była chwilowa moda na anoreksje i wszyscy patrzyli na mnie, a ja już byłam normalna i w ogóle wzyscy mówili że chcą wyglądać jk kupa kości i jedna kumplela zaczęłą z sibie robić bulimiczkę Oczywiście przez parę dni - bo to tylko taka moda była Jak dła mnie anoreksja to jest choroba psychiczna a nie takie po prostu 'nie jem sobie od teraz'

    Nudzi mi się, nic mi się nie chce i gra mi nie działa A jutro chyba muszę wstać o 6:00

  3. #253
    worrygirl jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    25-01-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    ah a zapomniałam dodać żę u mnie też są fałszywi ludzie tzn. chłopacy raczej mówią wprost wszystko, a dziewczyny tak jak w twoim przypadku obgaduję za plecami

  4. #254
    kredkova jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    17-03-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    verdonka,verdonka wrocila do nas
    ajj,bedzie tak,jak mowi worry:wszystko ci sie slicznie strawi i bedzie dobrze)ja w tym roku tylko raz czeresnie jadlam,i to takie na wage,bo smaka mialam)ale juz nie jem wiecej,bo po pierwsze,to nie mam skad wziac,a po drugie to jest jakies 55/100...troche mi szkoda,wole sie truskawek nawpiepszac)
    a bratem sie nie przejmuj,wazne,ze sama wiesz,ze zdrowo sie odzywiasz ja sie juz przyzwczailam,ze ludzie patrza na mnie jak na nienormalna,jak widza,co ja jem...ale piepsze to niech sie dziewuchy opychaja batonami,a za 5 lat im wszystko wyjdzie slicznie)
    moda na anoreksje...matko,ludzie to jednak sa nieskonczenie glupi...a takie typowe blondi to juz w ogole...nie czaje,jak mozna byc az tak bezmyslnym:/ gydby si pofatygowaly,poczytaly o tym troche,to by wiedzialy,co to jest i czym to grozi....ahh,szkoda slow...w ogole mi sie zdaje,ze wiekszosc to robi po to,zeby ludzie na nie uwage zwracac zaczeli,bo bez tego sa tak bezbarwne i nieciekawe,ze nie sa w stanie nikogo zainteresowac swoja osoba...no bo jak tu zainteresowac ,skoro cialo normalne,a niestety,intelektu brak?no,bo to w nim sila tkwi..przynajmniej jak dla mnie...
    vegetarianizm na pokaz..ahh,tez to przerabialam u mnie w klasie..:/ i w gimnazjum,i teraz,w liceum...nie wiem,czemu tak jest,ale kiedy przestalam jesc mieso w 2 klasie gim,to kazdy ,kto probowal mi to wybic z glowy,a ja go "zabijalam"moimi argumentami,tez nagle doznawal oswiecenia i mowil,ze przestaje jesc mieso...a pozniej spotykalam takich osobnikow na miescie,jak wpiepszali hambuksy... teraz to samo...jak przyszlam do tego liceum,i ludzie zaczeli sie jakos tak w grupki zbijac,to ci,ktorzy chcieli blizej ze mna byc,tez mi oczy mydlili,ze nie jedza...ble
    a przeciez ja nie potepiam tych,ktorzy mieso jedza kazdy ma prawo do wyboru,ja wybralam tak,oi moga wybrac inaczej przeciez nie wiem,dlatego ludziom wydaje sie,ze jak beda udawac ,ze mysla tak ,jak ja,to ich polubie czy cos...przeciez klamstwo ma krotkie nogi...://
    nienawidze pokazowek,normalnie nienawidze!!!bleee...czy nie prosciej prawde mowic?
    worry,ta twoja kolezanka to sie zachowuje,jakby do przedszkola chodzila...ajjj..moze powinna sie do lekarza wybrac?dobrze,ze slina,a nie krwia...:/ zreszta...jak ona sama nie bedzie chciala nic z tym zrobic,to nikt nic na to nie poradzi....ah

    haha,maslanki nie ma,jogurtu nie ma,mleka nie ma...qwa,co to za dom..://no nic,to sobie jutro na sniadanko zjem to ,co zwykle:truskawki i platki i otreby bylam po truskaweczki,juz je sobie zgniotlam ,taki mus pyszny jest dorzuce jutro do nich po pare lyzek otrebow i platkow,zeby wyszlo tak na 180 kcal cos kolo,i bedzie pyyszne sniadanko
    a pozniej w szkole jablkiem dopcham i juz
    hehe,przy okazji tego wam powiem,ze sie balam te truskawki gniesc teraz,bo sie balam,ze mi matka w nocy np cukru dosypie...i ze tego w bilans nie wlicze,bo nie bede o tym widziala,i przytyje...wiem,ze jestem nienormalna;// hehe,ale juz sie nie boje,bo wzielam folia owinelam te miseczke i wlozylam do lodkowki,takz,ejkaby byly jakies manipulacje,to poznam
    mala czarna cathernine,milo,ze z nami jestes) ja tez mysle,ze trzeba chrzanic takich ludzi,bo zycie jest za krotkie,zeby o nich myslec i sie nimi zadreczac...tak naprawde to mi och szkoda,ze traca cenne chwile na obgadywanie innych,zamiast zrobic cos pozytecznego dla siebie,np ksiazke przeczytac ..a potem sie dziwic,ze w sejmie samoobrona rzadzi,jak prosty narod mamy://
    haha,to bedzie koniec moich wywowdow politycznych moglabym tak jeszcze dlugo,ale nie bede nudzic ) w ogole,napisz nam cos o sobie ,jak tu znow zajrzyszmilo nam bedzie,w kazdym razie mi na pewno)
    dobrze,to ja koncze herbatke i do lozeczka zmykam ahh,jutro jeszcze do szkoly,dowiedziec sie,co i jak z ta chemia,a we wtorek chlopaczki zabieraja mnie nad jeziorko...oczywiscie na wagary na stopa jedziemy...ahh,kocham takie podroze)zawsze ciekawie jest)
    buziakuje:*

  5. #255
    worrygirl jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    25-01-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    nom, skoro tak mówisz to we wtroek pewnie fajnie będziesz miała, jak nie będę opuchnięta i obolała to też gdzieś wyjdę . Moja starszą to też dopytuje zawsze albo patrzę co ona tam robi. Specjalnie stoję i patrzę ile masła mi daje czy coś. Eh no a w ogóle to nie jem zup bo u mnie w domciu nie ma zup bez tłuszczu i takich tam... jak przynoszę np. zupę z balkonu do odgrzania i parzę a tam taki żółty budyń z tłuszczu to mi się normalnie na mdłości zbiera

    Czeresienek jeszcze w tym roku nie jadłam, ale znając życie jeszcze się ich najem Póki co marzę o malinkach i może agreście lubię się w niego wssysać

    U mnie dziewczyny dziwnie patrzą na batony musli ale jak już spróbują to nie mogą się nadziwić że takie dobre hehe A w ogóle to mam frjde w zdrowym żarciu. No, oczywiście mam słabość do pizzy i muszę zamówić tak średnio raz na tydzień ale coż... każdy ma słabości, a pizza jest jedną z moich.

    A ta kumpela to radziłam jej żeby poszła ale nie pamiętam już jak to było i co zrobiła. Ale ostatnio schudła lekko, prawie nie widać ale schudła. Eh tyle, że ja wiem że niedługo wróci do dawnej wagi bo już to przechodziła z resztą też tak kiedyś miałam, takie wiecie niby 'mało jem' a potem jakoś napycham się i w ogóle. Ah co ja piszę już literki mi się zamazują. Zmęczona jestem. Jutro o 6:00 jeszcze wstać. Ja bym po herbatce kredkova spać nie mogła Eh a co do wegetarianizmu to każdy powinnien mieć własną osobowość, hierarhię wartości i w ogóle nie kopiować nikogo tylko być sobą.
    Czy ja to już pisłam? Eh, idę spać.

    I nie pograłam sę w gre...
    A w ogóle to mam do was pytanko. Co sądzicie o mleku? No bo staram się unikać odkąd usłyszałam to wszystko o kazeinie i tak dalej, ale jakoś za bardzo lubię mleko....
    Aaaaaaa... Spaaaaaaaaaaać
    DOBRANOC

  6. #256
    Verdona jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    01-05-2005
    Mieszka w
    Świdnik
    Posty
    0

    Domyślnie

    Taaaaaak........Ja wiem ze może zasraną panikarą jestem,ale już brzuszek zmalazł i.....chyba mi zaczyna burczeć już!!!! nie wiem,czy to mozliwe,bo nawpychałam sie jak głupek,no ale spokojnie pójde palulu tak jak wczoraj(a wczoraj tez miałam mega wzdęcie nie wiem czemu,nic wieczorem takiego nie zarłam,rano śladu nie było praktycznie).
    Obiecałam sobie,ze jutro nie kupie truskawek,a jak kupie,to malutko,bo tak to zeżrę i truskawki i czereśnie!!!!!Na mnie nie ma rady już chyba......Ale ciasteczek napewno nie kupię!!!!!!
    Ja niestety nie mam odpowiedniego gara zeby omleta na parze upichcić,wi.ec zrobie normalnego,w sumie łyzeczka masła mnie nie zabije.....
    kredkova,a to twoje sniadanko to nie za małe jest przypadkiem??180kcal to mało...Ja ostatnio staram się jeść małe porcje,ale też pilnować zeby za mało kalorii nie miały(zeby nie zaniżac)żeby nie mieć wzdęć i innnych takich atrakcji.Najlepsze jest to,zę ja powoli zaczynam poznawać swój organizm i widzę,ze najlepiej funkcjonuję gdy zjem na sniadanie właśnie twarożek albo coś jajecznego,czyli chyba ogólnie białkowego.
    Jutro mam zamiar zrobić następne porcje dzemiku z czereśni,zrobiłam dzisiaj i wyszedł pyszny,dałam bardzo mało cukry bo te czereśnie strasznie słodziutkie są,na koniec tylko 1 słodzik wkruszyłam,zeby mauśka nie wywęszyła że taki dzemik light zrobiłam hehehe
    Co do omlecika to ja na jutro planuje zrobić sobie na obiadek takiego z kukurydzą i groszkiem zielonym(owowiązkowo keczup hehe,dzisiaj zakupiłam mega ostry będzie jazda)
    Eh.....dziewczynki.....chciałam wam powiedzieć,ze strasznie sie ciesze,ze was poznałam,nie wiem jak bym sobie radziła bez was,pewnie juz 15 razy bym sie załamała,albo przytyła 20kg albo odwrotnie.....To jest takie mega fajne uczucie kiedy wiesz ze mozesz sobie wejść na forum gdzie są ludzie tak podobni do ciebie,i gdy mówisz im o swoich jazdach,zboczeniach i obsesjach to nie robią dziwnych oczu i nie snują durnych uwag,bo mają podobne problemy.A kto rozumie lepiej jak nie właśnie taka osoba?Dziękuje,że jesteście!!!!!
    Aaaaaa,sie rozklejać zaczęłam hehe
    KUrcze teraz próbuję jakoś sie oduczać myśleć cały czas o zarciu,bo ja normalnie nic innego nie robie tylko np w szkole na zegarek patrze kiedy 2 sniadanie moge zjeść!!!To samo z obiadem jest!Musze sie czymś kurcze zajac no.....Jutro rano wstane i kulturalnie zjem sniadanko a potem gdzieś pewnie wyleze bo troche zakupów mi mamuśka zleciła,i jeszcze obiadek dla braciszka(mega schaboszczak ruleezzzzz!!!).Miałam robić jeszcze jutro jakieśtam ciasteczka owsiane light w ramach tych babeczek co nie wyzły,ale nie wiem czy mi sie bedzie chciało i czy to nie za duze ryzyko bedzie bo ze mną to nigdy nic nie wiadomo:/

    U mnie w klasie schizy na temat właśnie odchudzania to robi tylko jedna klientka,kiedyś moja bliska kumpela(nawet bardzo) ale sie na niej przejechałam i zero zaufania do niej nie mam,wogóle strasznie sie zmieniła w ostatnim czasie,odbiło jej,a po co ja mam sobie z nią nerwy szarpać.....

    Kurcze no,jak nie wiem co burczy mi w brzuchu chyba!!Pozwalam wam mnie zabić......:/
    kredkova i jak te foteczki?Wiem ze na forum Nastolatki ze taka dziewczyna Naru sie zwie i on ma w sowim poscie swoje zdjęcia wklejone,moze trza ją spytać....I jak tam wogóle torebeczka wyszła?

    A i weźcie mi jeszcze powiedzcie,jak myślicie,lepiej wżerać czereśnie czy truskawy?No różnią sie troche kcal,ale z drugiej strony owocki są tylko w lecie to chyba sie nie trzeba ograniczać....Nie wiem juz....Czekam na malinki jeszcze z utęsknieniem.......O,wczoraj mi sie sniło,ze szłam ulicą i z drzewa zrywałam takie mega olbrzymie grejfruty co w środku zamiast miąższu to miały taki mus jakby.......
    To naprawde już chyba za daleko zaszło!!!!Mam nadzieję,ze nie pozwolicie mnie wziąć do psychiatryka bo tam dostępu do kompa prawdopodobnie nie będe miała hehe.....
    Ide chyba w kime bo już sama nie wiem co mam ze sobą zrobić łeeeeee.......
    Ajajajaj.....brzusiu bądz grzeczny no.........!!!!!!

  7. #257
    MalaCzarnaCatherine jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    29-05-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    kredkova: jak miło, że ktoś się mną zainteresował... teraz uciekam do szkółki, ale obiecuję, że jak znajdę chwilę czasu to się (mniej lub bardziej szczegółowo) przedstawię

  8. #258
    MlodyAniolek jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    02-05-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez kredkova
    a w tym 1200 to mi sie zmiesci wszystko,bo umiem robic takie posilki po100 kcal i do tego wcale sie dglodu nie czuje,bo duzo tego jest)
    heh,a mi się pomysły wyczerpują i praktycznie w kolko jem to samo. niby mi sie to nie nudzi, ale może macie jakies ciekawe propozycje? Kredkova, podzielisz sie z nami jakimis ciekawymi przepisikami? 100kcal zapychające- to sie zapowiada bardzo ciekawie
    Dziewczyny,a co do tej Inki to na opakowaniu tej którą ja posiadam w kuchni są podane takie informacyjki: Cytuje :
    " Składniki: jęczmień, żyto, cykoria, buraki cukrowe- prażone.
    Wartości odżywcze: 100g (50porcji) produktu:
    białko -5,2g
    błonnik -6,4g
    węglowodany - 88,4g
    tłuszcze -0g
    wartość energetyczna -376kcal"
    Acha i jeszcze dodam, że opakowanie ma 250g i napisali na nim dodatkowo, że z tych 250g to wychodzi około 125 filiżanek kawki

  9. #259
    worrygirl jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    25-01-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Ajaj jak boli moja twarz... buuuu... miałam do was napisać już wcześniej ale odczuwałam taki ból, że nie mogłam wysiedzieć przed kompem... Eh jak tam szłam to myślałam, że dadzą mi znieczulenie, rozetną dziąsło i wyjmą zeba a było o wiele, wiele gorzej Bolało i w ogóle (sorki za to że jestem ochydna ) czułam tryskającą krew w buzi i w ogóle jej smak i widziałam jak wyjmujom bibułki całe we krwi jedna za drugą. W ogóle taki ból, że mi łzy same leciały, a potem jeszcze nie czułam twarzy. Eh, muszę się wam wyżalić, chociaż odkąd wrąbałam lody czekoladowe jakoś faza mi wróciła Będzie gites na środkach przeciwbólowych. A dzisiaj już mi się nie chce liczyć kcal będę jeść lody, coś za ten ból mi się należy z resztą gryzienie i mówienie sprawia mi trudność, a jaką mam śmieszną twarz hehehe :P Dobrze, że najgorsze już minęło. A w ogóle to nie wolno mi nic twardego jeść i ciepłego za to muszę duuuużo lodów... Na początku nie chciałam lodów (z wiadomych przyszczyn - kalorie ) Ale co tam.... potem rozmemłam sobie truskawki albo banany, jakieś witaminki muszą być

  10. #260
    worrygirl jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    25-01-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    a z tą inką to wychodzi, że porcaj ma 7,52kcal? Jakoś dziwnie mało? A to dotyczy łyżeczki? I tą inkę to się robi na wodzie? Peosiłabym o szczególiki

    Verdona ja dodałam ostatnio słodzik do rozmemłanych truskawek i dobre było. Ciekawe czy bez słodzika (same truskawki) też by było słodkie? Bo to w końcu aspartam jest.. eh cukier żle, słodzik źle

    Hihi Verdona fajny sen A ja to bym jadła na zmaiane raż czeresienki, raz truskawy. Tak żeby wiedzieć że korzystałam z lata i najadłam się obu owocków. A że pare kalorii więcej... to owocki, trzeba sobie dostarczyć błonnika i witaminek nie?

Strona 26 z 214 PierwszyPierwszy ... 16 24 25 26 27 28 36 76 126 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •