Strona 1179 z 2069 PierwszyPierwszy ... 179 679 1079 1129 1169 1177 1178 1179 1180 1181 1189 1229 1279 1679 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 11,781 do 11,790 z 20687

Wątek: 30-stki odchudzające się

  1. #11781
    malagorzata jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    12-09-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    a ja sie chcialam pozalic, ze kolorki i inne czary mary z tekstem, to chyba mi nigdy nie wyjda.

    i pochwalic sie chcialam: 120 brzuszkow wczoraj i gimnastyka

  2. #11782
    Awatar sekretareczka
    sekretareczka jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    17-06-2005
    Mieszka w
    Grzeszyn
    Posty
    6,059

    Domyślnie

    Trinia, ona chyba ciągle nie rozumie, gdzie popełniła błąd i że w ogóle popełnila błąd Za wszelką cenę chce dotrzeć do swojej wymarzonej wag i i ... chyba jej nie pomożemy
    Na pewno powrócę do właściwej wagi

  3. #11783
    Awatar sekretareczka
    sekretareczka jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    17-06-2005
    Mieszka w
    Grzeszyn
    Posty
    6,059

    Domyślnie

    Małgoś, to chyba na jednej fali brzuszkowej odbieramy Tylko po mnie dziecko łazi i mówi "mamusiu, nie gupiaj się " i dziwnie się uśmiecha
    Na pewno powrócę do właściwej wagi

  4. #11784
    malagorzata jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    12-09-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    hehe fajnie masz
    ja powiem Ci, ze sie wczoraj zawzielam i stwierdzilam, ze nie ma bola,musze sie porzadnie wziac i sie udalo

  5. #11785
    Gosiabrzucholek jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    10-08-2005
    Posty
    2

    Domyślnie

    Dziń bry!
    Miło patrzeć na taki zapał w ćwiczeniach !
    Agusia - gratuluje spadku znacznego wagi !
    Ja wczoraj byłam na basenie - pomimo mrozu - 30 długości basenu zaliczonych. i dietowo trzymałam się zupełnie dobrze. Wszystkie (no prawie) ruskie pierożki oddałam mężowi - no dobra - zjadłam trzy. A po basenie musiałam zrobić małe zakupy i nie zjadłąm ani odrobinki bułeczek pachnących. a głodna byłam , że ho,ho. Jeszcze muszę popracować nad tym, żeby przesunąc pory posiłkow. Bo kolację jadłąm o 20:30, a jest to o wiele za późno. I nie jest wytłumaczeneim, że jadłam tylko sałatkę.
    A i wzięlam sobie specjalny notes na zapisywanie wszystkiego co zjadam.
    I dzisiaj wstałam o 5:30 żeby się pouczyć angielskiego - bo mam dziś test.
    No i chyba widać ze mam duuuużo energii.
    Czego każdej z Was życzę. Buziaki :P

  6. #11786
    Triskell jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    12-08-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    No dobra, też się dopisałam jednak u Savvanki. Skoro się uparła, to chyba lepiej jej w tym pomóc, niż ją zostawić i pozwolić, żeby i tą dietę spieprzyła, bo np. przyjdzie jej do głowy jeść mniej (niektóre produkty pomijać) albo coś w tym rodzaju.

    Małagorzatko, nie potrafię rozpakować tych zdjęć, nie dałoby się wysłać nie spakowanych?
    A z tym tekstem to chodzi Ci o ten tutaj, w postach? Zaznaczasz fragment, który ma być w danym kolorze (np. ja zaraz zaznaczę cały tekst) i w "kolor" (nad tekstem) wybierasz.

    Sekretareczko, gratuluję dywanowców

  7. #11787
    Triskell jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    12-08-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Brzucholku - jakbyś na teście z angielskiego czegoś nie wiedziała, to kontaktuj się telepatycznie ze mną, jestem po anglistyce, chętnie pomogę

    A pory posiłków przesuwaj stopniowo. U mnie ostatni posiłek jest bardzo późno, bo chodzę spać dopiero koło 4 rano. Ale w ciągu ostatnich 2 miesięcy udało mi się przesunąć porę ostatniego posiłku z 0.30 na 22.00, co przy moim trybie życia daje 6 godzin przed pójściem spać i to mnie satysfakcjonuje. Ale nie zmieniłam tego w jeden dzień

    Pochwalę się Wam - dziś mija pół roku mojego odchudzania Jestem zadowolona z tego, co w ciągu tego pół roku osiągnęłam

  8. #11788
    nusia5 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    02-09-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    cześć odchudzaczki
    wekend był u mnie całkiem całkiem, oprócz niedzielnej imprezy z ciachem.
    Gorzej było wczoraj, wręcz tragicznie - byłam strasznie zmęczona, niewyspadna, bolała mnie głowa, strasznie dużo pracy i z tego wszystkiego walnęłam dietę o posadzkę i wsuwałam wszystko na co miałam ochotę. Więc było tragicznie.
    Dzisiaj sie wyspałam wiec może mi głupoty przejdą, niestety nadal dużo pracy, więc nie wiem czy posiedzę z wami.

  9. #11789
    nusia5 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    02-09-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Tris - rewelacyjny wynik - pół roku 24kilogramy - jesteś debeściara

  10. #11790
    LaLoba jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-08-2005
    Mieszka w
    Aachen
    Posty
    0

    Domyślnie

    Hej Dziewczynki!
    Widze,ze po kolei zarazacie sie dywanowcami.Swietnie. Ja za to mam chwilowa przerwe,bo glowa ciagle przypomina o swoim istnieniu (moglaby lagodniej,jedza jedna).
    No i gardlo takie dziwne,boli,nie boli,boli...
    W niedziele basenu niestety nie bylo,ale ponad godzine ostro maszerowalam i przy okazji walczylam z mocnym wiatrem.Ale bylo warto.
    Agus,ja tez chce juz tyle wazyc. A tu mi jeszcze niezly balast pozostal... Gratuluje,jestes mocara.
    Maggy,ja mysle,ze w tym tygodniu to ten twoj komputerek skonczy sie byczyc i do roboty sie wezmie.Wez go w obroty,nie ma urlopu!
    Witam Ewe,swietne wyczucie - od razu trafilas w doborowe towarzystwo.Hmm,wkrotce powinnas sie uzaleznic...
    Malgos,kreacje mialas zaj...a! Wyobrazam sobie jak rozbudzilas wyobraznie kolegow i innych panow.Teraz to nie tylko papryczki ci beda proponowac.
    Odpisze Ci zaraz,oki?

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •