Wątek: Sama nie potrafię...

Witaj Asiu

wpadam z juz prawie niedzielnymi pozdróffkami

co u Ciebie? a ja dzieciaczki ?

pracoholizm to choroba, uważaj buziaczki

Asiu wpadam z pozdrowieniam Buziaczki Raz na tydzien wpadnij na kawke

Dziękuje moje kochane za pamieć!!!
Wiem, wiem, że to choroba....ale zawsze sie tak jakoś zakręcę....
Ja myśle,że w przypadku jakiejś, wg mnie słusznej rewolucji....sama poszłabym ze sztandarami Waleczność i sprawiedliwość, kurka.....zawsze muszę w takich sprawach wsadzić swoje "trzy grosze" i walczyć.....
Nie cierpię bezprawia, podłości, dwulicowości, braku kompetencji, barku etyki....długo by wymieniać.....I od razu chcę wszystko naprawiać....
Po prostu muszę bo inaczej sie uduszę......
I stąd całe zamieszanie, przebudowy organizacyjne, wdrażanie różnych tam takich tam.....

No............

A tak wogóle to jestem chora .Od piątku mnie rozkładało....No i teraz głowa jak głaz ciężka, z oczu , z nosa wodospady, gardło-ścieszka z potłuczonego szkła......

A tu jeszcze związek trzeba naprawiać....i w ramach tego jakiś wspólny prysznic zapodać, coby mnie Bóg nie opuścił i męża nie odebrał.....

No to już sobie pójdę, by ochłodzić, a może rogorzeć te gorączke wodą......



Całuski przez maseczkę chirurgiczną ...Wasza Asia

P.S. Dobre ciasteczka, czekoladki, paluszki....dobre...bardzo dobre....teraz nie czuję, że dobre, bo czucia nie mam, ale dobre, dobre.....

Zachęcam do zapoznania się:

Regulamin Forum Dieta.pl

Wsysam sobie właśnie kogel mogel (na moje zbolałe gardziołko, co prawda bez zbytniego poczucia doskonałości smaku , bo moje kubeczki smakowe zupełnie wyłączone przez katarek) ale mlaskam przy tym z zachwytu na ten błogi , ciepły i aksamitny dotyk gęstej, słodziutkiej puszystej masy.....
I co?????? I Nasz/a szanowny/a OP do przeczytania regulaminu zachęca mnie.....
Zachęcona, przelatuję załzawionymi oczami regulamin, dalej mlaskając smakowicie.....
I.....no i....dochodzę sobie do wniosku, że choć krytykować podobno nie wolno, muszę się wypowiedzieć!
Otóż ja bardzo proszę nie ograniczać nam wolności słowa (oczywiście poza słowami mogącymi naruszyć czyjąs godność) !
Co do błędów to myślę, że niektórzy z nas popełniają je z powodu dysfunkcji i mojej osoby to bynajmniej nie razi (no może nie zawsze) a czasem wręcz powoduje takie ciepłe odczucia związane z blskością tej osoby, poprzez formę w jakiej pisze, z powodu tych błędów , które nadają kolorytu i życia słowom.....
I po następne, poprawianie napisanego już tekstu to....jak podarcie kartki, wygładzenie jej do oceny.....to trochę tak jak kreowanie się na kogoś innego....
Czytanie postu po poście , takiego bez "poprawek" to słuchanie żywego człowieka, a nie wygładzonego wywodu.....Pozwala to nam poczuć coś nie do przeczytania, coś co pomiędzy wierszami.....Tempo oddechu, krzyk, złość, uśmiech.....płacz......
A nie poukładane i wyciagnięte wnioski.....
I po następne ostatnie jeśli z powodu tej krytyki stanę się persona non grata to będzie mi Was wszystkich brakować i tych powtarzajacych się problemów i błedów i.......

I z tym melancholijnym akcentem i skończonym kubkiem kogla-mogla całuję Was siarczyście przez chusteczkę
Asia

P.S. Błędy poprawi administracja....

Puk, puk, jeden, jeden, dwa,...,puk, puk, próba mikrofonu!

łał jeszcze tu jestem....
No!!!!

Z okazji Walentynek chciałabym Wszystkim kochanym odchudzaczkom i kuleszankom złożyć życzenia miłości szczupłości i zgrabności zabarwione dużą dozą szczęścia

Całuski ...nadal chusteczkowe....Asia

No i mnie się podwójnie wysłało.... ....No to poprawiam , choć to "żywy " tekst miał być....


Pędzę do pracki ....nie na skrzydłach....ale za to z obolałą głową......

pozdrawiam W-A-L-E-N-T-Y-N-K-O-W-O

miłego dnia Asiu

Aż z ciekawości poczytam ten regulamin, choc wszystkie zakazy i nakazy napawają mnie odwieczną odrazą Asiunia i taką uwielbiam Cie czytać także jeden zakup na Allegro mniej i jeden wpisik malutki dla nas



Pozdrawiam
***
Grażyna

Buziaki ślę!