Strona 374 z 457 PierwszyPierwszy ... 274 324 364 372 373 374 375 376 384 424 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 3,731 do 3,740 z 4564

Wątek: Jakby blog dietowy.

  1. #3731
    tagotta Guest

    Domyślnie

    To fantastycznie, ze wszystko poszlo "jak po masle" (niskokalorycznym ) . Jezykowymi niedoborami nie ma sie co przejmowac. Mi sie juz wydaje, ze prawie wszystko umiem a czasem trafie na taka osobe, ze "polowy" nie rozmim W kazdym razie jeszcze wieksza motywacja do nauki. Poza tym zawsze sobie tlumacze, ze w ojczystym jezyku nie znamy wszystkich slow i ich znaczen, a co dopiero w obcym
    Milego dnia Zosia!

  2. #3732
    najmaluch jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    1,105

    Domyślnie

    Czyli wieczór przyjemny a przy okazji zarobiłaś Same plusy...no i zjadłaś dobrze

    Zosiu Ty to masz fajną tę pracę...jeszcze fuchy szef Ci daje, musi Cie bardzo lubić i mieć do Ciebie zaufanie...

    Miłego dnia.Buźka.

    A teraz chcę więcej...
    Tu jestem:
    http://dieta.pl/grupy_wsparcia/pamie...czesc-1-a.html

  3. #3733
    Kasia Cz. Guest

    Domyślnie

    Zosiu, ja moją wagą już się przestałam przejmować.
    Zlikwidowałam w sygnaturce mój II cel: 55 kg, bo go raczej nie osiągnę, w sumie po co?

    Tickerek też nieaktualny, bo waga rano pokazała 59,4 kg nie przejmuję się tym jednak!
    Teraz wyglądam lepiej niż jak ważyłam 57 kg i byłam delikatnie mówiąc sflaczała

    Miłego dnia!

  4. #3734
    wkra jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    02-06-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Tagottko, taaaa ale ja rano nie mogłam sobie przypomnieć jak jest 'miska' po angielsku. Choć pora dnia z pewnością nie była bez znaczenia Ale masz rację i tak.

    Maluszku, ten jeden szef jest fajny i rzeczywiście, od początku się lubimy i ma do mnie zaufanie. To niestety jedyny wyjątek od reguły i gwarantuję, że nie ma czego zazdrościć.

    Co nie zmienia faktu iż doceniam i bardzo się cieszę, że się potoczyło jak się potoczyło!

  5. #3735
    asia0606 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    31-08-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Zosiu to widzę, że za Tobą miły wieczór.............. Fajna kolacja, "opieka" nad młodzieżą bez problemu a do tego kasa za usługę.................. Szef musi być naprawdę sympatyczny i obdarzać Cię dużym zaufaniem..................
    Trzymam kciuki za dalsze dni Szóstki...............Teraz z dnia na dzień będzie niestety coraz trudniej i coraz nudniej, ale Ty na pewno wytrwasz............... Już nie jeden raz udowodniłaśnam swoją konsekwencję, więc i przy Szóstce się nie złamiesz...........
    Miłego dnia

  6. #3736
    wkra jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    02-06-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Asiu, szef jest przedstawicielem 'pozytywnego Amerykanina'. Zawsze uśmiechnięty, stara się utrzymywać kontakt ze wszystkimi, interesuje się ludźmi. Był jedyną w firmie osobą, która naprawde ucieszyła się z zaproszenia na mój ślub, dopytywał się, co chcemy dostać w prezencie i w końcu był jedyną osobą, która coś nam dała. Niedawno poprosił mnie o pomoc w znalezieniu kociaka bo wie, że o kotach wiem dużo i przy tej okazji poznałam jego córkę. Genralnie o jego pracy się nie wypowiadam, poza tym, że jest okropnym bałaganiarzem. Ale człowiekiem jest bardzo fajnym. Przynajmniej na tym stopniu 'zażyłości'

    A co do szóstki, to mam nadzieję, że masz rację. Nie nastawiam się na nie, nie myślę o tym, że jest nudna. Bo to w niczym nie pomoże! Traktuję ją jako priorytet ćwiczeniowy (czego dowód dałam wczoraj! ledwo się ze wszystkim wyrobiłam ale szóstkę zrobiłam!) i chcę dotrwać do końca. A jak to wyjdzie, to się okaże!
    Obawiam się trochę co będzie w weekendy kiedy będę miała zajęcia, bo to jednak męczące. No i pewnie kiedyś będę musiała gdzieś wyjechać, a w obcym domu ciężko ćwiczyć. Ale nie ma sensu się tym martwić teraz! Poza tym w razie czego jeden dzień przerwy będzie do przeżycia!

    Wypiłam kolejną herbatkę, zjadłam banana i jakoś tak miło mi. W pracy jest co robić, ale na spokojnie i bez awantur (cóż za ulga!).

  7. #3737
    Kasia Cz. Guest

    Domyślnie

    Polecam ten artykuł:

    [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

  8. #3738
    wkra jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    02-06-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Kasiu, przeczytałam. I jutro pobiegnę do apteki, w której podobno można zmierzyć zawartość tłuszczu!

  9. #3739
    Awatar gayga678
    gayga678 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    19-05-2004
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    149

    Domyślnie

    Jakby sie komus nie chciało szukać wagi aptecznej

    [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]




    Link do starego forum: http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?t=56238&highlight=
    [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

  10. #3740
    tagotta Guest

    Domyślnie

    Zosia! dzielna jestes z tym Weiderem! Potencjalnymi przerwami nie ma sie co przejmowac. Sama mialam dwa razy i nie wplynelo to (chyba) na moj brzuch Chociaz kto wie? moze mialabym teraz "muly" jak zapasnik

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •