Strona 78 z 214 PierwszyPierwszy ... 28 68 76 77 78 79 80 88 128 178 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 771 do 780 z 2134

Wątek: a ja się boję jo-jo...:((

  1. #771
    Awatar Alessaaa
    Alessaaa jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    09-02-2005
    Posty
    414

    Domyślnie

    mi sie wydaje ze jak nie masz okresu to juz powinno cie zmotywowac do zwiekszania bo w moim przypadku tak bylo ze nie balam sie zwiekszac o te 100kcal bo mialam sporo ruchu i po pierwszym tygodniu dokladania schudlam 0,5kg no i to bylo dla mnie uspokajajace wiec dodawalam i wyszlam z dietki a jesli ty mala chcesz dalej sobie niszczyc zdrowie ( bo glupota jest myslec ze dodajac 100kcal majac ruch sie przytyje ) to dalej nie dodawaj kcal. Wiem ze trudno jest sie przelamac ale przytylabys gdybys teraz miala 0 ruchu i jadlabys po 3000kcal a jesli bedziesz dodawala stopniowo kalorie to nic ci nie grozi.


    Kredkova moim zdaniem dzis 2500kcal a potem np od niedzieli 1700kcal i w nastepna niedziele juz 1800kcal. Tym sposobem nie przytyjesz tylko ruszaj sie troche np spaceruj 1h dziennie.


    Pozdrawiam:*

  2. #772
    mala04 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    10-05-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    A duzo tego ruchu musi byc??? Bo ja mam ostatnio dni lenia hehe

  3. #773
    Awatar Alessaaa
    Alessaaa jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    09-02-2005
    Posty
    414

    Domyślnie

    ja kazdego dnia jezdzlam okolo1h an rowerku a oprocz tego chodzilam pieszo do szkoly i cwiczylam wieczorkiem.

    Obecnie utrzymuje wage i lubie chodzic na spacery po obiadku zazwyczaj jakas godzinke tak kraze w kolko, czasami wieczorem sobie tancze jesli mam na to ochote a jesli nie to sie nie zmuszam w koncu chce utrzymac wage a nie schudnac...


    Pozdrawiam:*

  4. #774
    kredkova jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    17-03-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    ahh kobiety...od dzisiaj 1300 kcal:/
    wczoraj tak polecialo,ale wlasciwie musialam...( bo kazdy mi patrzyl na rece (doslownie!!) czy cos jem i w ogole,a jakby tego bylo malo ,jak czesto i na ile wychodze do toalety...masakra:// no,to uznalam,ze im pokaze,ze jem i juz...no to jadlam tak,jak wszyscy,najpierw pierwsze dania,pozniej tort i ciasta,pozniej znow glowne dania...:/ taka sie czulam napakowana tym wszystkim,ze myslalam,ze sie pozygam z przejedzenia...ale wtedy to juz w ogole by bylo,ze bulimiczka ze mnie i w ogole,wiec dzielkie jakos wytrzymalam,tylko poprosilam o herbatke i bylo lepiej...ahh...:/
    ale czuje,ze to sie odbije na figurze,i dlatego wroce na 1300 na troche,powiedzmy do czwartku,pozniej 100 doloze i bedzie spoko wychodzenie z diety co pawda plaowalam na 1000,ale uznalam,ze to nie bedzie dobre i za duzo schudne w czasie wychodzenia..tym bardziej,ze teraz naprawde zamierzam nad tym panowac i robic wszystko z planem,a nie tak,o,na "skubanie"wszystko...
    ha,lawo mi mowic,bo sie czuje pelna nadal i w ogole...ale mylsle,ze wytrwam,w koncu porzadek musi byc,no nie??
    w ogole,taka sie jakas rozwalona czuje...zjadlam jogurt naturalny z bulka sojowa i czuje,ze dzisiaj to juz chyba nic w siebie nie wepchne..ahh:/ ale zjesc bedzie trzeba,o i pozniej rower obowiazkowo co wy na to...?czuje,ze to bedzie ok,chociaz chce poznac wasze zdanie przede wszystkim
    mala,dodawaj po 100,mowie ci nic sie nie stanie zlego,procz wyniszczania organizmu,jak tak dalej pociagniesz...bedzie dobrze,na 100 procent,recze glową za to)
    buziaki:*

  5. #775
    MlodyAniolek jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    02-05-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Kredkova, nie widze sensu bys wracala znow do 1300...Nie warto obnizac, bo tak to wiecznie mozna wychodzic z dietki. A my chyba chcemy miec to juz za soba,prawda? tak jest przynajmniej ze mna Hmm i nawet jeszcze tak sobie mysle,ze organizm moze zwariowac, bo raz tyle raz tyle by dostawal. Ja bym na Twoim miejscu zaczela juz nawet jechac na 1700 od jutra. Jesli bardzo sie boisz no to jeszcze zostan na 1600. ale 1700 bedzie ok. No a potem jeszcze po 100 bys dorzucala do tych 2000kcal czy cos okolo tego.
    Oj nie moge sie doczekac dnia kiedy juz dojde do koncowego limiciku, a najbardziej to chcialabym przestac juz liczyc te wszystkie kcal i przestac myslec tyle o zarciu, nie martwic sie o przytycie...ale czy to jest w ogole w moim przypadku mozliwe?
    jutro juz dorzucam kolejna setke Niby sie ciesze, bo to kolejny krok do przodu w wychodzeniu z dietki,ale z drugiej strony czasem mam problemy z wepchaniem takiej ilosci zarcia... ale wciskam do menu coraz bardziej kaloryczne papu i jest dobrze Tyle,ze teraz w weekendzik znow nie bylo moich rodzicow i moglam jesc co chcialam, ale dzis wroca... no i jak mi zaczna wpychac to moge przestac miec problem z dobiciem do limitu:]...moze byc duzo ponad:// ,ech... A jeszcze jutro odbieram wyniki badan... Jakos sie nie martwilam nimi,ale teraz tak sobie wlasnie pomyslalam,ze przeciez jak cos bedzie nie tak to rodzice moga bardzo roznie zareagowac... Chyba zaczynam sie obawiac jaka moze byc ta reakcja... jeszcze sie nie stresuje tymi wynikami,ale czuje,ze jutro z rana to ze stresu prawie umre

  6. #776
    kredkova jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    17-03-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    kurcze,tez sie nad tym zastanawialam,ale wydaje mi sie,ze chyba bedzie lepiej,jak od 1300 znaczne i pozniej naprawde,bez zadnych wyskokow i podjadania sobie bede po 100 dokladac...no bo tak: powiedzmy,ze mam zapotrzebowanie 1800,wiec to,co mi przybedzie po wczorajszym,nie zdazy mi spasc ,bo ja bede ciagle dokladac kcal i w ogole...a tak o ,dostanie mniej,wiec zacznie korzystac z tych zapasow,co to sobie wczoraj mial szanse zrobic...hmm....czy jak to jest?alessa? dziewczynki??)
    ja tezn ie moge sie doczekac,kiedy juz dietke skoncze,ale poki co ,sie nie zanosi:// bo ciagle tylko jakies wysoki mam,nie umiem sie juz tak upilnowac...boze,taka sie slaba okazuje:// ale ogladalam zdjecia moje wczorajsze i uznalam,ze przytyc nie chce:] i ze porusze niebo i ziemie,zeby tak zostalo,o tyle bylam na diecie,ze miesiac w tą czy w ta mnie nie zbawi...tzn moze zbawic od przytycia,hihih;?))
    mlodyaniolku,wiesz,ja sie denerwuje razem z toba mam taki jakies wspolodczuwanie co do was,hihi mam nadzieje,ze bedzie dobrze..wiesz,bralas witaminki,a to tez ci na pewno duzo dalo....)glowka do gory)
    a inne dziewuszki?gdzie sa?(
    cholerka no,nie wiem,co mam robic..dzisiaj nie zjadlam wiecej niz 1300 ,a na noc sie dopychac nie bede...zreszta,i tak sie czuje taka nazarta jakas...ble://
    no,to co z tym?
    buziakuje:*

