-
-
Przyjemnej niedzieli!
-
Wczoraj nieznacznie przekroczyłam ilośc kalorii, ale o niewiele , w sumie wyszło 1020. Wszystko przez to, że dałam się skusić na wino, całe szczęscie , że na niewielką jego ilośc. Ponieważ jednak wiedziałam, że tak się może zdażyć przystopowałam trochę z jedzeniem. Znaczy, zjadłam dużo, ale małokalorycznych.
Oczywiście ćwiczenia też były.
Dzisiaj trochę dłużej poćwiczę, żeby spalić wczorajsze puste kalorie.
Ale nastrój dobry.
Teraz siadam do chemii ze straszym synem i angielskiego z młodszym.
pozrowienia
Yena
-
-
Asia jak Tobie idzie akcja dietkowania??bo ja poległam .................
Ściskam.
-
Ech..............
Ja też poległam Aniu......... Wstyd mi........
Moja mama dzisiaj robiła imprezkę urodzinową, a ja wczoraj piekłam jej tort........
Wczoraj i dzisiaj obżarstwo...Okropne........
Poza tym mam okropnego doła...Nic mi sie nie chce............Dzieciaczkom się najpierw polepszyło, a dzisiaj Mateuszek dostał gorączki, boli go brzuch, a Emi właśnie kaszle przez sen.
Jestem załamana. Boli mnie serce.......
Idę już sobie..................
No i jestem gruba i brzydka...........
Przed "oną" tak spuchłam, że się patrzeć na siebie nie mogę.....No i przez obżarstwo..No ale wolałabym, zeby przez "oną"
Całuję Was mocno i mam nadzieję , że Wam lepiej idzie i macie weselsze nastroje.............
O matko lecę do Emilki , bo sie zadławi..........
-
Asia przykro mi że dzieciaczki chore. Zawsze żal jak takie maleństwa chorują Ale Ty wspaniłą mamą jesteś więc napewno jakoś potrafisz im ulżyć.
Oby jak najszybciej były zdrowiutkie i uśmiechnięte.
Ja też czekam na ONĄ i tak samo jak Ty po obżarstwie czuję się gruba i brzydka...................................
Sama sobie jestem winna.................. Głupia ja baba.............................................. ...
Asieńko dużo wytrwałości i oby dzieciątka zdrowiały szybko!
Bużka.
-
Trzymam kciuki za maleństwa, nie ma nic gorszego niż choroba dzieci. Ja mam to szczęście, że moje dzieci w ogóle nie chorują.
Za to ja się chyba własnie rozkładam, a do tego :
Cholewcia cały czas się pilnuję , nie przekraczam znaznie 1000 , a waga jak stała tak stoi. Od 1 schudłam tylko 2 kg, coś mało. Wiem, że powinno się chudnąć powoli , ale ja tak bardzo chciałabym zobaczyć malejącą wskazówkę. Jakoś zawsze szybciej zbijałam te pierwsze kg.
Do tego czuję się dziwnie ,, na żołądku'' i co najgorsze łap[ie mnie chyba jakieś przeziębienie.
Nie mogę sobie teraz pozwolić na żadne chorowanie, zbliża się koniec roku, a to u nas w pracy najbardziej gorąy okres, a do tego idą przecież święta i trzeba kupić prezenty. Całe szczęście, że we wszystkie dni jestem w gościach, bo nie wyobrażam sobie jeszcze w tym wszystkim jakiegokolwiek gotowania.
A do tego chłopakom zaczynaję wsytaswiac oceny na półrocze-trzeba się trochę popodciągać i poporawiać.
Jak zawsze wszystko naraz!!!!
Zarzucę dzisiaj aspirynkę i położę się wczesniej.
Yena
życzę zdrowia
-
Miłego tygodnia
pozdrawiam
***
Grażyna
p.s. nie panikuj, PMS przeczekaj, a dzieciarni zdrowia życzę
-
Dzięki dziewczyny za rady...............
Mati dalej powyżej 39.....Jak nic trzeba będzie do lekarza.........Ale jeszcze próbuję....
Może to od zapalenia dróg moczowych, wzięłam dzisiaj mocz do badania, moze się coś wyjaśni.........
Buuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuu
Jak mnie to demotywuje i to PMS.......
Ech.................Idę sobie nie mam na nic czasu i zarazem nic mi sie nie chce.....Tylko jem i mam wyrzuty sumienia..........
Pa,pa,pa.............
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki