Witaj w klubie
pozdrawiam
***
Grażyna
Witaj w klubie
pozdrawiam
***
Grażyna
Link do starego forum: http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?t=56238&highlight=
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Haro,
ja też tu ciągle jestem. I podobnie jak Ty ważę znowu 62 kg.
Przesyłam dużo siły i motywacji.
Wierzę, że dasz radę.
Haro, ja z kolei, cały czas będąc na diecie oglądam sinusoidę wagową. W listopadzie zeszłam do wagi 64 i tak mi się wacha, dwa kilo w górę, dwa kilo w dół i ani trochę niżej nie chce zejść. Przez pół roku! Życzę ci uspokojenia w życiu, mniej pracy i odnalezienia motywacji.
Przynoszę troche plażowej motywacji
nareszcie
Pozdrawiam
***
Grażyna
szkoda tylko ,że oponka mi przeszkadza
Link do starego forum: http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?t=56238&highlight=
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Hej Asiu
wpadam z pozdrowionkami i życzyć dużo sił do walki z tymi wstrętnymi kg!
trzymaj się Słonko! a uczcie wylewającego się tłuszczyku jest potworne.. obysmy sie z tym uporały jak najszybciej i na zawsze! buziaczki
POZDRAWIAM CIEPLUTKO A SADEŁKO NIECH SPADA I KILOGRAMÓW UBYWAŁA
Asieńko przede wszystkim życzę miłego weekendu...
A po drugie to mam nadzieję, że wkrótce przyjdzie opamiętanie...szkoda by było znów zaczynac od początku...przypomniej sobie te wszystkie wyrzeczenia...załamki...dołki które przetrwałaś i weź przykład z samej siebie...potrafisz być dzielna i walczyć o spadające kilogramki
A domek z ogórdkiem to wcale żadna rewelacja...cos o tym wiem...wiesz ile koło tego roboty?
buziale.
Asiu cudnego weeknedu życzę!!!
Buziaki przesyłam!
ZYCZE SLONECZKA , WIELE RADOSCI I SAMYCH PRZYJEMNOSCI W TEN DŁUGI WEEKEND
Dzięki, że pamiętacie....
Żyję.....
Padam na pychol....
A właściwie padłabym, gdyby mnie brzuchol nie amortyzował.....
No to znikam bo już nie wiem jak się nazywam....(z przemęczenio-zakręcenia)
pa,pa byle do......właśnie do czego?
P.S. Przepraszam za to egzystencjalne pytanie ale ostatnio takie do kitu pytania mnie nachodzą.....
Zakładki