-
Wasz Nikonek ma naprawdę duże możliwości...będziecie robić superowe zdjęcia bo tym aparatem naprawdę można zdziałać cuda...
Zosienko ryba smaczna? Ja uwielbiam ryby ale oczywiście nie potrafie ich przyrządzać 
Dobrej nocki!!!
-
No nie, a ja tych zdjeć nie widzę
Będę próbować z domu, a jak nie to stanowczo domagać sie ich na maila.
Zosiu, miłego piątku i za niedługo weekend. Mam nadzieję, ze chociaż Twoja waga w dół.
-
Zdjęcie śliczne, a Ty Zosiu wyglądasz rewelacyjnie................. Widzę, że orbitrek naprawdę Ci służy....................
Zosieńko życze miłego weekendu
Pozdrawiam
-
Zgadzam sie z Asią
a włosy też masz prześliczne
kapitalny kolor
w końcu widziałam na żywo
ciekawa jestem co to za plany
Pozdrawiam
***
Grażyna
-
Dziewczynki, ja tylko na moment! Ogromne dzięki za pozytywne reakcje na zdjęcia 
W pracy mam nieprzeciętny sajgon. Przyjechał ze stanów wiceprezes, prezesów asystenka 'się źle poczuła' więc ją zastępuje, roboty dla pięciu, ja sama, z niczym się nie wyrabiam. Wypiłam póki co jedną herbatę, w ramach lunchu zjadam kanapkę, bo wcześniej miałam na koncie 200kcal. Przerwy oczywiście mieć nie będę, ciekawe czy chociaż wyjdę normalnie?
Poodpowiadam później i was poodwiedzam, ok?
-
No dobrze, wygląda na to, że się zamknęli (w pokoju) i konferują. Może uda mi się chwilkę popisać.
Po pierwsze wczoraj zjedliśmy ostatni posiłek o 18:30 (Maluszku, my właśnie niestety też nie bardzo umiemy i wczorajsza ryba była niespecjalna). Potem spacer z robieniem zdjęć. Za ćwiczenia zabrałam się po 22, ale była i szóstka i 3 ósemki i pilates. W sumie ponad godzina. I muszę powiedzieć, że chyba złapałam rytm szóstki i choć męczyłam się strasznie to jednak chyba lepiej te ćwiczenia robiłam.
W nagrodę waga skoczyła znów, o 0,6 do góry. Chyba naprawdę muszę przestać się ważyć codziennie. Co nie zmienia faktu iż takie skoki to zdecydowanie przesada! Szczególnie, że wczoraj ledwo przekroczyłam tysiaka!
Kasiu, dziękuję! Dopiero po 23;30 poszłam spać
Ale za to byłam zadowolona, bo baaardzo mi się ćwiczyć nie chciało.
Tagottko, normalnie się zarumieniłam. Ale masz rację, twarz, szyja i nadgarstki to ja mam nieproporcjonalnie chude do reszty
A jakiś profesjonalny komentarz do zdjęć?
Maluszku, będziemy, tylko żeby czas był! Ryba właśnie, jak już pisałam, niespecjalnie. Ale się nauczymy 
Emilko, buuu. Daj znać czy z domu będzie lepiej. Jeśli nie, to absolutnie dostaniesz mailem. Już by się zaczął ten weekend, bo piątek mam masakryczny! Waga oczywiście nie.
Asiu, dzięki wielkie! I masz racje. Nie tylko orbitrek ale w ogóle ćwiczenia. To dzięki tobie!
Grażynko, ojej, moje włosy. Na szczęście na zdjęciach nie wszystko widać! Bo mam już takie odrosty, że szok!
-
Zosiu, a ja nie mogę się oprzeć wrażeniu, że skądś Ciebie znam
-
Zosia
Zdjecia wydaja mi sie troszke malo ostre......ale na pierwszym i na tym, na ktorym jestes Ty wyglada to jak zaplanowana koncepcja. Na pierwszym tlo nieostre i chyba tak ma byc - bo na 1 plan wychodzi to co trzeba (mi sie udaje taki efekt zrobic tylko na Photosjopie), na zdjeciu z Toba natomiast jest lekko zamazane tlo i owoce z przodu, natomiast Ty wyrazna (wiadomo - postacie wyraziste wychodza wyraznie
) i zastanawiam sie, czy to ustawiony efekt, czy tak wyszlo. Bo powiem szczerze, ze nie widzialam aparatu, ktory robil ostry tylko 1 element...a wyglada to ciekawie
Ja do codziennych zdjec uzywam teraz Fuji, w ktorym mozna ustawiac pixle. U Was chyb tez powinno byc? tzn jak duze ma byc zdjecie. Gdybys strzelila kilka w wiekszym formacie, byloby lepiej widac co tym cudenkiem mozna zrobic....ale daj sobie czas na to...w koncu to profesjonalny sprzet i zeby go rozgryzc, trzeba czasu
Ze waga poszla o 0,6 do gory..zapomnij. Ja wazylam we wtorek 66,3 , w srode 67 a dzisiaj 65,9
A dieta caly czas taka sama
Taki juz nas babski los
buziaki!
-
Zosiu,
u mnie oczywiście też masakra. Jakbym się nie wstydziała to bym sobie płakała, wrzeszczała. Czuję się z tym przeokropmnie.
Ale ja tu nie o tym. Dam znać z domu jak zdjecia.
Jak Ci się podobał pilates? Bo o ile kojarzę, to pierwszy raz sie za niego zabrałąś. No chyba, ze znowu coś w tajemnicy kombinowałaś
I który ćwiczyłaś? Czy któryś z tych co Ci wysyłałam?
ściskam
-
Zosiu, wpadam życzyć miłego popołudnia, wieczoru i całego weekendu!!! :P
Wagą się nie przejmuj, ja chyba wreszcie dojrzałam do decyzji, żeby moją na jakiś miesiąc schować w takie miejsce, żeby mi się nie chciało jej wyciągać
Ostatnio zatrzymuje mi się woda w organizmie i niestety obawiam się, że to może mieć głównie wpływ na moją wagę a woda zatrzymuje mi się niestety z powodów tarczycowych.
No niestety trudno się chudnie, jak się ma tę cholerną niedoczynność. Wyniki kompleksowe ze szpitala, będą dopiero na początku października, może trzeba mi zwiększyć dawkę leku?
Sama nie wiem, ale ja chyba też zlikwiduję ticker, bo on mi bardziej działa na nerwy niż pomaga....
W końcu, jakie dla mojego wyglądu ma znaczenie waga 59 czy 59,5 kg???
Tak naprawdę żadne.
No dobra, rozpisałam się, jeszcze raz miłego wypoczynku życzę!!!! :P
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki