Wątek: Sama nie potrafię...

Pozdrawiam środowo i jesiennie
Buziaczki dla dzieciaczków :P :P :P :P :P
Asia

Nie potrafię zbierać takich pięknych muszelek jak Beatka, ale ta narozgrzewkę też się nadaje

Haro coś z tym trzeba zrobić. Żeby najbardziej ognista dziewczyna na frum unikała sexu
Musisz koniecznie odpocząć!!!!!!

Zapisałam się już na dodatkowe jazdy. Chciałam 10, ale pan bardzo mnie skrzyczał, że ja to już potrafię jeździć i żebym przestała się wygłupiać i trzy godziny powinny mi wystarczyć. Wyzebrałam osiem

Pozdrawiam cieplutko i ogromnego słoneczka dzisiaj życzę
Buziaki
Kaszania

Zamieszczone przez haro

Pizzy to mam dość na długo , pieczarek też ,

ja też
a to dlatego ze połakomiłam sie i zjadłam za duzo

wyobraź sobie, ze ja dziś zrobiłam sobie pizze knorra i choc nie była nie wiadmo jak pyszna to tak mi posmakowąła że zjadłam od razu 2/3
limit kalorii pewno przekrocze o około 7oo
ale trudno...zawsze w takich wypadkach mówię że takie wpadki podkrecaja metabolizm...a to moja pierwsza od poczatku dietki, wiec nie ejst źle

jak rozgrzewka to rozgrzewka...

Asienko zycze duuuuzo zdrowka!!!
P.S. Kaszania dawaj tu wiecej tych muszelek!
Buziaki

Witajcie nocką ciemną.....

Ja już zdrowa jak rybka jestem, tyle, że jak mróweczka zapracowana i jeszcze , używając kolejnych porównań, troszki zła jak osa na mojego urwipołcia Mateuszka....tzn byłam zła , bo już mi przeszło....Ja się chyba nie przyzwyczaję do jego "niepoukładanego" sposobu na życie, zapominania, robienia wszystkiego na ostatnią chwilę.....bleeeeeeeeeeeeeeee
Ale biedaczek przeziębiony (a właściwie niedoleczony non stop) to mi go teraz żal, że byłam taka zła......
No i troszkę mnie Miśka rozbroiła kiedy ją wczesnym wieczorkiem (patrz koło 22-giej )usypiałam a ona miała to gdzieś, w końcu jak przestałam reagować na jej zaczepki stwierdziła: "nuda, nuda...." i zasnęła....W zyciu nie używała tego słowa....Rozumne to dziecie nie ma co.

Tiak....
Acha, dietka.
No to spowiedź:
rano
kawka z mleczkiem
serek chudy z rzodkieweczkami i jogurtem naturalnym - duuuuużo
kawa z mleczkiem
południe
duży kefir z kakao
po południu
filet rybny duszony na oliwie w marchewce i kapuście kiszonej....baaaardzo duuuużo
Oprócz tego herbatka czerwona i miętówka......
Strasznie byłam wygłodzona po ostatnich przejściach
Ale sensacji brak

No to już lecę spać....
I może skrobnę coś z pracy....Ostatnio mam znowu burzę muzgów...jak tylko mój zaczął w miarę funkcjonować....
Kaszaniu, Foremko i inne seksowne kobiety dawać mi tu więcej tego seksapilu, sexu i sama nie wiem jeszcze czego....bo jak wspomniałam zapomniałam....I kurka nie mam kiedy sobie przypomnieć....Niestety nadciąga ONA I coś czuję, że zchrzani mi weekendzik

całuski Asia

Zamieszczone przez haro

Ja się chyba nie przyzwyczaję do jego "niepoukładanego" sposobu na życie, zapominania, robienia wszystkiego na ostatnią chwilę.....bleeeeeeeeeeeeeeee

to tak jak ja
uwielbiam życ" following schedule"
nawet jak mam ochote na szalenstwo to sobie wcześniej takowe planuje

pozdrawiam czwartkowo

kurcze zapomniałam już jak to jest planować sex na weekend
Ja bardzo spalam się przy takim trybie życia (chociaż zawsze myślałam, że jestem temperamentna) po pół roku pracy od rana do nocy zostaje ze mnie tylko skorópka.

Jak sobie czytam wasze pamiętniczki to jestem pod ogrooomnym wrażeniem. Strasznie silne jesteście. Ja tam lubię być w domu, chociaż raczej nietypowa kura domowa jestem.

Asiu dużo siły Ci życzę w tym Twoim zabieganiu i żeby Ona dała wam jeden dzień na nacieszenie się sąbą. Jest super....wiem co mówię

Buziaki 100x Kaszania

Witaj Asiu
hihihi, wg życzenia, na mnie zawsze możesz liczyć jeśli chodzi o te muszelki
pozdrawiam ekspresowo, bo zaraz zmykam z domu

ps
uśmiałam się z tego tekściora Twojej córci, hihihi kreatywne dziecko, po mamusi

b]CZARY MARY[/b]


po szczegóły zapraszam do mnie
Całuję
***
Grażyna