Wątek: Słodyczom NIE! Raz a dobrze!

Jestem dziś NIE-PRZY-TO-MNA
Z rana wybraliśmy się z G na uczelnię, żeby posprawdzać przed wyjazdem wyniki moich egzaminów....najpierw zaginęła moja praca, na szczęście znalazła się u innego wykładowcy Później okazało się, że jednych wyników nie będzie dziś wcale, inne mooooże za 2 godziny... No nic, to cała moja uczelnią W każdym razie korzystając z chwili wolnego wybraliśmy się w upale, na piechotę oddać moją wielką księgę...okazało się, że trzymałam ją o 29 dni za długo i muszę iść do jakiejś uczelnianej kasy dwie ulice dalej, żeby zapłacić karę No więc do kasy, w której oczywiście już nikogo nie ma, bo o 13 zamykają...z powrotem na uczelnię sprawdzić wyniki egzaminów, no i okazało się na szczęście, że zaliczyłam dwa kolejne egzaminy na 4 i 3.5...także ok
Teraz czekam na ostatni wyniki....ale, wątpię, wątpię...
Później wybraliśmy się na piechotę do centrum handlowego, gdzies kupiłam sobie dwie bluzki. Dziewczyny nie uwierzycie jak to miło zauważyć taką odmianę Przymierzałam na zmianę S i M, eLki na mnie wisiały...a w przymierzalni nie straszyły mnie wielkie wałki cisnące się pod bluzką. Jedna bluzkę nawet XS przymierzałam i wałkami w niej nie straszyłam Super, super, super...bardzo jestem zadowolona i dało mi to dalszą motywację do diety
Później poszliśmy kupić karmę i smakołyki psom, także nałaziliśmy się nieźle
Wróciłam do domu nieprzytomna ale zadowolona, że nie skusiłam się na wizytę w KFC (a moje Kochanie tracące motywację powoli namawiało mnie co 5 minut ). Mam narazie zjedzone (błagam, nie krzyczeć) 450 Kcal...i nic mi się nie chce jeść...ale zaraz coś wymyślę i wchłonę...a potem idziemy na pocztę po przesyłkę dla mnie (przyszły chyba wstążeczki więc dzisiaj bede miała wieczór pod znakiem robótek ręcznych) :P
Pa dziewczyny, teraz już nie zdąrze do Was wpaść ale jak wróce to poodwiedzam wszystkie

Buu, Wszyscy o mnie zapomnieli, nikt do mnie już nie zagląda
A ja tylko wyjechałam...i net tutaj chodzi gorzej niż modem TP, dlatego rzadko bywam

W każdym razie leniu****ę sobie u rodziców, staram się trzymac cały czas dietę i w 1200 się zamykam ale nie ukrywam, że jest mi tu ciężej niż w Warszawie Wczoraj pograłam sobie półtorej godziny w kręgle, także trochę na pewno spaliłam, dziś popływałam w jeziorze i próbowałam opalić moje śnieżno białe cielsko
Waga dziś rano pokazała mi 57.6 kg...chudnę więc strasznie powoli, bo jakieś 400 gram w tydzień ale jest ok, ważne, że coś chudnę a przy tej wadze już mogę sobie pozwolić na wolniutkie zrzucanie, bo wyglądam w miarę
Staram się przynajmniej trzy razy dziennie przespacerować z psami po okolicy, Misiek wniósł mi z piwnicy do pokoju rower ale po pięciu minutach jestem znudzona ekstremalnie...muszę się zmobilizować do brzuszków i regularnego jedzenia

Dziewczyny a co u Was, jak Wam idzie dieta...przepraszam, że do Was nie wpadam ale ten internet i tak jest łaskawy, że tu weszłam...więc nie bardzo mam jak

Zapomniałam o najważniejszym...zdałam egzaminy, w piątek muszę tylko pouzupełniać wpisy Smutna a jak Tobie poszło...NA PEWNO super

no to oplacalo sie tak zakuwac!
a ja sie juz o ciebie martwilam, bo ciagle w tych ksiazkach siedzialas, hej no teraz to juz masz prawdziwe wakacje! ale ci zazdroszcze! jakie plany?

a tak wogole to gratuluje 58kg... ja ciagle mam dietowego dola... ciagle cos buuuuu

Yagnah, gratuluję egzaminu i w ogóle. Dieta jak widać idzie ci świetnie. A brakiem obecności na wątku się nie przejmuj, ostatnimi dniami wszędzie zauważalny spadek aktywności

Gratuluję!!
A co do wpisów, to zgadzam się z Wkrą, jakoś cicho się ostatnio zrobiło na forum

Agatko!! to ja tez ci serdecznie gratuluje zdanych egzaminow! zasluzylas sobie na to, bo bardzo ciezko pracowalas! (Pamietasz, uczylysmy sie w tym samym czasie ). Teraz odpoczywaj i dietkuj!

Gratuluję zdanych egzaminów!!!!!!!
I życze miłych wakacji. Ja niestety mam wolne tylko dwa tygodnie dlatego strasznie zazdroszcze wszystkim studentom.
Z wagi też ładnie lecisz więc masz wiele powdów do zadowolenia.
pozdrawiam
Yena

Yagnah gratulację

Udanych słonecznych wakacji życze buziaki

Miłego dnia