  7. #777
    Awatar Alessaaa
    Alessaaa jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    09-02-2005
    Posty
    414

    Domyślnie

    Kredkova zwaz sie jutro rano np.
    Jesli przybedzie ci jakis dodatkowy kg to jedz ten tydzien 1600kcal a potem dokladaj z kazdym tygodniem 100kcal tylko jezdzij an rowerku albo spaceruj tak z 1h dziennie i nie przytyjesz. Ja sie tak nazarlam na koniec 3 gimnazjum, a nie przytylam i nastepnego dnia waga pokazala 45kg ( a normalnie pokazuje 45,5-46kg) tak wiec nie martw sie to co zjadlas twoj organizm wykorzysta bo jak jechalas ponizej tysiaka to troche sobie go wyniszczylas (tak jak ja). Tak wiec zwaz sie i jak bedzie dodatkowy kilosik to zacznij od 1600kcal a potem dokladaj co tydzien i bedzie dobrze bo nie ma sensu schodzic na 1300kcal znowu.


    Buziaczki:*

  8. #778
    mala04 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    10-05-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Troszku mnie nie bylo

    No kredkova ja tez nie widze sensu takiego schodzenia do 1300, zostan na 1600 i potem po 100 dokladaj.

    A ja wcale jakos nie chce wychodzic z dietki, jak narazie nie chce nie liczyc kalorii bo ja lubie wiedziec ile czego jem i jakie to ma wartosci Boze... jak mi sie ruszac teraz nie chce na fitnesie ostatnio bylam we wtorek, a najgorsze ze jakos jutro tez mi sie nie chce isc... ale tak czasem sie ma, nie wiem czy brak ruchu+ dodawanie kcal nie bedzie sie rownalo podskokiem wagi jakies schizy takie dziwne mam...

    No a ja dzis nad morzem bylam ale ladnie sie dietki pilnowalam rybke gotowana zjadlam i zadnych slodyczy tylko na deser malinki z jogurtem naturalnym, zdrowe pyszne i malo kaloryczne

    Młody Aniolku trzymam kciuki za te wyniki, oby byly dobre ja tez pewnie niedlugo na jakies badania skocze zeby zobaczyc jak tam moj organizm

    No zmeczona jestem wiec wiecej nie pisze. Buziaki trzymajcie sie dzielnie

  9. #779
    kredkova jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    17-03-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    jejku...ale wiecie,ja naprawde czuje,ze mi przybylo,a nie chce,zeby mi to zostalo...to ja moze zrobie tak,ze do piatku pociagne jakies 1400 a pozniej doloze..nie chce,zeby mi choc cwierc grama przybylo,o(
    a jak bede na 1600 to mi to zostanie,jestem pewna( wiec wole sie jakos tak ubezpieczyc...jezu,ja wiem,ze jestem glupia(
    mala,wiesz,ja tez mam tak,ze mi sie niby ruszac nie chce,ale jak sobie pomysle o tym calym tluszczu,co to mi sie moze wszedzie wylac,to mi jakos od razu ochota przychodzi,hkihih)
    senna taka jestem,nie odespalam dobrze tej imprezy ,hihi) ide lulac i buziakuje:*
    i przepraszam was,ze taka wstretna jestem i was moimi glupimi schizami ciagle zadreczam(

  10. #780
    mala04 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    10-05-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    każda z nas ma schizy, a ja to juz wogole szkoda gadac.
    no własnie teraz mam schize ze jak nie pojde na fitness to bede znow gruba tzn nie doslownie ale cos w tym stylu, albo kolejna schiza ze jedzac o 50 kcal wiecej przytyje ale to tylko schizy i podswiadomosc.
    kredkova rob jak chcesz wazne zebys czula sie dobrze i nie robila niczego wbrew sobie buziaki

Strona 78 z 214 PierwszyPierwszy ... 28 68 76 77 78 79 80 88 128 178 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •