Wątek: nie potrafię skutecznie......REAKTYWACJA...CZY DAM RADĘ?

DZISIEJSZE ŚNIADANIE - LEPIEJ NIE MÓWIĆ
POTRZEBOWAŁAM TAKIEGO DLA ZACHOWANIA HIGIENY PSYCHICZNEJ
JESZCZE NIE PODLICZYŁAM, ALE MAM NA DZIEJĘ, ŻE CAŁODZIENNY BILANS NIE PRZEKROCZY 1500.
ZA TO MOŻE TROCHĘ WIECEJ RUCHU TAKIEGO DOMOWEGO - WYPRASOWAŁAM JUŻ POSCIEL I ZMIENIŁAM 3 KOMPLETY. ZARAZ WSTAWIĘ PRANIE, A POTEM ZNOWU TROCHĘ SIĘ POGIMNASTYKUJĘ WIESZAJĄC JE NA SZNURKU

U SZWAGRA ZERWAŁO DACH I WYBIŁO SZYBĘ W OKNIE . POŁÓWECZKA Z KUBUSIEM WYRUSZYLI NA POMOC.

TERAZ BIEGNĘ SZYBCIUTKO DO MALUCHA, BO JUŻ SIĘ NIECIERPLIWI.

Powiedz,. powiedz...
Lepiej wiecej zjesc na śniadanie, bo to w koncu najwazneijszy posilek dnia no i spalisz w ciagu dnia :]

TYLKO, ŻE JA WIĘCEJ NIE ZJADŁAM, ZA TO BARDZO, BARDZO, BARDZO KALORYCZNIE, TŁUSTO I NIE ZDROWO. POŁOWECZKA KUPIŁ SWOJSKĄ KIEŁBACHĘ (TAKĄ NAJPRAWDZIWSZĄ) I TAAAAAKI ZAPACH ROZSZEDŁ SIĘ PO MIESZKANKU, ŻE MUSIAŁAM DAC SOBIE NA DZIŚ DYSPENSĘ

i prawidłwo :]
Udanego weekendu!

ALE JA TU SMAKOLYKI WIDZE
POZDRAWIAM SERDECZNIE I ZYCZE MILEGO WEEKENDU

PRZEZ PRAWIE 2 GODZINY ROBIŁAM PORZADKI POŚWIĄTECZNE. TZN. Z CHOINKĄ I INNYMI DUPERELAMI. KAMIŚ DZIELNIE MI POMAGAŁ, DZIEKI CZEMU TRWAŁO TO TAK DŁUGO . NIE UDAŁO MI SIE URATOWAĆ 3 BOMBEK
MAŁA STRATA ZA TO MAŁY BYŁ ZACHWYCONY. PRZY OKAZJI ZROBIŁAM MAŁY RENAMENCIK ALE I TAK LEDWO POMIEŚCIŁAM SIĘ W PUDŁACH ( )
POZOSTALI PANOWIE JESZCZE NIE WRÓCILI, DZIĘKI CZEMU MIAŁAM PICHCENIE OBIADU Z GŁOWY
ZOSTAŁO MI JESZCZE OGÓLNE SPRZĄTNIĘCIE PO SPRZĄTANIU
ALE NAJPIERW KAMICHA MUSI SIĘ OBUDZIĆ BO ŚPI PO CIĘZKIEJ PRACY.


ADIEU DO GRUDNIA

Wspaniałego weekendu życzę

Alex, pozdrawiam piątkowo
ps
ja też uwielbiam taką kiełbachę, mniam
a ze wszystkich słodyczy najbardziej smakuje mi........... kiełbacha

ZMIEŚCIŁAM SIĘ W 1100 KCAL. O ILE WŁAŚCIWIE PODLICZYŁAM KIEŁBACHĘ. NIE MOGŁAM ZNALEŹĆ TAKIEJ SWOJSKIEJ, WIĘC PODLICZYŁAM JĄ JAKO ZWYCZAJNĄ - PORÓWNYWALNIE TŁUSTĄ. OPRÓCZ KIEŁBACHY BYŁO JESZCZE 3/4 BUŁKI KAJZERKI, PĄCZEK (NA KONTO TEJ DYSPENSY ), 2 X SŁABE CAPUCCINO, 1 RAZ WASA I 30 G SERKA WIEJSKIEGO. MENU NIEZBYT WARTOŚCIOWE, ZA TO POŻYWNE. JUTRO MUSZĘ ZA TO TROCHĘ ZACISNĄĆ PASA, BO WIECZORKIEM JESTEŚMY ZAPROSZENI DO ZNAJOMYCH NA KOLACYJKĘ. PONOĆ NA JAKIEŚ ZAPIEKANKI.

BIKUŚ JA CIERPIĘ Z POWODU KIEŁBACHY KATUSZE. NO I Z POWODU MIĘCHA. WCZORAJ CHŁOPAKI MIELI SMAŻONE PIERSIĄTKA KURZĘCZE W PANIERCE A JA GOTOWANE W JARZYNCE. TO TAK JAKBY LIZAĆ LODA PRZEZ PAPIEREK BLEEE

LUNKO DZIĘKUJĘ - POSTARAM SIĘ RÓWNIEŻ ZARAZ DO CIEBIE ZAJRZEĆ.

OSTATNIA LEKTURA- " TEREN PRYWATNY" BARBARY KOSMOWSKIEJ Z CYLKU LITERATURA W SPÓDNICY. LEKKA , PRZYJEMNA I ŚWIETNIE POPRAWIA HUMOR.

Alex....to chociaz sobie usmaz kotleta i go poloz na serwetce papierowej, zeby tluszcz "uciekl" ...jak juz nie bedziesz dawala rady z tym lizaniem loda przez papierek

Ale narazie sie trzymaj dzielnie ile tylko mozesz