Bierzmy przyklad z Noe to za kilka miesiecy nas widac nie bedzie
Bierzmy przyklad z Noe to za kilka miesiecy nas widac nie bedzie
fleur, próbuj
hm, jesli ten jogurt był za późno, to go spaliłam trochę, bo doliczam jeszcze jakies +/- 2-2,5 km biegu (a raczej truchtu )
eeeee a co myslisz o biezni??
Ja sie bardzo szybko mecze biegając! Dlatego o wiele bardziej lubie jakies cwiczenia. Np dzis robilam abs 8 minut Ale biegac... hehe moze gdybym kupila sobie bieznie ale w terenie?! Hoho wybiegłabym z osiedla i juz bym sie ssapała.
Gratuluje noemka
ja sobie taka forme chyba na skakance wyrobilam
hm, a gdzie mieszkasz Paula? tak dokładniej?
ja bym bardzo, baaaaardzo chciała lubić biegać!!!
najgorzej to z porą.. rano to mnie nikt nawet wołami nie ściągnie z łóżka... a wieczorem.. nie bardzo jest czas i sił też brakuje
ale moze się uda.. teraz kumpela przeprowadziła sie akademik obok i razem mamy zamiar pobiegać...zobaczymy co z tego wyjdzie :P
ja też bym chciała biegać tylko kurcze zimno jest...
fajnie by było mieć taką bieżnię w domu
albo stepper przynajmnije...
Ja pamietam jak w zimie, jakos tak w lutym wstawalam z kolezanka o 5 i chodzilysmy biegac do lasu :P Nie dosc, ze ciemno to i zimno No a w marcu-kwietniu to chodzilysmy w krotkich spodenkach tez rano przed szkola i jak ktos nas widzial to sie krzywo patrzyl
Zakładki