Ja też byłam odcięta od netu i dlatego nie pisałam.
W każdym razie gratuluje egaminów i powodzenia u rodziców (z dieta oczywiście).
A tych bluzeczek S-ek to bardzo zazdroszczę
Ja też byłam odcięta od netu i dlatego nie pisałam.
W każdym razie gratuluje egaminów i powodzenia u rodziców (z dieta oczywiście).
A tych bluzeczek S-ek to bardzo zazdroszczę
Hej Yagnah!
Gratuluje:
egzaminów
wakacji
i 58 kg
Ja jak będę ważyć 58 to użądzę wielką imprezę.
papa
Witajcie dziewczyny, aż mi się miło zrobiło...tyyyle wpisów
Dalej jest 58.0 kg więc się trzymam....chociaż muszę przyznać, że już nawet 57.6 kg było...ale od dzisiaj muszę wytrzymać na diecie i dotrzeć do obranego celu...nie ma bata Trochę się obawiam bo w piątek impreza u mnie w domu z mnóstwem jedzenia, a w sobotę u mojej przyjaciółki z równymi pysznościami...ale będę twarda
Wpadnę tutaj znów jak tylko dam radę Dzięki, że mnie odwiedzacie
jestem pewna, ze na imprezie zadnej wpadki nie bedzie, juz jestes napewno zahartowana na takie pokusy , a taka jedna malunia to przeciez nie koniec swiata
No i jak było? Jak mija poniedziałek?
Po 1 gratul;uje 5 8 kilo to sukces....jeszcze 3 i Twoja wymarzoina waga...
po 2: gratuluje: zdania egzaminow!! Wiedzialam ze bedzie dobrze , ale ze az tak
po 3:milego wypoczynku
u mnie jak to u mnie...nie poszlo mi z mikro...oblalam tak jak pozostale 9 5 % roku...facetowi sie najprawdopodobniej zestawy pomieszaly i my jako ZIM dostalismy zestaw ekonomi...no ale nic to ...zyje sie dalej i idzei na poprawke hihihihi
]
Buziak :*
No i jak po tych imprezach, Agatko???
Mam nadzieje, ze w miare ok, bo juz tak ci ladnie waga spada.
Pozdrawiam slonecznie
Witajcie Dziewczyny
Po imprezach w miarę dobrze, to znaczy trzymałam się w 1000 Kcal, maksymalnie 1200-1400 Kcal ale zawsze te 10 chipsów czy jakiś herbatnik wpadł mi do buzi Nic to jednak, bo dziś rano waga pokazała mi 57.4 kg Także narazie udaje mi się chudnąć dalej, chociaż chudnę bardzo wolno, w porównaniu z początkiem.
Dzisiaj mam 1000 Kcal (chociaż przyznaję, że tutaj licze kalorie troszkę na oko) ale mam mały wurzut sumienia bo troszkę się przejadłam....wprawdzie odrobiną pieczonych ziemniaków i sałatką z pomidorów z jogurtem ...ale jednak powinnam odchodzić od stołu z lekkim niedosytem Jednak nie można od siebie wymagać za dużo...ważne, że mam ruch, trzymam dietę i czasami poćwiczę te 8 min ABS.
Dzisiaj byliśmy z Miśkiem w sklepie i kupiłam sobie jeansy(biodrówki ) w rozmiarze 29...i jeszcze śliczne buciki na obcasie, bo w sobotę jedziemy na wesele
Zaraz do Was pozaglądam bo totalnie jestem od internetu odcięta i nie wiem jak Wam idzie A jutro, jeżeli nadal będzie około 57.5 kilo zmienię sobie pasek
Pa Dziewczyny, mocne ściski dla WAS
W końcu jesteś! Życzę dobrego humoru i powodzenia w przesuwaniu suwaka
Agatko! Dobrze, ze jestes!
Widzisz jak fajnie! Jeansy w rozmiarze 29! to ty juz szczuplutka jestes!
A ze wolno idzie, to ty sie nie martw, bo jak wolno to trwale. Szybkie diety i szybki spadek wagi koncza sie jojo!!
Mocno cie pozdrawiam
Zakładki