Wątek: nie potrafię skutecznie......REAKTYWACJA...CZY DAM RADĘ?

Alex, pozdrawiam całą Twoją rodzinkę

POZDRAWIAM CIEPLUTKO


BUZIAKI DLA CHLOPAKOW

aż nie do uwierzenia, że to tort

Alex, pozdrawiam cieplutko

DZIEWCZYNKI POZDRAWIAM MOCNIUTKO ZE SZCZECINA.
MIELIŚMY TU 2 DNI ŚNIEGU A TERAZ ZNOWU LEJE DESZCZ
DO DOMCIU WRACAMY W ŚRODĘ. W CZWARTEK POŁÓWECZKA MUSI ZROBIĆ BADANIE KRWI A W PIĄTEK IDZIE DO KONTROLI. Z KAMISIEM OK, TYLKO, ŻE BARDZO JEST TU MARUDNY
Z DIETKĄ CHYBA MOŻE BYĆ, CHOCIAŻ TROCHĘ GRZESZĘ. WCZORAJ BYŁAM U BRACISZKA NA KAWIE I WSZAMAŁAM KAWAŁEK CIASTA A RACZEJ PÓŁTORA PRAWIE, BO KUBUŚ ZOSTAWIŁ A DZIŚ NA KOLACJĘ TATO USMAŻYŁ NALEŚNIKI I ZJADŁAM 2 KURCZĘ DOBRE BYŁY
POZDRAWIAM MOCNIUTKO.

Alex! Co tam nalesnik! Nalesnik nie jest tragiczny Sama zrobilam pare dni temu na obiad......zjedlismy po dwa i zostal jeden...i lezy do dzisiaj w lodowce To dopiero wyczyn

U mnie tez leje (deszcz). Uwazaj na siebie!!!!

JAK FAJNIE,ZE WRESZCIE MOGLAS ODWIEDZIC RODZICOW.PAMIETAM ,ZE MAMUSIA BYLA BARDZO CHORA,ALE WIDZE,ZE DOCHODZI DO ZDROWKA JAK JUZ SKARZY SIE NA MEZA TO NAPEWNO JEST LEPIEJ
SZKODA TYLKO,ZE MALENSTWO ZACHOROWALO,ALE JUZ CHYBA LEPIEJ
SNIEGU BARDZO CI ZAZDROSZCZE,BO JUZ DAWNO SIE W IM NIE WYTARZALAM
POZDRAWIAM I ZYCZE DALSZEGO,MILEGO POBYTY W SZCZECINIE

Witaj Alex, cieszę sie że dzielnie sobie radzisz, na wyjazdach zawsze jest cięzko trzymać diete...
2 naleśniki to nie duzo, za mną tez chodza... pewnie niedlugo zrobie :]

Hura...... juz jestem i mam nadzieje, że ten nowy wspaniały komputer doda mi sily i zmobilijuje mnie do dalszego odchudzania.Pozdrawiam i przesylam calusy.
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

POZDRAWIAM CIEPLUTKO I NIEDZIELNIE

POZDRAWIAM SERDECZNIE