Wątek: ewolucja

KAszaniu hallo hallo ...

Jestem. Goście, Goście i to bardzo miłe
Przyjechała bratowa z synkiem i mężem (oni mieszkają z teściową!). Mążjuż wyleciał za chlebem do Anglii a bratowa z dzieckiem zostali do soboty. Nie wypada mi siedzieć na dietce, bo cały czas coś jest do zrobienie. Bratowa jest baaardzo pomocna, ale nie mam sumienia zostawić jej samej. Spędzamy miło czas radośnie obgadując teściową

Znalazłam nową motywację do odchudzania. Wczoraj wpadła do mnie samotna, śliczna zgrabna i mądra koleżanka z synkiem (kolega Bartka z klasy). Wiem, że podoba się Kaszakowi, ale wczoraj normalnie zgłupiał Popisywał się przed nią jak dziecko Takiego go nie znałam
Oczywiście popłakałam sobie samotnie w nocy jak już światła pogasły (chonorowo)
Nie ma przeproś - muszę schudnąć, bo co ma się mój biedny chłopina mordować i w obcych babkach kochać.

Zmykam, bo bratowa rosołek gotuje, kluseczki na rosołek własnoręcznie gniecie ma 170 cm wzrostu, waży 59 kg, włosy ma do pasa przepiękne i do tego gospodarna jak mróweczka (i miła, uczynaa, kochana)
Tyle mnie kosztowało żeby troszkę się polubić, a teraz czuję się okropnie. Najchętniej użyłabym tu wielu epitetów żeby nazwać się tak jak się czuję, ale na początku przyżekłam sobie że już nigdy nie będę się przezywać.

Kochane jesteście, że o mnie pamiętacie. Dziękuję. Przepraszam, że poodpisuję dopiero w sobotę, ale Dancia właśnie karmi moje dzieci i jest mi strasznie głupio.

Witaj Kaszaniu
O jak dobrze, że się ujawniłaś, bo zaczynałam się martwić..........Ciekawe jak tam nikotynowy odwyk ? Mam nadzieję, że zapomniałaś już o papierosach.....................
Gratuluję takiej bratowej , co i obiad ugotuje i dzieci nakarmi.........Przydałaby się taka na stałe............
Przesyłam buziaki
Asia

No całe szczęście że nie zapoomniałaś o nas!

Witaj KaszAniu
zobaczysz, że i my będziemy takie laseczki, że naszym facetom oko zbieleje
ta na fotce to jest mały pikuś przy tym, jakie my już niedługo będziemy, jestem tak tego pewna, jak tego że mnie teraz gardło boli
a gorączki nie mam, więc nie majaczę, wiem co mówię
i cieszę się ogromniaście, że jesteś, bo się już martwiłam...
będziemy tu grzecznie na Ciebie czekały
całuję mocno

KaszAniu, no taki to chyba jest zdrowy i nadałby się

Takiego włanie gorąco pragnę

Witam

znalazłam dzisiaj takie piękne kasztany Dla mnie to zawsze znak,że rozpoczęła się jesień niezaleznie od kalendarza Lubie nosić kasztany w kieszeni

No nareszcie
Kaszaniu Ty jesteś jedyna na świecie i nie daj się nikomu dołować Ocknęłaś sie na szczęście i teraz już będzie tylko lepiej
Buziolex2
Grażyna

Buziolkix2

Kaszaniu! Zrozumialam swoja misje: ma byc zdrowy, dorodny, jurny i ze zdrowymi ledzwiami))
Buziaczki sle