-
Anuśka
milych snów, a ja poczytam co u Ciebie jutro. Buziaki.Ania
-
A ja przyszłam pożegnać sie z wami na dwa tygodnie
jutro wyjeżdżam do mamy ---trzymajcie sie szczuplusio
-
JA JUZ SIE NACIESZYLAM SAMOTNOSCIA . STARUSZEK WRACA 25. A TAK POPRAWDZIE CIEKAWA JESTEM JAKA TESCIOWA JESTEM -CO MYSLI M O MNIE MOJA SYNOWA HIHI
-
PSOTULKO - bardzo martwię się twoim iśnieniem. 190 to poważna sprawa
Jakie było dolne? Polecam aronię i głóg, ale o tym już pewnie wiesz.
Wydaje mi się, że zawsze możesz spytać synowej jak Cię widzi i co myśli o waszych relacjach. Moja zakłada, że jest świetna tylko synowe ma podłe
Siebie nie będę oceniać, ( byłaby to niesubiektywna ocena
) ale pozostałe dwie są na prawdę fajne, uczynne najzwyczajniej w świecie kochane.
KRYSIU - Krysiu - bądź dzielna i uważaj na siebie żebyś nie skończyła jak żona Stalina. Będ o Tobie pamiętać i trzymać kciuki za dietkowanie do samego powrotu.
TUJANIU - nawet dziewczyno nie wiesz ile radości mi dzisiaj sprawilaś. Nawet nie masz zielonego pojęcia
KSIĘŻNICZKO - Kaszak wpadnie wsobotę na jedną noc i to on może mieć kłopot......
Ten w pościeli jest slodziutki, ale brdziej mnie fascynuje ten w wodzie...ueh ale zamieszania w moim życiu narobiły dziewczyny
BEATKO - kuruj się kochanie, bo ja cały czas liczę na spotkanie. Prawie identyczny bokser jak ze zdjęcia jęczy teras u mych stóp żeby mu rzucać piłeczkę. Dzieci siedzą podejrzanie cicho, więc pewnie szykują mi się generalne porządki
GOSIU - Foremko U mnie miała być Dziewucha
No i postawiła na swoim - jest dziewucha i to jeszcze tak do niej podobna, że aż ciarki chodzą po plecach jak patrzę na nie gdy siedzą koło siebie. Najśmieszniejsze, że teraz babcia wcale tej dziewuchy nie lubi
Tematy o muszelkach rzeczywiście lubię...nie powiem, nawet bardzo ale wszystki inne są równie ważne. Wyżalaj się do woli to mnie będzie potem zręczniej smęcić
MARTUŚ - ne przepraszaj, bo nie ma absolutnie za co. Czasem mamy czas, a czasem nie. O to chodzi w życiu żeby żyć a nie siedzieć cale dnie na forum. Ja też mam ostatnio masę zaległości i zupełnie nie wiem kiedy je nadrobię.
Dziękuję za kwiaty. Strasznie dawno nie dostałam, więc tym bardziej mi miło.
Ach ta muszelka.....tylko bym siedziała i patrzyła zamiast gotować obiad....
-
Witaj Kaszaniu ale tu u Ciebie na wateczku piekne foteczki
ja tez ostatnio mam mniej czasu ...ale w miare mozliwosci wpadam tu do Was bo teskno mi strasznie...
Waga pomalutku ruszy...ja ograniczylam jedzonko i mam nadzieje ze jutro przesune choc troszke ticerka
Buziaczki Ci przesylam i pozdrawiam cala rodzinke
A Gabze poglaszcz po brzuszku
-
Kaszaniu...0,2 kg powiadasz...no coz..lepszy rydz jak nic jak to sie mowi....0,2kg dziennie ma byc, ok?
A ja juz jestem na wylocie..jeszcze 2 godzinki pracy, potem do domku na pierozki, bo mamus zrobila i potem nad ranem juz na lotnisko..i jazda po muszelki!!!!! ( z czerwonym nosem i bolacym gardlem, ale co tam!)
Buziaki sle
-
Witaj Aniu 
na koniec pracy zaglądam by zostawić pozdrowionka i uśmiech i gratulacje.. rozumiem, ze nie jesteś super szczęśliwa z wyniku.. ale zawsze lepszy spadek o 0,2 kg niż wzrost..
sorki, troszkę głupi żart.. ale dziś mam humorek coś nietęgi a to + zbliżające się te dni może oznaczać jedno.. "drżyj otoczenie Anikaska.."
Aneczko jestem pewna, ze waga niedługo ruszy z kopyta...
tego Ci bardzo bardzo życzę..
Aniu życzę Ci miłego dnia.. szkoda, ze Kaszaka nie ma.. ale w jakim celu wyjechał.. sypialka nowa..
to się opłaca troszkę potęsknić i pocierpieć..
buziaczki dla Radosnych Kaszaczków i Gabzuni też (jesli nie jadła na mieście to prosto w pyszczek, a jak jadła.. to w czółko
)..
pozdrawiam gorąco
-

Witaj KaszAniu
już kiedyś tę muszelkę wklejałam Stelluni z okazji jej powrotu na SB, ale że wygląda niezwykle apetycznie
...a że Ty nie masz nic przeciwko "owocom morza" to i Tobie wkleję tę muszlę jeszcze raz
... prawda, że wyjątkowo zdrowo wygląda
a co do spotkanka, to ja też mam na nie wielką ochotę, więc może by tak coś w tej sprawie pomyśleć??
... proponowałabym grunt neutralny, może być jakiś park, może Łazienki, wzięłabyś Kaszaczki a my byśmy sobie pogadały
trzebaby tylko dopracować szczegóły
... pogoda jeszcze ładna, więc spacerek byłby dobrym pomysłem moim zdaniem
ucałuj ode mnie Gabzię, dobrze??
pozdrawiam ciepło
-
SPOWIEDŹ:
śniadanie - parówka drobiowa
obiad - zupa ogórkowa ugotowana na oliwie
podwieczorek - garść borówek
II obiad - spagetti z tuńczykiem (z niewyjaśnionych przyczyn ciągnie mnie do wszystkiego co z morza)
kolacja - bułka z maslam i mlekiem
RUSZANKO
rower - 12 km
Byłoby prawie O.K gdybym oparła się tej bółce na kolację i poćwiczyła odrobinkę.
Wracam do codziennej spowiedzi, bo wtedy mam czarno na białym i nie da się siebie samej oszukać, że ja przecież nic nie jem i z powietrza tyję.
Kaszaka nie ma i strasznie niewyspana chodzę, bo całe towarzystwo przyłazi do mnie w nocy. Gabza ładuje się pierwsza (jak tylko zasnę pierwszym snem) a za nią pakuje się cała reszta. Uciekam na inne łóżko, a całe towarzystwo za mną
i nie przyjdzie im do glowy, że na jednoosobowym tapczaniku to wyśpi się jedna osoba....raczej. Krążę tak całą noc z łóżka do łóżka, rano nie mam siły wstać
Z całego serca chce mi się znowu wziąć za siebie i cieszyć się z każdego straconego grama.
BEATKO - ty mnie normalnie zabijesz kiedyś i będzie to najpiękniejsza śmierć o jakiej można marzyć. Na spotkanie jestem strasznie chętna. Łazienki to dobry pomysł tylko szkoda, że nie mogę wziąć ze sobą Gabzy. Może jakiś inny park do którego można zaprowadzić psa.....może las w Starej Milosnej
a potem herbatka z dzikiej róy z sokiem z czarnego bzu. Dojeżdża do nas autobus 502, wysiada się na samym końcu, a tam czeka gruba Kaszania i dwa diabły z piekła rodem. Zapraszam serdecznie, może udałoby się wcyciągnąć Ulę jeśli znajdzie opiekunkę dla Miluni.
ANUŚ - żart wcale nie glupi. Sama śmieję się z tego w ten posób. Muszę odpalić arkusz kalkulacyjny i policzyć ile czasu zajmie mi pozbycie się całej reszty. Może będę musiała wypić jakiś eliksir długowieczności, bo 100 lat to trochę mało
Anuś wyżyj się słonko na wszystkich. Jestem bardzo za tym żebyśmy raz w miesiącu były okropne
Niech będzie słonecznik z kolcami (bo właśnie ze slonkiem i slonecznikiem zawze mi się kojażysz). Gabzunia ucałowana w sam środek pyska leży kolo łóżka i skwierczy żebym poszła już spać. My też Cię słonko całujemy.
MAGDUŚ - 0,2 kg dzienniepoproszę. Skoro mówisz - niech się stanie
Będę za Tobą tęsknić, ale misja to misja
Baw się dobrze. Ueh ale Ci zazdroszczę.
STELLUNIU - cudni cudni Ci mężczyźni
Szkoda, że tak mało mam czasu żeby wpaść w ciągu dnia i pooglądać
Jutro zaglądam do Ciebie żeby sprawdzić co z ticerkiem. Kombinujemy z Beatką żeby się spotkać. Co Ty na to? Poszukaj dla Miluni opiekunki i przyjedźcie do Starej Milosnej na spacer po lesie. Może być też jakiś park, albo co.
-
Hej Kaszania
Gratulacje z okazji 50 strony pamiętnika
I pozdrowienia
Każdy może upaść, ale po co się od razu wylegiwać ?
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki