"z pamiętnika młodej zielarki..."

**cerise** · 08-12-2005, 16:12

ehh niesprawiesliwe to niestety tak jak wiele innych rzeczy...

**noemcia** · 08-12-2005, 16:43

cóż zrobić...

dzisiaj ubrałam spodnie które sprzed odchudzania były ok...dzisiaj prawie że spadły ze mnie

**Alessaaa** · 08-12-2005, 16:45

no widdzisz, efekty sa widoczne i to bardzo.

buziaki:* lece na kolacje

**noemcia** · 08-12-2005, 16:47

ja właśnie zjadłam jogurcik, za chwilkę wypiję sobie herbatkę i lecę do kościółka i na oazę - kolejny udany dzień będzie za mną...mimo ogromnych pokus :P NIE DAM SIĘ :P

**cerise** · 08-12-2005, 17:40

Pieknie sie trzymasz

Buziaki:*

**Alessaaa** · 08-12-2005, 18:14

no pieknie pienie, oby tak dalej

buziaki:*

**KaRo0oLiNa** · 08-12-2005, 18:14

No jak Ty bys sie dala to bym w Boga nie wierzyla :P Przeciez to niemozliwe, zebys miala jakas wpadke

Oby tak dalej

08-12-2005, 19:05

z moim kręgosłupem się nie da robić nic co wymaga leżenia na plecach... przy rowerku jęcze, brzuszki jakoś znoszę, ale ledwo ledwo. mam strasznie kościsty kręgosłup... :/
ech, noemka, ty marudzisz, a spodnie się na ciebie obrażaja i lecą

**noemcia** · 08-12-2005, 20:46

heheh...Karolinko, a Ty to co? też się nie dajesz ani trochę...i w dodatku więcej ćwiczysz i dłużej dietujesz...Ty tu jesteś guru

**KaRo0oLiNa** · 08-12-2005, 21:11

Nieeeeee nie bardzo

Ja jadlam 2 dni temu Princesse a Ty nie :P I jadlam bulke a Ty nie jesz bulek

i duzo rzeczy by tu wymieniac

Wątek: "z pamiętnika młodej zielarki..."

LinkBack

Narzędzia wątku

Przeszukaj wątek

Zakładki

Zakładki

Uprawnienia umieszczania postów