Wątek: Sama nie potrafię...

Ciesze sie ze juz wyzdrowialas! No to dajemy...

Jak patrzę na te obrazek od Beatki to zawsze brakuje mi tchu

Jak dajemy to dajemy

no to sobie popatrze

WItaj Asiu

widzę, że Twój wątek wraca na "właściwe tory".. uff, jak gorąco, uff, jak gorąco...

Asiulka powiedz Ty mi koniecznie, jak robisz fileta z rybki z marchwka i kapustką kiszoną.. bo mi się zachciało

Asiu życzę Ci miłego dnia dobrze, ze już PIĄTEK
buziaczki Slonko
super, ze już żdrowiutka.. a Ona niech przyjdzie z choć jeden dzionek później.... tego życzę Ci bardzo!


Emilka chyba ma bardzo twórcze suuuuuuper

Haro Twój wątek znów emanuje seksem i namiętnością. Jest na co popatrzeć...............
Widać , żw wszystko wraca na właściwe miejsce.
Życzę gorącego weekendu w objęciach ukochanej muszelki.
Specjalne buziaczki dla "maluchów"
Asia

Witam


Przesyłam dietkowa jesienną wrózkę żeby pomogła przetrwać udanie weekend

Całuski
***
Grażyna

Taramtaram......
Puk...stuk puk....to....ja......



Mamy piątek wieczór.................................
I choć jutro do pracy............to mam to gdzieś...........................

I właśnie przeczytałam, że w książce "Kobieta – cud ewolucji"
znany angielski zoolog Desmond Morris spojrzał na kobietę, jak gdyby chodziło o samicę jakiegokolwiek innego gatunku.....I cóż to stwierdził pan zoolog..........
Otóż: Czego jeszcze możemy zazdrościć kobietom?

Ich zmysłowości. Nie tylko dlatego, że mogą czerpać więcej rozkoszy z seksu. W ich przypadku erotyzm przestał być jedynie cechą służącą prokreacji. To raczej dowód ich wyżej rozwiniętej inteligencji emocjonalnej.

No

To mam zamiar to wykorzystać......

A teraz cieniutką trzcioneczką....jakby ktoś pytał o dietkę....Jaka dietka?....W pracy były urodzinki.....I mały kawałeczek ciasteczka plus kropeleczka szampana strasznie mnie zepsuły......Ech jak mnie zepsuły........To dietetyczne jedzenie jest mało erotyczne

Jestem po spotkaniu
Powiem tak - "obgadałyśmy wszystkie" tylko jednej Asi-Haro się nie dało bo co zaczynałyśmy o Tobie mówić to zbaczałyśmy na muszelki. Przykro mi Asiu pomimo ogromnej sympatii jaką Cię darzę - nie wytrzymałaś tej konkurencji.

Znalazłyśmy sobie nawet jedną muszelkę ale taka odziana zbyt mocno była

Dziewczyny są dokładnie takie jak na forum tylko jeszcze fajniejsze

Zmykam na konsumpcję jakąś
Kaszania

Hej Haro
Ja tak mysle ze Ty moglabys sie zajac zorganizowaniem zlotu!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Masz tyle energi i zapalu ze napewno bys dala rade... my pomozemy
U Kaszani bylo superowo Czulam sie tak jakbysmy sie znaly lata
Aniu czy ty masz na mysli ta muszelke co miala takie ladne doleczki w policzkach
Haro liczylam na kawke jutro z Toba ale chyba pracujesz???no coz poczekam do niedzieli
Buzka