Wątek: nie potrafię skutecznie......REAKTYWACJA...CZY DAM RADĘ?

hiiiii - DZIĘKUJĘ. ŻYCZĘ Z GŁĘBI SERDUCHA, ABY WSZYSTKO SKOŃCZYŁO SIĘ POMYŚLNIE.

katson - DZIĘKUJĘ UPRZEJMIE

luna64 - ALE PRZYNAJMNIEJ MAMY FRAJDĘ Z TYM WAŻENIEM

tagotta - A JAK WIDAĆ KOTLETY MOGĄ BYĆ POŻYTECZNE

bike - NIC NIE SZKODZI, TEŻ MI SIĘ TO ZDARZA

psotulka - CIESZYMY SIĘ, ŻE UDAŁO NAM SIĘ SPRAWIĆ CI PRZYJEMNOŚĆ

Forma - TWOJA WAGA CHCE PO PROSTU ABYŚ ZDROWO I PIĘKNIE WYGLĄDAŁA

DZISIAJ BYŁO TAK SOBIE. BEZ OBIADU, ALE ZA TO Z CIASTEM U TEŚCIOWEJ

JUTRO MIELIŚMY JECHAĆ DO MOICH RODZICÓW DO SZCZECINA. WYBIERAMY SIĘ JUŻ OD LISTOPADA I CIĄGLE COŚ NAM TEN WYJAZD NIE WYCHODZI
NAJPIERW POŁÓWECZKA SIĘ KUROWAŁ , PÓŹNIEJ DZIECIACZKI CHOROWAŁY , POTEM POŁÓWECZKA MIAŁ FUCHĘ PÓŹNIEJ ZNOWU MUSIAŁ SIĘ KUROWAĆ, BO OKAZAŁO SIĘ, ZE PIERWSZA DIAGNOZA BYŁA DO BANI
A DZIŚ, KIEDY JUŻ WSZYSTKIE WALIZY POPAKOWAŁAM I ZACZĘŁAM SZYKOWAĆ PROWIANT NA DROGĘ (MIELIŚMY O ŚWICIE WYRUSZYĆ) MALEŃSTWO DOSTAŁO 39 STOPNIOWEJ GORĄCZKI TAK WIĘC JUTRO DO DOKTORA
ZACHOWAM SIĘ KULTURALNIE I NIE WSPOMNĘ TU JAKIE SŁOWA CISNĄ MI SIĘ SAME NA USTA. MOJE MALEŃSTWO KOCHANE CIERPI
ZNOWU WYJAZD PRZEŁOZONY A TAK BARDZO CHCIAŁABYM ZOBACZYĆ MAMĘ...
NO DOBRA WYŻALIŁAM SIĘ TROCHĘ. JEŚLI Z KAMILKIEM NIE BEDZIE TAK ŹLE I SPADNIE GORĄCZKA, TO MOŻE JESZCZE POJEDZIEMY.(O ILE NIE BĘDZIE TO JAKIŚ WIRUS - ZE WZGLĘDU NA MAMĘ).
POSTARAM SIĘ JUTRO ODEZWAĆ JESZCZE. A TERAZ LECĘ NA WASZE WĄTECZKI.

ALEXSISA WSPÓLCZUJĘ SERDECZNIE CI. MĄŻ CHORUJE, MAMA, TERAZ JESZCZE OBY Z MALUSZKIEM BYŁO OK. DOBRZE BY BYŁO BYŚ CZĘŚCIEJ MOGŁA BYĆ PRZY MAMIE.DALEKO OD SIEBIE MIESZKACIE. PO WPISIE U MNIE POMYŚLAŁAM SOBIE ŻE SKORO W PILE ZDAWAŁAŚ PRAWKO TO ALBO TY ALBO RODZICE MIESZKAJĄ KOŁO PIŁY.
ŻYCZĘ DUŻO ZDRÓWKA DLA WSZYSTKICH W TWOJEJ RODZINIE POTRZEBUJĄCYM. MAMĘ KONIECZNIE ODEMNIE UŚCISKAJ I UCAŁUJ.
JAK JA UBOLEWAM ŻE MOI RODZICE OBYDWOJE JUZ NIE ŻYJĄ.
BUZIACZKI.

Alex mam nadzieje ze z Kamilkiem juz OK?
Mam nadzieje ze wktotce uda wam sie odwiedzic rodzicow.
A ja dzis podrzucam jedzonko :]

WITAM ZE SZCZECINA.

Z KAMILKIEM JAKO TAKO. LEKARKA STWIERDZIŁA ZACZERWIENIONE GARDEŁKO. PONIEWAŻ WCZORAJ GORACZKA USTAŁA, ZDECYDOWALIŚMY SIĘ JEDNAK NA PRZYJAZD TUTAJ. PODRÓŻ MINĘŁA SPOKOJNIE, MAŁY BYŁ OK, ALE NIESTETY WIECZORKIEM ZNOWU ZACZĄŁ TROCHĘ GORĄCZKOWAĆ. DZIŚ ZA TO JEST JUŻ DOBRZE.

Z MAMĄ W PORZĄDKU. CZUJE SIĘ DOBRZE, MA JEDNAK JESZCZE TROCHĘ PROBLEMÓW Z WYSŁAWIANIEM SIĘ. JUTRO CZEKA JĄ WIZYTA U LOGOPEDY. WIERZĘ, ZE Z BIEGIEM CZASU NASTĄPI ZNACZĄCA POPRAWA. JUŻ TERAZ JEST DOŚĆ DOBRZE.
SKARŻY SIĘ NAWET NA TATĘ, ZE JEJ KASY NIE DAJE HUMOR JEJ DOPISUJE.

Z DIETKĄ NA RAZIE OK. TYLKO ZAPOMNIAŁAM ZABRAĆ SWOJĄ WAGĘ I NA OKO MUSZĘ OCENIAĆ. ZASTOSUJĘ WIĘC DIETKĘ M.Ż.

POZDRAWIAM MOCNO. BĘDĘ SIĘ STARAŁA TU D0 WAS ZAGLĄDAĆ. A NA RAZIE PAPATKI. NIE CHCĘ STRACIĆ ZBYT WIELU TYCH CENNYCH CHWIL, KIEDY MOGĘ BYC Z MAMĄ.

Zamieszczone przez alexisa

Z MAMĄ W PORZĄDKU. CZUJE SIĘ DOBRZE,

NIE CHCĘ STRACIĆ ZBYT WIELU TYCH CENNYCH CHWIL, KIEDY MOGĘ BYC Z MAMĄ.

Alex, cieszę się, że jest dobrze i życzę aby było coraz lepiej u Mamy
będziemy czekały cierpliwie
bardzo dobrze rozumiem że chcesz poświęcić Mamie jak najwięcej czasu, rozumiem i zazdroszczę...
pozdrawiam dietkowo

Poranny widok z mojego okna

DOBRY WIECZÓR

U MNIE OK. KAMILEK JAK NA RAZIE NIE GORĄCZKUJE I WYGLĄDA NA TO, ŻE POWODEM GORĄCZKI BYŁO ZĄBKOWANIE. AKURAT WYCHODZĄ MU GÓRNE TRÓJKI (TO CHYBA TE OCZNE )
MAMA RADZI SOBIE CAŁKIEM DOBRZE W CODZIENNYM ŻYCIU. WYKONUJE WIĘKSZOŚĆ PRAC DOMOWYCH. DO NIEKTÓRYCH TATO JEJ NIE DOPUSZCZA Z OBAWY O TO, ŻE SOBIE NIE PORADZI LUB ZROBI SOBIE KRZYWDĘ.MAMA PROSIŁA MNIE O ZROBIENIE JEJ HENNY. MIMO, ŻE NIERAZ WIDZIAŁAM JAK SOBIE JĄ ROBIŁA, TO NIE MAM O TYM BLADEGO POJĘCIA. TO BĘDZIE NOWE DOŚWIADCZENIE MAM ZASTANAWIA SIĘ TEŻ NAD ZAFARBOWANIEM WŁOSÓW, ALE NIE WIEM CZY TO DOBRY POMYSŁ. ŁADNIE JEJ W SIWYCH. BARDZO DELIKATNIE WYGLĄDA A Z DRUGIEJ STRONY POZOSTAJĄ JESZCZE ODROSTY. SAMA SOBIE RACZEJ NIE PORADZI A JA NIE WIEM KIEDY ZNOWU UDA MI SIĘ PRZYJECHAĆ. BRATOWA RACZEJ TEGO NIE ZROBI A NIE WIEM CZY BĘDZIE CHCIAŁA CHODZIĆ DO FRYZJERA. ZAMIERZAM JĄ JEDNAK DO NIEGO ZABRAĆ. WŁOSKI JUŻ JEJ TAK ŁADNIE ODROSŁY PO CHEMII I TRZEBA Z NIMI ZROBIĆ PORZĄDEK

Z DIETKĄ OK. NIE PODLICZYŁAM DZIŚ JESZCZE KALORKÓW, ALE NIE SĄDZĘ ABY BYŁO ICH WIĘCEJ NIŻ 1200.
ZJADŁAM:
MAŁĄ KROMECZKĘ (TAKĄ OD PIĘTKI) CHLEBA Z CHUDĄ WĘDLINA
MAŁĄ KROMECZKĘ BUŁKI ( BUŁKA POKROJONA BYŁA NA KROMKI) Z TWAROŻKIEM

KAWAŁECZEK SZARLOTKI( JAKIEŚ 3X3 CM )

PÓŁ SCHABOWEGO
GOTOWANĄ KAPUSTĘ " Z WODY"

1 X WASA
1/2 JAJKA
OCIUPINKĘ MAJO( SAM CZUBECZEK ŁYŻECZKI)

A W SZCZECINIE JESZCZE ŚNIGU NI MA

KOLOROWYCH SNOW
WIEM ,ZE JESTEM OKROPNIASTA ALE .....BYLAM ......POCZYTALAM......

TO BYLA WIELKA PRZYJEMNOSC--D Z I E K U J E

ALEX! Dzielna Babka z Ciebie! Trzymaj sie ! Jestesmy z Toba myslami!!!

MILEGO DNIA

BEZ ZMARTWIEN I KLOPOTOW.