ja prawie że codziennie jakieś ciasto piekę...i nie jem, więc jak widać można nie daj się !
ja prawie że codziennie jakieś ciasto piekę...i nie jem, więc jak widać można nie daj się !
chce ci sie codziennie ciasto piec?? i kto u ciebie to zjada?? bo jak ja nie jadam to u mnie moze lezec i lezec..
moi bracia...moj brat wlasnie wsunął prawie całą czekoladę 300 gramów...czemu on nie tyje po tym a ja tak?
widocznie tak musi byc..
Neomciu jak schudniesz to i ty bedziesz ajdla czekolady ciasta itd jesli bedziesz chciala. Moja mamusia kupila pierniczki ehhh ale nie dam sie juz po 18 a poza tym mam moje Podusiaki kochane i sie zaslodze na snaidanko. Damy rade!
buziaczki:*
ano nie ma tej sparweidliwosci...
ale cieszmy sie tym co mamy (to mialo byc pocieszajace )
Ale za to bedziesz miala super figure
niesprawiedliwosc z chlopakami to juz mniejsza niesprawiedliwosc.. ale mam w klasie taka iwonke,chudziutka a na kazdej przerwie wcina biesiadne paczka batona i żebra o kanapki od innych bo taka glodna.. to jest niesprawiedliowsc
Zakładki