Wątek: Czas na zmiany - czyli nowa JA !

ja wspominam moje liceum jako chyba najfajniejszy czas w moim życiu niestety, ja i moje dwie najlepsze przyjaciółki teraz studiujemy każda w innym mieście, setki km od siebie na studiach jest spoko ale jakoś nie nawiązałam tu takiej prawdziwej przyjaźni najlepiej to chyba mi się gada z kumplem z grupy, bo dziewczyny to w większości takie mało przyjazne, i co tu dużo gadać, puste

więc nic dziwnego że tak przeżywasz rozstanie ze swoją klasą miłego dnia życzę i nie obwiniaj się za jakieś słodyczowe grzeszki, dzisiaj możesz

pozdrawiam!!

Agape ok Tylko że pizza to ciężki grzech Zjadłam ją o 15,do końca wieczoru już nic,nawet nie liczyłam ile wyszło razem kalorii ale pewnie sporo.
Już mi się żołądek skurczył i ta pizza to było przegięcie.
Ale to serio tylko dziś,taka przyjemność a jakie mam wyrzuty sumienia...

Agnes no właśnie,nie chce żeby nasze drogi się rozeszły.Rozważałam też wyjazd do Anglii,wiem że wtedy nasza bliska znajomość skończyłaby się...
Teraz mam dużo ważnych decyzji do podjęcia.

Dzięki dziewczynki za odwiedziny,jutro będzie bez większych grzechów
dobranoc

Dziś zjadłam 1105 kcal
sporo truskawek,arbuz,rano lekkie kanapeczki,jogurt i troszke pestek słonecznika

Od rana latałam sprawy załatwiać,byłam w urzędzie pracy,zarejestrować się,później na takim spotkaniu w sprawie pracy w Anglii,ale jestem juz nastawiona na studia w Trójmieście.No i od samego rana głowa mnie boli z tych nerwów,tyle trudnych decyzji musze teraz podjąć,zaczyna się...

dobranoc

oj, Dorota to widzę że nie mniej jesteś zalatana niż ja a dieta Ci świetnie idzie, w dodatku tyle kalorii tym bieganiem spalasz, że ani się obejrzysz a będziesz chudziutka

podejmowanie decyzji czasem bywa trudne, proporcjonalnie do odpowiedzialności za nie ja właśnie zdecydowałam się na jedno z mieszkań które oglądaliśmy z moim chłopakiem; ma swoje plusy i minusy ale mam nadzieję że nie pożałujemy

miłego dnia!!

Agnes dzięki
Życzę żeby Wam się tam fajnie mieszkało,blisko parku-super
Ja teraz podejmuje takie decyzje od których będzie zależało moje dalsze życie,to nie takie proste - jak np.co zjeść na obiad...
Mama namawia mnie na ten wyjazd i sama wiem że to dosyć dobry pomysł,ale jednak zdecydowałam się na studia w Trójmieście,będe tam mieszkała z przyjaciółką,wydaje mi się że to dobry wybór,zawsze jest jakieś ryzyko,ale trzeba w życiu ryzykować

Dziś od rana szło mi super,kefirek,lekka sałtka ale teraz skusiłam się na małą bułęczkę i parówkę,za to kolacja będzie też lekka - truskawki.

Dziś zjedzone 1085 kcal

Ruch godzinka na rowerze

Udanego weekendu

buziaki

Wczoraj moja mama miała imieniny nie liczyłam kalorii ale nie wyszło aż tak duzo,skusiłam się na małe co nie co ale nie przeginałam.

Dziś z kolei jade na grilla...

Buziaki i słonecznej niedzieli życzę

trzymaj się i nie daj pokusom

Dorotko20

No tak, to jest gdy w domku jakaś imprezka, tu się skubnie tu się skubnie... Ale grunt to samodyscyplina w dniach następnych (mnie zawsze gubił ten jeden dzień gdy sobie popuściłam, bo mówiłam sobie, że jak wczoraj skubnęłam sobie to dziś też, ale od poniedziałku to już znowu dietkuję - tylko że na poniedziałku się nie kończyło!) I własnie takiej samodyscypliny Ci życzę!!!

Dzięki za odwiedziny u mnie

Milagro dzięki,ale nie jest kolorowo...

Agape dokładnie - ja mam teraz tak samo,wczoraj mamy imieniny,dzisiaj grill,choć nie zjadłam dużo przez cały dzień to niezbyt zdrowo (na tym grillu zjadłam 1 kiełbaskę).
Tak to ze mną jest.
Ostatnio nie moge przestawić się na dobre jedzonko tzn. same warzywka,owoce.
Powinnam się cieszyć bo już wakacje,wolne,cieplutko się robi a ja nie mam siły na dietowanie...
Często myśle że jestem gruba i taka już zostane.Mam bardzo słabą wolę i nie potrafie długo odchudzać się.Oj,ja durna...
Muszę popracować nad tą samodyscypliną,dzięki

Dziś było ponad tysiąc kalorii,nie liczyłam dokładnie,ale ruchu też sporo było na świeżym powietrzu.

Wiem że mogłoby mi iść dużo lepiej...

Ja potrzebuje poprostu porządnego kopa w tyłek