Strona 227 z 457 PierwszyPierwszy ... 127 177 217 225 226 227 228 229 237 277 327 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 2,261 do 2,270 z 4564

Wątek: Jakby blog dietowy.

  1. #2261
    najmaluch jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    1,105

    Domyślnie


    Zosiu życzę Ci żeby te 3 dni świętowania były fenomenalne
    Ciekawa jestem jak się udało piwko z ludźmi z angielskiego?

    Na forum jest juz bardzo świątecznie więc i ja taka będę



    A teraz chcę więcej...
    Tu jestem:
    http://dieta.pl/grupy_wsparcia/pamie...czesc-1-a.html

  2. #2262
    Awatar milas
    milas jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    20-04-2004
    Mieszka w
    Świdnik
    Posty
    162

    Domyślnie

    Zosiu,
    Ty już pewnie w pracy. Już naszykowani na wyjazd jesteście?
    Jak samopoczucie dzisiaj?

    Przesyła trochę słońca bo u mnie świeci

  3. #2263
    najmaluch jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    1,105

    Domyślnie


    Zosieńko masz przed sobą voyage ale Ci zazdroszczę a na tym chrzeście w niedziele ktoś z was jest rodzicem chrzestnym?

    Buźka. Miłego dnia

    A teraz chcę więcej...
    Tu jestem:
    http://dieta.pl/grupy_wsparcia/pamie...czesc-1-a.html

  4. #2264
    Awatar dum
    dum
    dum jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Mieszka w
    Kielce
    Posty
    8

    Domyślnie

    witam Zosiu przedświątecznie

    podziwiam Twoją chęć chodzenia w spódniczkach ja żeby w nich chodzić to najpierw muszę sobie je kupić.. a ja i sklepy nie do końca idziemy w parze

    mam nadzieję że wczorajsze wyjście do knjpki po angliku Wam się udało, no i przede wszystkim że test poszedł dobrze

    ściskam świątecznie.
    wesołego Alleluja
    [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

    tu jestem:
    http://www.dieta.pl/grupy_wsparcia/s...ead.php?t=1060

  5. #2265
    wkra jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    02-06-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Dziewczynki moje kochane, jestem! Humor mam przedni i mam nadzieję, że nawet pogoda go nie zepsuje. Naiwnie wierzę też, że uda nam się wyjechać z Warszawy w ciągu max 1,5h. To tylko 16 km więc cień szansy jest ale słyszłam, że korki od rana na całym odcinku ale jeszcze się tym przejmować nie będę.

    Jest ciemno, niebo szczelnie zasłonięte chmurami i na zmianę pada i leje.

    Wczorajszy test poszedł mi... okaże się za tydzień w czwartek jak ale wydaje mi się, że nieźle. Po nim mieliśmy normalne zajęcia, a na nich temat - dating. No i się zaczęło. Poszliśmy na piwo i temat został pociągnięty. Piwko, sałatki rozmowy i dużo śmiechu. Bawiłam się rewelacyjnie. Planowałam wyjść o 21, wyszłam o 22:30 Po powrocie musiałam się spakować, uporządkować trochę rzeczy, napisać instrukcję obsługi kota koledze, który do niej zajrzy pod naszą nieobecność i takie tam. A dziś wstałam chwilę po 6. Nie wiem jakim cudem ale nawet dość rześko się czuję

    Asiu, w mojej firmie na szczęście nie trzymają się ścisło przepisów i nigdy jeszcze nic nie odrabialiśmy w sobotę. Mam nadzięję, że i tym razem tak będzie. Na spotkanie będziemy się domawiać konkretnie jak zacznie się zbliżać ten maj. 6stego mam komunię więc nie wiem czy nie będę cały dzień zajęta, ale może wcześniej, albo w niedzielę? Dogadamy się jeszcze.

    Najmaluszku, z Krakowa nie masz daleko, zapraszamy! A nawet jeśli nie to ja do Krakowa się wybieram jeśli tylko czas i finanse pozwolą. Po świętach będę coś więcej wiedziała o planach na najbliższy czas wtedy mogę coś powiedzieć o terminach.
    Jak pisałam wyżej piwko udało się bardzo i było pyszne. Piłam takie pszenne, pyszne! A co do chrzcin to nie, żadne z nas chrzestym nie będzie ale to bardzo nam bliskie dziecko.

    Magdalenko, nawzajem!

    Emilko, super z tym większym wymiarem urlopu! Ja niestety nadal jestem na mniejszym dlatego musze strasznie liczyć dni wolne. Danio mi bardzo zasmakowało, a do spódniczek to ja cię jeszcze namówię. Figurę masz świetną i będziesz w nich rewelacyjnie wyglądać!
    Do pracy dziś dotarłam bardzo późno bo o 8:50 ale wcale się tym nie przejmuję. Naszykowani, walizka w samochodzie, mąż i kolega, który się z nami zabiera będą u mnie w pracy przed 15 i chwilkę później wyruszamy! A tego słońca to ślij, ślij! Bo u nas przykryte tonami chmur !

    Meteorku, dziękuję i wzajemnie!

    Dumko, zauważyłam, że wróciłaś ale jeszcze nie miałam okazji cię przywitać. Witaj z nowu, dobrze że jesteś i gratuluję utrzymania wagi. Więcej pewnie u ciebie.
    Ja ze spódniczkami sobie radzę I polecam, świetne uczucie.

    Jeszcze coś wam powiem. Wczoraj wracałam do domu z knajpki, w doskonałym nastroju, w spódniczne, płaszczu podobnej długości i kozakach na obcasach. I jakoś mi tak bardzo kobieco się szło. I na krótkim dość odcinku chmielnej obejrzało się za mną / puściło oczki / uśmiechnęło się do mnie PIĘCIU facetów, wszyscy na pierwszy rzut oka interesujący. Normalnie nic tylko paść z zachwytu! I zapamiętać to uczucie bo było baaardzo miłe!

  6. #2266
    wkra jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    02-06-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Dziewczynki moje kochane, jestem! Humor mam przedni i mam nadzieję, że nawet pogoda go nie zepsuje. Naiwnie wierzę też, że uda nam się wyjechać z Warszawy w ciągu max 1,5h. To tylko 16 km więc cień szansy jest ale słyszłam, że korki od rana na całym odcinku ale jeszcze się tym przejmować nie będę.

    Jest ciemno, niebo szczelnie zasłonięte chmurami i na zmianę pada i leje.

    Wczorajszy test poszedł mi... okaże się za tydzień w czwartek jak ale wydaje mi się, że nieźle. Po nim mieliśmy normalne zajęcia, a na nich temat - dating. No i się zaczęło. Poszliśmy na piwo i temat został pociągnięty. Piwko, sałatki rozmowy i dużo śmiechu. Bawiłam się rewelacyjnie. Planowałam wyjść o 21, wyszłam o 22:30 Po powrocie musiałam się spakować, uporządkować trochę rzeczy, napisać instrukcję obsługi kota koledze, który do niej zajrzy pod naszą nieobecność i takie tam. A dziś wstałam chwilę po 6. Nie wiem jakim cudem ale nawet dość rześko się czuję

    Asiu, w mojej firmie na szczęście nie trzymają się ścisło przepisów i nigdy jeszcze nic nie odrabialiśmy w sobotę. Mam nadzięję, że i tym razem tak będzie. Na spotkanie będziemy się domawiać konkretnie jak zacznie się zbliżać ten maj. 6stego mam komunię więc nie wiem czy nie będę cały dzień zajęta, ale może wcześniej, albo w niedzielę? Dogadamy się jeszcze.

    Najmaluszku, z Krakowa nie masz daleko, zapraszamy! A nawet jeśli nie to ja do Krakowa się wybieram jeśli tylko czas i finanse pozwolą. Po świętach będę coś więcej wiedziała o planach na najbliższy czas wtedy mogę coś powiedzieć o terminach.
    Jak pisałam wyżej piwko udało się bardzo i było pyszne. Piłam takie pszenne, pyszne! A co do chrzcin to nie, żadne z nas chrzestym nie będzie ale to bardzo nam bliskie dziecko.

    Magdalenko, nawzajem!

    Emilko, super z tym większym wymiarem urlopu! Ja niestety nadal jestem na mniejszym dlatego musze strasznie liczyć dni wolne. Danio mi bardzo zasmakowało, a do spódniczek to ja cię jeszcze namówię. Figurę masz świetną i będziesz w nich rewelacyjnie wyglądać!
    Do pracy dziś dotarłam bardzo późno bo o 8:50 ale wcale się tym nie przejmuję. Naszykowani, walizka w samochodzie, mąż i kolega, który się z nami zabiera będą u mnie w pracy przed 15 i chwilkę później wyruszamy! A tego słońca to ślij, ślij! Bo u nas przykryte tonami chmur !

    Meteorku, dziękuję i wzajemnie!

    Dumko, zauważyłam, że wróciłaś ale jeszcze nie miałam okazji cię przywitać. Witaj z nowu, dobrze że jesteś i gratuluję utrzymania wagi. Więcej pewnie u ciebie.
    Ja ze spódniczkami sobie radzę I polecam, świetne uczucie.

    Jeszcze coś wam powiem. Wczoraj wracałam do domu z knajpki, w doskonałym nastroju, w spódniczne, płaszczu podobnej długości i kozakach na obcasach. I jakoś mi tak bardzo kobieco się szło. I na krótkim dość odcinku chmielnej obejrzało się za mną / puściło oczki / uśmiechnęło się do mnie PIĘCIU facetów, wszyscy na pierwszy rzut oka interesujący. Normalnie nic tylko paść z zachwytu! I zapamiętać to uczucie bo było baaardzo miłe!

  7. #2267
    asia0606 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    31-08-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Zosieńko to życzę wspaniałych świąt i wracaj to nas radosna i uśmiechnięta. A co do weekendu to może być i piątek i niedziela, postaram się dostosować................

    W dniu wielkiej nocy,
    życzę Ci mocy,
    zero zmęczenia,
    dużo natchnienia,
    serca szczerego,
    domu ciepłego,
    niech świeża będzie Twoja pisanka
    i radosnego Co dzień poranka!



  8. #2268
    Awatar dum
    dum
    dum jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Mieszka w
    Kielce
    Posty
    8

    Domyślnie

    Zosiu to w takim razie już teraz życzę Ci
    spokojnych i radosnych Świąt

    a droga do miejsca doecelowego niech minie szybciutko

    a te spojrzenia facetów.. podbudowują oj tak
    buziaki
    [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

    tu jestem:
    http://www.dieta.pl/grupy_wsparcia/s...ead.php?t=1060

  9. #2269
    Awatar milas
    milas jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    20-04-2004
    Mieszka w
    Świdnik
    Posty
    162

    Domyślnie

    Zosiu,
    o kurcze nie dziwnę,że humor masz jaki masz i to mimo pogody. Oglądający się faceci robią cuda z poczuciem własnej wartości i atrakcyjności. I tak trzymać.

    Mam nadzieje, że uda się wam jakoś szybko wyjechać z warszawy. Życzę bezpiecznej i spokojnej drogi. Uważajcie na siebie, bo pewnie masa wriatów i niedzielnych kierowców będzie dziś na święta ruszała.
    No i bądz dzielna z jedzeniem.
    Baw się dobrze i odpoczywaja. Mam nadzieję, że i u Ciebie słońce się pojawi.


  10. #2270
    najmaluch jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    1,105

    Domyślnie

    Zosia bo Ty śliczna babeczka jesteś więc nie dziwie się, że sie za Tobą oglądali...zwłaszcza jeśli byłaś tak kobieco ubrana gdyby to mąż widział padł by chyba z zazdrości

    Zosieńko właśnie moja maminka robi mi paprykę faszerowaną twojego przepiu i już się nie mogę doczekać efejku

    Niech Ci ten czas w pracy szybciutko mija
    U nas też leje

    A teraz chcę więcej...
    Tu jestem:
    http://dieta.pl/grupy_wsparcia/pamie...czesc-1-a.html

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •