Ooooo wyczytałam u Grażynki, że Twój mąż nie należy do typów potrzebujących takiej instrukcji....
Ooooo wyczytałam u Grażynki, że Twój mąż nie należy do typów potrzebujących takiej instrukcji....
Witaj Kaszaniu
właśnie dowiedziałam się, że mam chrześnicę
już się przygotowuję fachowo i prawie nie wychodzę ze stronki Zulabokser
no bo przecież wiadomo, nie mogę być w tych sprawach laikiem, skoro taka odpowiedzialna funkcja mi się trafiła
muszę sobie sobie te treningi z wielkim workiem 30to kilowym i mokrą gąbką codziennie aplikować
teraz zmykam karmić mojego synalka, ale potem znowu będę się dokształcała
pozdrawiam cieplutko i życzę miłego dnia
Hej Kaszaniu kochana!! I jak zakupki?? ty u mnie napisalas, ze nie lubisz, bo jestes rozmiar 46 - 48, ale ja tu musze powiedzic, ze absolutnie w to nie wierze!!! jak mozesz byc 48? przeciez widzialam zdjecia! bardziej mi to na 38 wyglada!!!
Jezu, ale sie dzisiaj w pracy obijam..normalnie nic nie robie, zywcem nic nie robie...czekam az bedzie 5.30 i moge isc!
Ups O zakupach Kaszani to u Ciebie-Madziu wyczytałam....Pozajaczkowało mi się....
Ale to przez to myślenie o....
całusy....
Przeczytałam ostatni obrazek... i co to ja chciałam napisać ?
Acha, Aniu, napisałaś, ile ja bym dała za takiego kotka.
Koty nie są drogie
A takiego małego Gabza na pewno by pokochała.
Proponuję by zwał się ZYZIO.
Ps. Dzień nienajgorszy, choć nie chcę chwalić przed zachodem słońca.
Portki zakupione ? Ania
Witaj Kaszaniu !!!
Po pierwsze to dziękuję za komplementy dla Tekilki ... Jeżeli chodzi o zdrówko to jeszcze cos mnie trzyma, ale już jest o duuużo lepiej .
Latek mam 26 ... chociaż w sumie jeszcze nie skończone :P ... hihihi
Fajniutko, że Stellunie będzie miała boksię, prawda ? Uświadomimy ją co to u boksia okres szczenięcy ? Do dzisiaj została mi amiątka w postaci zjedzonego do połowy narożnika
Buziaki Słońce , miłego wieczorku!
- "Korzenioski"- 3 km, bo uciekł mi autobus i zamiast płakać na przystanku, to poszłam sobie na pieszo.
- tradycyjny "spacer" - 5 km
- ćwiczenia na brzuch + nogi + kręgosłup - 50 minut
Policzyłam i okazało się, że nie jem słodyczy, chipsów, orzeszków paluszków....itd już 57dni Jest to mój absolutny życiowy rekord
Aneczko.. nie no rozwalasz mnie i kładziesz na łopatki...
Oj Słoneczko.. pieknie przed nami tu stanęłaś i się wyspowiadałaś!!
Anuś oczywiście, ze za niezjedzeine czosnowego pieczywka masz oder! a drugi (duzo większy) masz za 57 (czyt. pięćdziesiąt siedem ) dni bez słodkości i innych przegryzek! Aneczko wow!
A propos PH.. to uwielbiałam tam chodzić, jak mój W. tam pracował (dawno dawno temu, bo jak byłam na II roku studiów ). Była taka promocją, ze były zdrapki, i jak się dobrze zdrapało to wyżerka za darmo - duża pizza, cola i pieczywo lub sałatka czy jakoś tak... oczywiście chłopaki rozgryźli te zdrapki, tak więc kilka razy skorzystaliśmy z tej promocji choć tylkona wynos a moje kolezanki ze studiów to już w ogóle (no bo kurcze mnie znało większość osób.. a gdyby się wydało.. hihi ). Fajne to beztroskie czasy... i kilka kg więcej! ale jedzonko tam, i w KFC (tam W. miał duuuże zniżki ) były częste..
to tak mi się przypomniało..
Aneczko pocieszę Cię Słonko, ze w talii to ja mam prawie tyle co Ty.. miałam 88 cm.. teraz z 90 to na bank.. No i jakim masz biuścik.. ja mam mały.. ech.. kiedyś był w miarę.. a teraz.. ech.. za to moja Siostra.. i znow zazdroszczę Małej..
Buziaczki i kolorowych snów.. a zresztą nie snów.. tylko wspaniałej nocy!
Kaszaniu, ja ostatnio rozdaję zasłużonym ordery z ziemniaka. Tak więc przyznaję go i tobie, za ten hektar czasu bez słodyczy itp! Jesteś wielka!!
Kaszaniu wiec mozemy sobie raczki podac... bo ja wciaz na dietce sledziki wcinam W pracy az sie smieja ze mnie ze w sledzia sie zamienie
Kaszaniu moja corcia spi jak susel
dzis miala tyle emocji wie jednak jaka to odpowiedzialnosc miec pieska no zobaczymy co czas przyniesie naroznika nie mam musze jej kupic chyba sporo gryzakow
Buziaczki
Tu zaczełam walkę z kiloskami TU JESTEM NA NOWYM FORUM
NOWY WATEKhttp://dieta.pl/grupy_wsparcia_xxl/p...woj-swiat.html
Zakładki