Strona 42 z 457 PierwszyPierwszy ... 32 40 41 42 43 44 52 92 142 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 411 do 420 z 4564

Wątek: Jakby blog dietowy.

  1. #411
    wkra jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    02-06-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Kaszanno, no więc tak. Lazania rzeczywiście wyszła pyszna, a ja zjadłam tylko jeden mały kawałek - zgodnie z planem! Oczywiście, mały kawałek, jak wyliczyłam, to 370 kcal Ale co tam. I tak dojadałam czereśniami. Bo my ten weekend mieliśmy non-stop gości i nie bardzo było kiedy jeść.
    Pogoda niech będzie przyjazna wszędzie, mi tam w Warszawie w sumie mniej to potrzebne, niż tobie na urlopie. Więc baw się dobrze, wypoczywaj, rekreuj się i sportuj. I oby wróciło cię trochę mniej. Mi tu pewnie będzie łatwiej i rzeczywiście 2kg brzmi realnie. Też bym sobie tego życzyła

    Ćwiczenia były rano, choć dziś tylko godzina. Coś mi to rano jednak dużo gorzej idzie. Ale teraz mam spokój, kończę zaraz pisać i idę do łóżka poczytać

  2. #412
    Awatar gigii
    gigii jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Olsztyn
    Posty
    6

    Domyślnie

    no i widzish droga wkro... szarlota poszla do orzechowego krzysia... kaszanna jedzie na wakacje a my zdane na siebie.. samiutkie jak palce

    hihihi... witam siebie na Twoim watku jush zaczelam lekturke

    pozdrawiam

    ps. gratuluje spadku wagi

  3. #413
    Awatar dum
    dum
    dum jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Mieszka w
    Kielce
    Posty
    8

    Domyślnie

    hej wkra

    no to gratuluje tej wagi,tylko pozazdrościć mnie udało sięzejśc poniżej zaklętej liczby 74 i mam nadzieje ze jutro będzie podobnie

    ja tylko tak na chwilę życząc udanego dnia
    [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

    tu jestem:
    http://www.dieta.pl/grupy_wsparcia/s...ead.php?t=1060

  4. #414
    wkra jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    02-06-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Gigii. Eee, pewnie jeszcze ze dwie, a może nawet trzy inne osoby, też siedzą w pracy czy gdzieś zamiast na wakacjach. Z drugiej strony, pogoda za oknem nieszczególnie zachęcająca. Nawet koszulkę z długim rękawem założyłam, bo chłodno.

    Witam Cię w moich skromnych progach, rozgość się, że tak powiem.

    Dumko, gratuluję! Nie wiem jak u ciebie, ale u mnie 73 kg było dość magiczną liczbą i zejście poniżej było pewnym symbolem (w zeszłym roku udało mi się schudnąć do tej właśnie wagi). Mam nadzieję, że dalej będzie tak spadać

    Poniedziałek. Chyba nic nie trzeba dodawać?
    Może jednak dodam, bo tak. Weekend był udany, mimo dwóch dużych niedietowych posiłków. Bo były zaplanowane, wchodziły absolutnie w limit. A na dodatek były pyszne
    Bo ćwiczyłam i bo podjęłam decyzję o jodze. Dziś muszę się od przyjaciółki wywiedzieć wszystkiego, a jutro po pracy biegnę na pierwsze zajęcia. Jupi!

  5. #415
    Magdalenkasz jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Merzig
    Posty
    231

    Domyślnie

    Hej Wkra! Gratuluje spadku wagi!!! Wow! Ta siodemka u ciebie jest juz powaznie zagrozona!! Walczysz jak lwica!
    Dobrze, ze weekend mialas udany (ja tez ), bo w poniedzialki to naprawde czlowiekowi ochota na wszystko odchodzi.
    Jeszcze moja szefowa marudna dzis jak nie wiem, ciagle jej cos nie pasuje. Kopa bym jej w d... dala, to by sie opamietala, jedza jedna!
    Buziaki

  6. #416
    wkra jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    02-06-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Staram się wygryźć tę siódemkę. Niby szczęśliwa, ale zdecydowanie wolę 6! Ciekawe czy do wyjazdu naszego (wiesz, czterodniowy urlop ) uda mi się dobić do tejże szóstki? Wyciągnęłam już jeden stanik, który do niedawna był za mały. Czeka jeszcze kostium dwuczęściowy. Jest już prawie, prawie. A byłoby się w czym opalać. Bo jeśli do wyjazdu będzie dobry, to będzie oznaczało, że i fałda z pleców zeszła i brzuch już w miarę do pokazania.

    Uh, marzy mi się to

    Pogoda dziś straszna, w firmie zimno pioruńsko, nic się nie dzieje, więc zanudzam się, głowa zaczyna boleć. I na pewno wymyślę jeszcze 150 powodów dla których do wyjścia z pracy nie będę mieć dobrego humoru. Ale co tam.

  7. #417
    milagro jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    19-11-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Ale już mało zostało!!!!!

  8. #418
    wkra jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    02-06-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Jak kiedyś dobiję do tych docelowych 68, to od razu zmienię ślimaka (może na coś szybszego?) i dam sobie kolejny cel. Może 58 wtedy? Chyba, że kompletnie przestanę chudnąć. Ale mam nadzieję, że to nie nastąpi szybko.

    Póki co znikam na lunch Bo już głodna jestem.

  9. #419
    Betsabe jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    14-05-2004
    Mieszka w
    Ełk
    Posty
    11

    Domyślnie

    Wkra, gratuluję Ci, że slimaczek ruszył do przodu

    A u mnie wciaz cieplo i na zewnatrz i w biurze. Wiatrak pracuje na całego.
    A mi sie chce juz do domu. A jeszcze 4 godziny zostały

  10. #420
    wkra jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    02-06-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Betsabe, mi też zostały cztery, ale od teraz. Lepsze to niż gdyby miała być raz jeszcze godzina 9

    Na obiad zjadłam miseczkę kapuśniaka z kiszonej kapusty i surówkę z selera. Czego jest dużo w selerze? Bo ostatnio sporo go jem (jak na siebie) i mi smakuje.
    Mam ze sobą jeszcze jogobellę light i jabłko. A co będzie po pracy to nie wiem. Na pewno kawa.

Strona 42 z 457 PierwszyPierwszy ... 32 40 41 42 43 44 52 92 142 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •